Chodzi o nowelizację z 10 sierpnia  2023 r. rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko. Zmiany dotyczą dwóch rodzajów przedsięwzięć: zabudowy nieruchomości systemami fotowoltaicznymi oraz budowy garaży i parkingów. 

Czytaj też: Sąd administracyjny może wstrzymać wykonanie decyzji środowiskowej

Nowe przepisy "luzują" rygory dotyczące obowiązku uzyskiwania decyzji środowiskowych. W wypadku fotowoltaiki będzie ona niezbędna dla przedsięwzięć przekraczających 2 ha a nie jak do tej pory - 1 ha (z wyjątkiem inwestycji realizowanych na obszarze chronionym przyrodniczo). Zmienia się również zasada liczenia powierzchni paneli słonecznych, co ma istotne znaczenie. Od tej powierzchni zależy bowiem kwalifikacja inwestycji do danej kategorii przedsięwzięć. Od 13 września będzie ona liczona po obrysie zewnętrznych skrajnych modułów paneli, a nie jak dotychczas po powierzchni jakichkolwiek elementów zabudowy. Zmiany nie dotyczą paneli słonecznych na dachach i elewacjach.

Natomiast gdy chodzi o parkingi i garaże, decyzja środowiskowa będzie niezbędna dopiero, gdy ich wielkość przekroczy 0,5 ha (na terenach objętych ochroną przyrodniczą) lub 1 ha (gdy takiej ochrony nie ma). Dotychczas było to odpowiednio: 0,2 ha i 0,5 ha. 

Szybsze formalności 

Zmiany oceniane są przez ekspertów co do zasady pozytywnie. Na pewno przyśpieszą one realizację wielu inwestycji. Uzyskanie decyzji środowiskowej nie jest takie proste. To bowiem jedna z większych barier inwestycyjnych. 

- Do tej pory systemy fotowoltaiczne były w rozporządzeniu „wrzucone do jednego worka” razem z wszelkimi innymi inwestycjami o charakterze przemysłowym. Nie uwzględniało to specyfiki takich inwestycji, których negatywny wpływ na środowisko jest siłą rzeczy zdecydowanie mniejszy niż tych typowo przemysłowych. Potwierdza to zresztą praktyka prowadzonych postępowań środowiskowych, w których najczęściej organy prowadzące postępowanie nie nakładały na inwestora obowiązku sporządzenia raportu o oddziaływaniu inwestycji na środowisko - mówi Michał Siembab, radca prawny i partner w GKR Legal.

W jego opinii słusznie zwiększono do 2 ha powierzchnię nieruchomości, na której można zrealizować panele słoneczne. - Powinno to przyśpieszyć instalację paneli słonecznych. Pomóc powinien także nowy sposób liczenia powierzchni inwestycji.- uważa. 

Podobnego zdania jest Jacek Kosiński, adwokat, z Kancelarii Prawnej Adwokaci i Radcowie Prawni, ekspert w dziedzinie odnawialnej energetyki.  - Zmiana rozporządzenia idzie w bardzo dobrym kierunku. Zdecydowanie zwiększy się ilość farm fotowoltaicznych, których budowa nie będzie wymagać decyzji środowiskowej - dodaje. 

Zobacz procedurę: Ustalenie obowiązku wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach realizacji planowanego przedsięwzięcia (decyzji środowiskowej) >

 


Eksperci chwalą również rozwiązania dotyczące garaży i parkingów. 

- Myślę, że nowelizacja rozporządzenia to krok w dobrym kierunku. Dotychczasowe progi określone w rozporządzeniu nie były zmieniane od 2013 r. Przez 10 lat doszło do istotnego postępu technologicznego, a sam proces inwestycyjno-budowlany wymaga przyspieszenia, nie tylko na etapie orzekania przez organ administracji architektoniczno- budowlanej, lecz właśnie w momencie analizowania i procedowania kwestii środowiskowych - twierdzi Joanna Maj, radczyni prawna w Pracowni Prawa Gospodarczego Drogoń, Sośniak-Jagielińska, Radcy Prawni. 

Sprawdź w LEX: Czy powiększenie istniejącego budynku wymaga uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach bądź zmiany uzyskanej decyzji? >

Zabrakło dobrych przepisów przejściowych 

W noweli zabrakło jednak dobrych przepisów przejściowych. 

- Problem jest z niejasnym przepisem przejściowym, który w sztuczny i nieuzasadniony sposób segreguje inwestorów. Zgodnie bowiem z jego treścią dotychczasowe przepisy rozporządzenia (bardziej rygorystyczne) będą miały zastosowanie do przedsięwzięć, w przypadku których przed wejściem w życie rozporządzenia wszczęto i nie zakończono przynajmniej jednego z postępowań wskazanych w tym przepisie (obejmujących m.in. decyzję środowiskową, decyzję o warunkach zabudowy, decyzję o pozwoleniu na budowę, decyzję o wznowieniu robót, uchwałę ze specustawy mieszkaniowej) - zwraca uwagę Maciej Górski, adwokat, partner w GPLF Górski & Partners Law Firm.

Jeżeli więc dany inwestor ma wszczęte i niezakończone (na dzień wejścia w życie rozporządzenia) postępowanie np. o wydanie decyzji środowiskowej, to do przedsięwzięcia będzie stosować się przepisy dotychczasowe, nawet jeżeli po wejściu w życie rozporządzenia cofnie i złożył nowy wniosek o wydanie decyzji.

Zobacz procedurę: Wydanie decyzji środowiskowej dla przedsięwzięć mogących potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko >

- Podobnie będzie w przypadku pozostałych postępowań. Zdarza się bowiem, że niezależnie od postępowania o wydanie decyzji środowiskowej trwa inne postępowanie np. o wydanie decyzji o warunkach zabudowy lub pozwolenia na budowę. W takiej sytuacji również – jeżeli takie postępowanie jest wszczęte i niezakończone na dzień wejścia w życie nowelizacji rozporządzenia do takiej inwestycji będzie się stosować bardziej rygorystyczne przepisy dotychczasowe - twierdzi mec. Maciej Górski. 

W lepszej sytuacji będzie natomiast ten, kto nie złożył wniosku lub swoje postępowanie umorzył przed dniem wejścia w życie rozporządzenia – będą go obowiązywały nowe zasady.

Czytaj też w LEX: Nowe zasady przy uchwalaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego >

Zdaniem mec. Macieja Górskiego problemu ze stosowaniem nowych przepisów, by nie było, gdyby użyto w noweli właściwych pojęć.

- W sposób nieuzasadniony posłużono się w przepisie przejściowym pojęciem „przedsięwzięcie” zamiast „postępowanie”. Jego prawidłowe brzmienie powinno przewidywać, że do postępowań wszczętych i niezakończonych do dnia wejścia w życie nowelizacji rozporządzenia stosuje się przepisy dotychczasowe. Sytuacja byłaby jasna. Posłużenie się natomiast pojęciem przedsięwzięcie powoduje, że w sposób przypadkowy określone zostały te inwestycje, do których będą miały zastosowanie nowe przepisy. Decyduje bowiem o tym jedynie sytuacja proceduralna danej inwestycji, a nie jej faktyczny wpływ na środowisko - podkreśla. 

Zobacz procedurę: Przeprowadzenie indywidualnej oceny oddziaływania na środowisko dla przedsięwzięć mogących zawsze znacząco negatywnie oddziaływać na środowisko na wniosek >