System kaucyjny ma wystartować 1 października 2025 r., ale - jak alarmują organizacje pozarządowe - nie rozwiązuje on jednego z największych krajowych problemów: zaśmiecania terenów małymi butelkami po alkoholach, tzw. małpkami. Znowelizowana ustawa o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi nie przewiduje bowiem kaucji m.in. na jednorazowe butelki po alkoholach (inaczej niż na szklane butelki wielokrotnego użytku, np. na piwo). Resort klimatu i środowiska obiecuje, że takie rozszerzenie w przyszłości będzie, może jeszcze w 2026 roku. Biorąc jednak pod uwagę problemy branży i propozycje przedsiębiorców o kolejne przesunięcia startu lub przynajmniej o niekaranie za nieprawidłowości w początkowej fazie wprowadzania systemu kaucyjnego, wydaje się, że na rozwiązanie kwestii zalegających w chaszczach małpek jeszcze poczekamy. A być może niespodziewanie pożegnamy się z kaucjonowanymi szklanymi butelkami wielokrotnego użytku, które dziś zbierane są bez problemu, choć zazwyczaj za okazaniem paragonu.

>>> Czytaj także: ​Butelek i puszek nie zgniatać. Oto, jak będzie działał system kaucyjny

Czytaj też w LEX: Przybylski Marek, System kaucyjny wprowadzi rewolucję w rozliczaniu VAT od opakowań> 

Butelki zwrotne? Koszty odstraszają producentów

Na środowej podkomisji stałej ds. monitorowania gospodarki odpadami, rozpatrującej stan wdrożenia systemu kaucyjnego w Polsce mocno wybrzmiały problemy wprowadzających napoje w butelkach wielokrotnego użytku.

Jesteśmy na drodze do zabicia butelki szklanej wielokrotnego użytku – przestrzegała Iwona Jacaszek-Pruś z Kompanii Piwowarskiej. Mówiła, że koszty systemu bardzo wzrosną. Między innymi przez to, że przy wydawaniu zezwoleń operatorom systemu wprowadzono wymóg znakowania opakowań transportowych (chodzi o plastikowe kontenerki do transportu butelek), który nie wynika zresztą z ustawy.

- Piwo jest sprzedawane w Polsce w 80 tys. punktów, jak mamy identyfikować te opakowania transportowe w każdym z nich? – zastanawiała się przedstawicielka branży. Mówiła, że ministerstwo wyszło poza zakres ustawy, w której nie ma nic o opakowaniach transportowych, a firmy o nowym obowiązku dowiedziały się dopiero w zezwoleniach. Stwarza on ponadto konieczność wprowadzenia kosztownych systemów cyfrowych. Ze względu na to produkt w opakowaniu bezzwrotnym będzie tańszy niż w zwrotnym, a dodatkowo klient nie będzie musiał się kłopotać przynoszeniem butelki do sklepu. - Staniemy się niekonkurencyjni. Efekt ekologiczny będzie odwrotny od zamierzonego - mówiła przedstawicielka branży.

Poparł ją dr Dariusz Lizak, prezes Krajowej Izby Gospodarczej Przemysł Rozlewniczy. Przekonywał, że producenci już zastanawiają się nad ograniczeniem butelek szklanych zwrotnych dla wód i soków. Twierdził też, że dzisiaj obowiązujące systemy są optymalne, wprowadzenie systemu kaucyjnego zwiększy koszty o kilkaset procent, a zbiórka sięgająca obecnie 95-98 proc. takich opakowań zwrotnych spadnie do ok. 60 proc. Również dr Andrzej Gantner, wiceprezes zarządu i dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Związku Pracodawców stwierdził, że zaproponowany sposób postępowania z butelkami zwrotnymi jest absurdem.

Czytaj też w LEX: Maćkowiak Karol, Wymogi rozporządzenia PPWR a polski system kaucyjny> 

System kaucyjny nie obejmuje małpek

Ustawa w ogóle nie przewiduje natomiast zbiórki jednorazowych butelek szklanych, w tym przede wszystkim tych najmniejszych, tzw. małpek. Tymczasem według Centrum Monitorowania Rynku w Polsce jest sprzedawanych ok. 1,3 mln małpek dziennie. Czyli blisko 40 mln butelek miesięcznie, które na ogół lądują gdzieś w krzakach. - Szczególnie dla koneserów mocniejszych trunków perspektywa odzyskania kaucji byłaby sporą zachętą do odniesienia zużytych opakowań. Nie brakowałoby pewnie również osób, które sprzątałyby różne miejsca, aby wymienić butelki na pieniądze. Wydaje się, że kaucja powinna być w pierwszej kolejności pobierana od produktów, które są najczęściej wyrzucane w niedozwolonych miejscach – mówi Krzysztof Kwarciak, prezes Fundacji „Można Lepiej!’”.

Choć większość małpek jest szklana, to zdarzają się i plastikowe. Te, jak mówi Piotr Mazurek, ekspert Konfederacji Lewiatan ds. gospodarki obiegu zamkniętego, będą podlegać systemowi kaucyjnemu, chyba że tzw. wprowadzający zdecyduje się na uiszczanie opłaty produktowej. Przy niewielkiej produkcji takiego asortymentu może to być nawet lepsze wyjście niż przystąpienie do systemu i organizacja zbiórki. W polskim systemie nie ma też rozróżnienia, które znalazło się w unijnym rozporządzeniu PPWR (rozporządzenie 2025/40 w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych). Wyłącza ono ze zbierania odpadów w ramach systemów kaucyjnych butelki po napojach spirytusowych z kodem CN 2208, a także po napojach powstających na bazie wina i podobnych. W polskich przepisach zwolnień spod sytemu kaucyjnego dla wyrobów winiarskich i spirytusowych nie ma -ale póki co nie ma też obowiązku kaucyjnego dla jednorazowych butelek szklanych, a właśnie w takie butelki te wyroby są pakowane.

Do konieczności zbierania małpek w ramach systemu kaucyjnego, nie jest przekonany dr Jacek Pietrzyk, koordynator edukacji ekologicznej Stowarzyszenia Rozwoju Gminy Zielonki. Z jednej strony gdyby zbiórka była obowiązkowa, system byłby bardziej spójny. Także gdybyśmy chcieli w ten sposób rozwiązać kwestię zaśmiecania, byłoby to zasadne. - Z drugiej jednak systemy kaucyjne nie są przy dzisiejszych możliwościach sortowni odpadów bardziej ekologiczne. Koszty inwestycyjne i operacyjne całego przedsięwzięcia są niewspółmierne w stosunku do zbierania szkła wraz z odpadami komunalnymi. Bardziej opłacałoby się zagęścić infrastrukturę do zbiórki szkła, niż wydawać setki milionów złotych na tworzenie systemu kaucyjnego. To byłoby bardziej opłacalne nie tylko ekonomicznie, ale i ekologicznie (odpadałby np. transport na duże odległości, zakup nowych maszyn do zbiorki kaucjonowanych asortymentów, czy konieczność zwiększenia zaplecza w sklepach itp.). Zwłaszcza, że jednorazowe opakowania stają się praktycznie stłuczką szklaną, nie służą do ponownego napełniania - uważa dr Pietrzyk. I nie bardzo wierzy w standaryzację opakowań do alkoholi, przede wszystkim tych droższych, tu bowiem przeważają kwestie marketingowe.

Wiceminister Aldona Kamela-Sowińska powiedziała jednak podczas podkomisji, że jest za tym, żeby włączyć szkło jednorazowe do systemu kaucyjnego. Uważa też, że podjęta powinna zostać sprawa standaryzacji butelek.

Zobacz wzór w LEX: Wniosek o wydanie zezwolenia na prowadzenie systemu kaucyjnego> 

 

Cena promocyjna: 19.9 zł

|

Cena regularna: 199 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 59.7 zł


Branża apeluje o przesunięcie terminu

Podczas obrad podkomisji dało się zauważyć obawy właściwie wszystkich zainteresowanych grup jeśli chodzi o wejście ustawy już w październiku 2025, a w pełni od stycznia 2026 r. Zdaniem Piotra Mazurka warto by się zastanowić nie tyle nad opóźnieniem wejścia w życie całego systemu, co nad wydłużeniem okresu przejściowego, np. do połowy przyszłego roku, tak by nie było zniechęcającego klientów i przedsiębiorców falstartu. - Warto by okres przejściowy objął też sklepy, dla których takiego w ogóle nie przewidziano – mówi ekspert Lewiatana. Bo jeśli sklepy o powierzchni powyżej 200 m kw. nie umożliwią konsumentom zbiórki od 1 października 2025 r., to zapłacą karę od 10 do nawet 500 tys. złotych.

Chodzi też o to, żeby zarówno wprowadzający, jak i sklepy zdążyli, wyprzedać asortyment zapakowany w niekaucjonowane butelki czy puszki. Inaczej będzie dochodzić do niepotrzebnego marnotrawstwa, zarówno opakowań, jak i ich zawartości, co też nie ma nic wspólnego z ekologicznym ani ekonomicznym postępowaniem.

Zobacz wzór w LEX: Ewidencja prowadzona przez podmiot reprezentujący w zakresie systemu kaucyjnego>