Od nowego roku weszła w życie część przepisów z Ustawy o opiece zdrowotnej nad uczniami oraz Prawa oświatowego. Art. 137 w ustawy dotyczącej opieki nad uczniami mówi o tym, że lekarz podstawowej opieki zdrowotnej ma w orzeczeniu lekarskim podać, że uczeń posiada stan zdrowia umożliwiający podjęcie nauki w szkole lub oddziale sportowym. Od 1 stycznia 2020 wchodzą w życie także zmiany w Ustawie Prawo Oświatowe, dotyczące orzekania lekarskiego  wobec kandydatów do szkół sportowych oraz szkół i klas mundurowych.

Jaki to jest bardzo dobry stan zdrowia?

Joanna Szeląg, ekspert z Porozumienia  Zielonogórskiego zrzeszającego lekarzy rodzinnych podkreśla, że zmiany wchodzące w życie od nowego roku są niejednolite i nadal będą stwarzać problemy. - To dobrze, że zniesiono obowiązek orzekania o bardzo dobrym stanie zdrowia wobec kandydatów do klas i szkół sportowych i mistrzostwa sportowego – mówi. - W to miejsce pojawił się zapis, iż lekarz podstawowej opieki zdrowotnej ma potwierdzić, że uczeń posiada stan zdrowia umożliwiający podjęcie nauki w szkole lub oddziale sportowym. Tę zmianę lekarze poz oceniają pozytywnie, bo podkreślają, że nie ma definicji „bardzo dobrego stanu zdrowia”.

Przypomnijmy, że od 1 marca 2019 r. zawodnicy-amatorzy mogą uzyskać zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Jednak lekarze rodzinni nie chcieli ich wystawiać, bo ich zdaniem przepisy nie dają im do tego odpowiednich uprawnień. Ministerstwo Zdrowia podkreślało, że lekarz poz może, ale nie musi wystawić takie zaświadczenie i zapowiada, że trwają prace nad ustawą o sporcie, w której ma zostać zdefiniowane co jest sportem amatorskim, a co rekreacyjną aktywnością sportową.

 


Dodatkowe obowiązki dla lekarzy poz

Jednak jak wskazuje Szeląg nowe zapisy rozszerzają obowiązki lekarzy poz o orzekanie dotyczące nie tylko uczniów szkół mundurowych tworzonych przez MON, ale również klas mundurowych w szkołach publicznych, czego do tej pory nie było. - W przypadku tych szkół ustawodawca pozostawił nadal orzeczenie o bardzo dobrym stanie zdrowia, pomimo licznych uwag środowiska - podkreśla. - Tak więc zmiany nie poszły w dobrym kierunku. Dodano kolejny, dodatkowy obowiązek lekarzom poz.

Ekspert podkreśla, że zmieniono konieczność określania bardzo dobrego stanu zdrowia w odniesieniu do szkół sportowych, ale trudno te zmiany uznać krokiem w dobrym kierunku, ponieważ nadal wydaje się, że nie ma zrozumienia prawodawcy w jakim celu są wydawane takie orzeczenia.

Powinny być wymienione przeciwwskazania, a nie są

Szeląg podkreśla, że celem wydawania orzeczeń lekarskich powinno być bezpieczeństwo zdrowotne ucznia, który rozpoczyna naukę w klasie lub szkole o profilu o podwyższonym ryzyku zdrowotnym. Jednak, aby lekarz mógł orzec o możliwości, lub nie, nauki w takich szkołach, to powinny być jasno określone przeciwwskazania do nauki w takiej szkole.

- Badanie natomiast powinno być przeprowadzane przez lekarza, który ma wiedzę i kompetencje w danej dziedzinie oraz zna narażenia w konkretnych szkołach i klasach – mówi Szeląg. - Stąd, albo uznajemy, że nie ma tam dodatkowych narażeń i wystarczy klasyfikacja bilansowa, albo uważamy, że narażenia zdrowotne są większe niż przeciętnie i dbamy o to, by kandydaci do takich klas i szkół byli kwalifikowani przez lekarzy medycyny sportowej czy pracy, w przypadku szkół mundurowych - dodaje.

W opinii ekspertki należałoby też jasno kreślić przeciwwskazania i narażenia w takiej szkole. Wtedy rzeczywiście spełniony byłby cel wydawania takiego zaświadczenia, czyli niedopuszczenie do nauki w takich szkołach tych, którzy mają przeciwwskazania zdrowotne lub też narażenia w szkole mogą pogorszyć stan zdrowia. - Dopóki tego nie ma, nadal tworzymy tylko bezużyteczne papiery, które dają jedynie złudzenie bezpieczeństwa zdrowotnego ucznia – dodaje Joanna Szeląg.