Pożary na Rodos zdezorganizowały turystom urlopy. Część linii lotniczych odwołała loty na tę wyspę. Jednak w takiej sytuacji pasażerom trudno liczyć na odszkodowanie.

- W przypadku gdy realizacja konkretnego lotu jest niemożliwa z uwagi na pożar na lotnisku (lub w jego obrębie) lub w przypadku obostrzeń ze strony konkretnego kraju bądź Europejskiej Organizacji ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej (Eurocontrol), pasażerom przysługuje prawo do zwrotu środków za bilet. W takich wypadkach, w mojej ocenie, brak jednak podstaw do dochodzenia odszkodowania – tłumaczy Magdalena Bursa-Łapińska, radca prawny, Novus Kancelaria Radcy Prawnego.

Czytaj też: Nie za każde odwołanie lotu będzie odszkodowanie​ >>

 

Wyjątki od reguły

Pasażerom odwołanych lotów przysługuje odszkodowanie, ale od tej zasady są wyjątki. W myśl art. 5 ust. 3 rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady r. ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, uchylające rozporządzenie (EWG) nr 295/91, obsługujący przewoźnik lotniczy nie jest zobowiązany do wypłaty rekompensaty, jeżeli może dowieść, że odwołanie jest spowodowane zaistnieniem nadzwyczajnych okoliczności, których nie można było uniknąć pomimo podjęcia wszelkich racjonalnych środków.

- Pojęcie “nadzwyczajnej okoliczności” w rozumieniu rozporządzenia (WE) nr 261/2004 ma charakter nieostry i każdorazowo zdarzenie, które miałoby się wpisywać w to pojęcie, podlega indywidualnej ocenie – tłumaczy David Janoszka, prawnik, specjalista w zakresie ochrony praw pasażerów z firmy AirCashBack.

Czytaj w LEX: Strajk jako "nadzwyczajna okoliczność" wyłączająca odpowiedzialność przewoźnika lotniczego wobec pasażerów na gruncie rozporządzenia WE nr 261/2004 >

Czy taką okolicznością są pożary na Rodos? David Janoszka uważa, że bezspornie są, co można wywnioskować choćby z motywu 14 preambuły przywołanego rozporządzenia, zgodnie z którym odpowiedzialność odszkodowawcza przewoźnika lotniczego wyłączona jest w przypadku zaistnienia zagrożenia bezpieczeństwa. Przede wszystkim jednak “nadzwyczajna okoliczność” to okoliczność, która wykracza ponad przeciętność, jest niezależna od przewoźnika lotniczego i nie tkwi w istocie normalnego wykonywania przez niego działalności przewozowej.

- Pożary nie są okolicznością, którą da się przewidzieć przy planowaniu lotu i na którą przewoźnik może mieć jakikolwiek wpływ, stąd pasażerowie zaburzonych lotów z tego tytułu nie mogą liczyć na odszkodowanie na gruncie rozporządzenia (WE) nr 261/2004 czy na odszkodowanie z tytułu innych, zbędnie poniesionych kosztów w związku z zaburzeniem lotu, np. utraconej doby hotelowej na miejscu – mówi David Janoszka.

Z kolei Magdalena Bursa-Łapińska zwraca uwagę na to, że w każdym wypadku sytuację należy oceniać indywidualnie. Jeżeli brak jest obostrzeń rządu danego kraju, a lot odbywa się do lotniska oddalonego od strefy zagrożonej pożarami, przewoźnicy nie powinni powoływać się na tę okoliczność.

Czytaj omówienie w LEX: Nie tylko proces szansą na odszkodowanie dla pasażera lotu. Omówienie wyroku TS z dnia 29 września 2022 r., C-597/20 (LOT) >

 

 

Czym mogą być nadzwyczajne okoliczności?

Generalnie pojęcie “nadzwyczajnych okoliczności” jest szeroko zinterpretowane w licznych orzeczeniach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

- Niemniej pożary na Rodos wydają się być na tyle oczywistą “nadzwyczajną okolicznością”, że trudno doszukać się wyroku TSUE, który dotykałby podobnej kwestii – mówi David Janoszka.

Pod pewnymi względami podobna sytuacja była związana z wybuchem wulkanu na Islandii. W wyroku z 31 stycznia 2013 r. w sprawie C-12/11, który dotyczył zamknięcia części europejskiej przestrzeni powietrznej wskutek wybuchu wulkanu Eyjafjallajökull w 2010 r. i pojawienia się chmury popiołu wulkanicznego, TSUE orzekł, że takie zdarzenie stanowi “nadzwyczajną okoliczność”, natomiast nie zwalnia ono z ustanowionego w rozporządzeniu (WE) nr 261/2004 obowiązku zapewnienia pasażerom linii lotniczych opieki.

Czytaj w LEX: Jurkowska-Gomułka Agata, Glosa do wyroku TS z dnia 31 stycznia 2013 r., C-12/11 >

- Z perspektywy pasażera w przypadku zaburzenia lotu do Grecji i powołania się przez linię lotniczą na pożary w Rodos istotne może być zweryfikowanie prawdziwości takiego twierdzenia. Przede wszystkim warto sprawdzić, czy loty innych przewoźników lotniczych odbywały się normalnie. Jeżeli w podobnym czasie, w to samo miejsce loty były wykonywane zgodnie z harmonogramem, mogłoby to sugerować, że faktyczna przyczyna zaburzenia lotu może być inna, a linia lotnicza jedynie wykorzystała argument występowania pożarów, jako że te nie wymagają szczególnego uzasadnienia i dowodów w kontekście natłoku informacji o tym zdarzeniu – uważa  David Janoszka.

Czytaj też: Przewoźnik spoza UE zapłaci za opóźnienie lotu łączonego. Omówienie wyroku TS z dnia 7 kwietnia 2022 r., C-561/20 >

Ciężar udowodnienia, że to właśnie pożary, a nie jakiekolwiek inne zdarzenie, stanowiły przyczynę zaburzenia lotu, należy do linii lotniczej.

- Jednakże nawet gdyby pożary nie były faktyczną przyczyną np. odwołania lotu danego pasażera, w mojej ocenie, żądanie od linii lotniczej zapłaty odszkodowania na drodze sądowej byłoby, mimo wszystko, wysoce ryzykowne i raczej skazane na porażkę, nawet jeżeli przewoźnik lotniczy powołałby się jedynie na ogólne dowody, np. wydruki wiadomości na temat pożarów w Rodos – podkreśla David Janoszka.

 


 

Pasażer ma prawo do zwrotu koszów

O ile o odszkodowanie może być trudno, to niezależnie od przyczyny odwołania lotu pasażer w każdym przypadku ma prawo do zwrotu pełnego kosztu biletu, zmiany rezerwacji na lot alternatywny w dogodnym dla siebie terminie bądź zmiany rezerwacji na najbliższy dostępny lot alternatywny.

Jak tłumaczy David Janoszka, obowiązek zagwarantowania możliwie najwcześniejszego lotu nie ogranicza się do zaoferowania przez linię lotniczą przelotu w ramach własnej działalności przewozowej, a również do zagwarantowania możliwie najwcześniejszego lotu u innego przewoźnika lotniczego. To jednak rzadko ma miejsce i pasażerowie musieliby dokonać rezerwacji u innego przewoźnika na własną rękę, dochodząc później od linii lotniczej zwrotu różnicy pomiędzy ceną nowego biletu a ceną pierwotnego biletu.

Czytaj też: Za opóźniony lot przewoźnik może zapłacić w złotych. Omówienie wyroku TS z dnia 3 września 2020 r., C-356/19 >

 

Pasażer nie może bezkosztowo zrezygnować z lotu

O ile linie lotnicze mają możliwość odwołania lotu z powodu pożarów na Rodos, pasażerowie nie mają możliwości rezygnacji z lotu z tego tytułu, jeżeli lot odbywa się zgodnie z harmonogramem.

- Zagrożenie bezpieczeństwa w miejscu zakwaterowania jest nieistotne z perspektywy linii lotniczej, jeżeli takiego zagrożenia nie ma co do wykonania lotu i przewoźnik jest w stanie zrealizować umowę przewozu – wyjaśnia  David Janoszka.

Możliwość zwrotu kosztu biletu czy zmiany rezerwacji jest zatem zależna wyłącznie od regulaminu czy innych warunków przewozu określonego przewoźnika lotniczego.

 

Chcesz zapisać ten artykuł i wrócić do niego w przyszłości? Skorzystaj z nowych możliwości na Moje Prawo.pl

Załóż bezpłatne konto na Moje Prawo.pl >>