Uruchomienie systemu kaucyjnego wyznaczono na 1 października. Wprawdzie wprowadzający mają szansę na nieco późniejszy start, jednak sklepy powinny być już gotowe od tej daty, jeżeli choć jeden produkt sprzedawany w nich będzie kaucjonowany. A to oznacza, że najwyższy czas na ostateczne przygotowania. Obowiązki wynikają z ustawy z 13 czerwca 2013 r. o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi z 23 grudnia 2024. (t. j. Dz.U. z 2025 r. poz. 870), która wprowadza część regulacji dyrektywy 2019/904 z 5 czerwca 2019 r. w sprawie zmniejszenia wpływu niektórych produktów z tworzyw sztucznych na środowisko (tzw. dyrektywa SUP). Jednak polskie regulacje dotyczą nie tylko plastiku. System kaucyjny ma objąć trzy rodzaje opakowań: butelki plastikowe do 3 litrów, szklane butelki wielorazowego użytku do 1,5 litra oraz metalowe puszki do 1 litra. Wciąż jednak nie brakuje wątpliwości dotyczących funkcjonowania systemu.

 

Minimum dla najmniejszych

Małe sklepy (do 200 metrów kwadratowych powierzchni handlowej) będą musiały przynajmniej pobierać kaucję. Dotyczy to zarówno butelek szklanych, jak i plastikowych oraz puszek. Natomiast nie muszą przyjmować plastikowych butelek i metalowych puszek (choć jeśli zechcą, mogą robić również to). Te wymogi dotyczą nie tylko sklepów spożywczych, ale też z innym asortymentem oraz innych miejsc (np. stoisk na imprezach masowych czy w miejscowościach turystycznych), o ile sprzedają napoje w kaucjonowanych opakowaniach. Co do szklanych butelek zwrotnych, to placówki bez względu na powierzchnię, mają obowiązek je przyjmować, o ile takie znajdują się w ich asortymencie.

Sprawdź też w LEX: Czy mały lokal gastronomiczny podlega pod system kaucyjny? >

Pobranej kaucji nie można zostawić dla siebie. Trzeba ją zwrócić operatorowi systemu, który oficjalnie nazywa się podmiotem reprezentującym. Ministerstwo Klimatu i Środowiska informuje, że zezwolenie na prowadzenie systemu kaucyjnego uzyskało obecnie siedmiu operatorów. Każdy sklep oferujący napoje w opakowaniach kaucyjnych musi podpisać umowę z operatorem. Również operator ma się zatroszczyć o odbiór zwróconych butelek i puszek.

-Pomimo, że to na sklepach ciąży obowiązek podpisania umowy z przynajmniej jednym operatorem to sami operatorzy również będą zgłaszać się do takich placówek. Mniejszym jednostkom (do 200 mkw.) wystarczy umowa z jednym operatorem, a ten już będzie musiał rozliczać się z pozostałymi – wyjaśnia Piotr Mazurek, ekspert Konfederacji Lewiatan ds. gospodarki obiegu zamkniętego.

Jeżeli jednak nikt się dotychczas nie zgłosił, to trzeba operatora odnaleźć. W sytuacji, gdy sklep zgłosi się do danego operatora, ten nie może mu odmówić. A jeżeli do właściciela małego sklepu zgłosi się ich kilku, to wystarczy, by podpisał umowę tylko z jednym z nich.

Inaczej jest gdy sklep ma ponad 200 metrów kwadratowych - wtedy musi podpisać umowy ze wszystkimi operatorami. Od kiedy konkretnie? Jak mówi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji, należy to zrobić przed 1 października, bo to data, od której sklep powinien już funkcjonować według zaleceń systemu kaucyjnego.

 

Sprawdź również książkę: Ustawa o odpadach. Komentarz >>


 

Pieniądze na początek

To operator jest odpowiedzialny za rozliczanie kaucji między producentami a sklepami oraz za logistykę, zbiórkę i rozliczenia. - Ma też prowadzić audyty i kontrole jakości procedur zbierania kaucji – mówi Piotr Mazurek. Zanim jednak sklep doczeka się zwrotu kaucji, będzie musiał oddać ją klientowi ze środków własnych. - Oznacza to, że sklepy, które będą przyjmować kaucjonowane opakowania, muszą mieć pewną pulę pieniędzy na początek – zwraca uwagę Piotr Mazurek.

Pieniądze na start systemu potrzebne są nie tylko na kaucje. Żeby sklep mógł prawidłowo obsługiwać system, powinien być odpowiednio wyposażony. Potrzebna będzie aplikacja rejestrująca pobrane kaucje, przyjmowanie zwrotów, pozwalająca sporządzać odpowiednie raporty, które ułatwią rozliczenia z operatorami czy np. zamawianie odpowiedniej liczby worków na przyjęte butelki i puszki. Do obsługi systemu rejestracji możne przydać się skaner, smartfon lub tablet. -Jeżeli ktoś nie zaewidencjonuje kaucji, to nie może liczyć na zwrot pieniędzy -zwraca uwagę Piotr Mazurek.

W sklepie odbierającym opakowania pojawić się też muszą recyklomaty albo kosze czy worki do segregacji różnych typów butelek i puszek. Specjaliści uważają, że przydadzą się też plomby do zabezpieczenia worków z zebranymi opakowaniami zakładane przed ich odbiorem przez operatora systemu. Chodzi o to, żeby ilość oddanych butelek zgadzała się z tym, co zostało wprowadzone do systemu.

Trzeba też wygospodarować przestrzeń magazynową do przechowywania zebranych opakowań do czasu ich odbioru. I to wcale niemałą, bo puszki czy plastikowe butelki zebrane ręcznie nie mogą być zgniecione, chodzi o to, żeby z każdej można było zeskanować kod. Trzeba będzie także odpowiednio przeszkolić personel i zaopatrzyć placówkę w odpowiednie wywieszki.

 

Systemy mają być udostępniane nieodpłatnie

Czy systemy do rozliczania kaucji z operatorem będą płatne dla sklepów? Renata Juszkiewicz zapewnia, że nie. - Korzystanie z systemów do rozliczania kaucji z operatorami nie jest płatne przez sklepy. Każdy operator posiada swój własny system. Kwestie te reguluje umowa z operatorem, a ten dostarcza rozwiązania, które wspierają obieg opakowań w systemie kaucyjnym i spełniają warunki przez niego określone – mówi prezes POHiD.

Wprawdzie zbiórka plastikowych i metalowych opakowań będzie obowiązkiem tylko obiektów o dużych powierzchniach, ale i małe często będą podejmować się takiego zadania, aby nie tracić klientów. Dlatego formy zbiórki mogą być rożne. -W dużych sklepach to proste zadanie, bo będzie recyklomat. Takie urządzenie zliczy oddane butelki i sklep będzie wiedział, ile kaucji pobrał, a operator ile sztuk przyjął – mówi Piotr Mazurek. W mniejszych placówkach opakowania będą odbierane przy kasie.

Natomiast jeśli chodzi o przekazywanie kaucji, to będzie integracja z systemem kasowym i sklep przekaże pieniądze bezgotówkowo drogą elektroniczną. - Będzie to zazwyczaj nabicie butelki na kasę, a kaucja pobierze się automatycznie. Zostanie to przekazane do operatora, który będzie wiedział, ile tych opakowań zostało sprzedanych w danym sklepie i ile pieniędzy z tego tytułu jemu się należy.

Operatorzy proponują też tzw. system nakładkowy, taki, który nie będzie ingerował w system  kasowy. Ma to być np. skaner czy czytnik. Trudno sobie wyobrazić to w sklepie czy aptece, bo przez to kasjerowi będzie jeszcze trudniej, zwłaszcza w sytuacjach, gdy szybko trzeba będzie obsłużyć klienta.

Dla odbierających opakowania od klientów przewidziana jest handling free, czyli opłata dla sklepu za prowadzenie zbiórki opakowań. Sklep świadczy bowiem usługę na rzecz operatora, a za jego pośrednictwem - wprowadzającego. Wysokości tej opłaty ustawa nie reguluje i jest to przedmiotem negocjacji umów między operatorami i sprzedającymi. Jak się dowiadujemy już są tarcia między właścicielami sklepów a operatorami o jej wysokość.

 

Problem na stadionach i w centrach handlowych

Z wprowadzeniem kaucji wiąże się wiele nierozwiązanych problemów. Co w sytuacji, gdy napoje są rozdawane nieodpłatnie? - Ktoś tę kaucję musi zapłacić. A przy wydawaniu nieodpłatnym to nierozwiązana kwestia. Powinien zapłacić ostateczny konsument. Trudno jednak uznać, że np. w sytuacji kryzysowej za darmo przekazujemy wodę, a korzystający z niej płaci kaucję – zauważa Piotr Mazurek, który wskazuje też, że problem może się pojawić np. na bazarach. Już dzisiaj tego typu kłopoty są z pobieraniem opłaty za torebki foliowe.

-Kłopoty będą dotyczyć także imprez masowych. Stoisko musi pobrać kaucję, a powstaje pytanie gdzie ją odzyskać i w jakiej formie. Na Poland Rock Festival testowane były mobilne recyklomaty i w takie rozwiązania będzie trzeba rozwijać – dopowiada ekspert Lewiatana.

Zobacz nagranie szkolenia w LEX: System kaucyjny po zmianach - nowelizacja ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi >

W centrach handlowych dobrze byłoby, żeby powstały punkty wspólne na oddawanie opakowań które inaczej trafiałyby do kilku czy kilkunastu działających tam sklepów i punktów gastronomicznych. Ustawa nie przewiduje jednak wprost takiej możliwości. - Pytany przez zainteresowanych przedsiębiorców resort środowiska, mówi jednak że ustawa nie zabrania takiego rozwiązania. W takiej sytuacji największa sieć handlowa podpisywałaby umowę z operatorem, ale umożliwiła dostęp innym sklepom z którymi też musiałaby odpowiednio się umówić – proponuje Piotr Mazurek.

W centrach handlowych dobrze byłoby, żeby powstały punkty wspólne na oddawanie opakowań które inaczej trafiałyby do kilku czy kilkunastu działających tam sklepów i punktów gastronomicznych. Ustawa nie przewiduje jednak wprost takiej możliwości. - Pytany przez zainteresowanych przedsiębiorców resort środowiska, mówi jednak że ustawa nie zabrania takiego rozwiązania. W takiej sytuacji największa sieć handlowa podpisywałaby umowę z operatorem, ale umożliwiła dostęp innym sklepom z którymi też musiałaby odpowiednio się umówić – proponuje Piotr Mazurek.

Czytaj też w LEX: Jak przystąpić do systemu kaucyjnego - poradnik dla przedsiębiorców krok po kroku >

 

 

Branża wciąż ma wiele wątpliwości

Do tych wszystkich nierozstrzygniętych kwestii, dochodzą kolejne, wskazane przez POHiD w apelu do premiera Donalda Tuska. Chodzi m.in. o brak okresu przejściowego dla sklepów. Sieci handlowe nie otrzymały odpowiedniego czasu na przygotowanie infrastruktury i procedur operacyjnych. Ponadto uciążliwy w praktyce będzie obowiązek podpisywania umów z każdym operatorem systemu. Duże sklepy są zobowiązane do zawarcia umów z wszystkimi operatorami, co będzie wymagało integracji z wieloma systemami IT i zwiększa ryzyko cyberataków. Inna kwestia to obowiązkowe uczestnictwo sklepów innych niż żywnościowe m.in. aptek, drogerii czy sklepów RTV/AGD. Może to prowadzić do wycofania napojów z ich oferty. Kilka dni temu zapowiedział to już Rossmann. Brakuje też centralnych punktów zbiórki. Mniejsze placówki mogłoby odciążyć się przez umożliwienie tworzenia wspólnych punktów zbiórki w galeriach handlowych.

Handlowcy podkreślają też nadmierną wysokość i restrykcyjność sankcji za niedostosowanie się do systemu. - Nakładanie kar bez realnego okresu przejściowego może uderzyć w uczciwe podmioty, dlatego postulujemy stosowanie w początkowym okresie pouczeń zamiast sankcji – przekonuje Renata Juszkiewicz.

Czytaj też w LEX: Wymogi rozporządzenia PPWR a polski system kaucyjny >