Mieszkańcy terenów na pograniczu z Białorusią skarżą się na pojazdy wojskowe poruszające się po drogach z zasłoniętymi tablicami rejestracyjnymi. Zdjęcia takich samochodów krążą po serwisach społecznościowych. Zdarzają się kolizje z udziałem takich pojazdów, dochodzi do napięć na linii mieszkańcy-żołnierze, a ewentualne złożenie skargi jest utrudnione, bo nie tylko nie wiadomo, na kogo się skarżyć, ale też trudno to ustalić po samochodzie, którym wojsko się porusza.

 

Chcesz zapisać ten artykuł i wrócić do niego w przyszłości? Skorzystaj z nowych możliwości na Moje Prawo.pl

Załóż bezpłatne konto na Moje Prawo.pl >>

Pojazdy muszą być zarejestrowane

Pojazdy używane w siłach zbrojnych są oznakowane przez odpowiednie tablice rejestracyjne lub też przez numery rejestracyjne namalowane bezpośrednio na pojeździe. Reguluje to rozporządzenie Ministra Obrony Narodowej z 30 sierpnia 2023 r. w sprawie rejestracji pojazdów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz pojazdów należących do obcych sił zbrojnych przebywających na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie umów międzynarodowych.

Rejestracji podlegają wszystkie pojazdy Sił Zbrojnych, z wyjątkiem ciągnionego sprzętu artyleryjskiego, kuchni polowych i innego sprzętu ciągnionego, który nie jest zabudowany na podwoziu przyczepy lub na ramie.

Wydział Prasowy, Centrum Operacyjnego Ministra Obrony Narodowej wyjaśnia, że pojazdy wojskowe, tak jak pojazdy cywilne podlegające rejestracji, muszą być wyposażone w tablice rejestracyjne, które umieszcza się na pojeździe w sposób określony w przepisach w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów. Przyporządkowany numer rejestracyjny stanowi jedną z cech identyfikujących zarówno pojazd, jak i jego użytkownika bądź posiadacza. Pojazd może mieć przyporządkowany tylko jeden numer rejestracyjny. Istotne jest zatem, aby przyporządkowany do danego pojazdu numer rejestracyjny był widoczny, czytelny i utrzymany w należytym stanie.

Zgodnie z z art. 60 prawa o ruchu drogowym zabrania się między innymi:

  • zakrywania świateł oraz urządzeń sygnalizacyjnych, tablic rejestracyjnych lub innych wymaganych tablic albo znaków, które powinny być widoczne;
  • ozdabiania tablic rejestracyjnych oraz umieszczania z przodu lub z tyłu pojazdu znaków, napisów lub przedmiotów, które ograniczają czytelność tych tablic
  • umieszczania na pojeździe tablic (tablicy) rejestracyjnych w innym miejscu niż konstrukcyjnie do tego przeznaczone. 

Jak stanowi art. 71 ust. 2 prawa o ruchu drogowym, aby pojazd został dopuszczony do ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu musi być zarejestrowany i zaopatrzony w zalegalizowane tablice rejestracyjne. Zgodnie ze wspomnianym rozporządzeniem Ministra Obrony Narodowej z 30 sierpnia 2023 r. wojskowy organ rejestrujący wydaje wraz z dowodem rejestracyjnym zalegalizowane tablice rejestracyjne - jeżeli są wymagane przez przepisy ustawy dla danego rodzaju pojazdu.

Wyjątkiem są pojazdy gąsienicowe i kołowe transportery opancerzone. Jak tłumaczy MON, dla tych pojazdów nie wydaje się tablic rejestracyjnych, a numer rejestracyjny umieszcza się bezpośrednio na pojeździe. Dopuszcza się niewydawanie tablic rejestracyjnych dla innych kołowych pojazdów opancerzonych, a numer rejestracyjny umieszcza się bezpośrednio na pojeździe – numer rejestracyjny barwy czarnej na białym tle oraz symbol przynależności narodowej wykonany bezpośrednio na przedniej i tylnej powierzchni pojazdu przy użyciu szablonów lub z zastosowaniem innej techniki albo wykonany jako samoprzylepna nalepka rejestracyjna.

- W mojej ocenie tablice rejestracyjne ani numery rejestracyjne nie powinny być zasłonięte, zaś w przypadku, gdyby taka praktyka miała miejsce, to żołnierz prowadzący taki pojazd naraża się na mandat karny ze strony Żandarmerii Wojskowej – mówi Tomasz Oklejak, naczelnik Wydziału ds. Żołnierzy i Funkcjonariuszy w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich.

 

Za szkody pojazdów wojskowych zapłaci ubezpieczyciel

Pojazdy wojskowe mają komunikacyjne ubezpieczenie OC.

- Jedyna różnica będzie polegała na wyborze ubezpieczyciela. Z oczywistych względów nie będziemy mieli w praktyce do czynienia z sytuacją, w której na przykład na sześć pojazdów w jednostce każdy będzie miał wykupione OC w innym towarzystwie ubezpieczeń. Wybór ubezpieczyciela następuje dla całego Resortu Obrony Narodowej w drodze przetargu – tłumaczy dr Kamil Szpyt, radca prawny z Kancelarii Dybała Janusz Szpyt i Partnerzy Kancelaria Radców Prawnych.

Zgodnie z „Umową usługi ubezpieczenia komunikacyjnego dla pojazdów mechanicznych Resortu Obrony Narodowej” nr 226/12/5/2021 z 22 czerwca 2021r. z PZU przedmiotem ubezpieczenia OC jest odpowiedzialność cywilna MON jako posiadacza pojazdów mechanicznych za szkody powstałe na terytorium RP w związku z ruchem tych pojazdów wraz z ciągniętym wszelkiego rodzaju sprzętem znajdujących się w użytkowaniu jednostek organizacyjnych Resortu Obrony Narodowej na zasadach przewidzianych w ustawie z 22 maja 20003 roku o ubezpieczenia obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszem Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

Zatem jeśli kierowca spowoduje wypadek czy kolizję, odpowiedzialność za szkodę przejmie PZU.

Problem może pojawić się wtedy, jeśli sprawca odjedzie z miejsca wypadku. Jak podaje MON, w przypadku oddalenia się pojazdu z miejsca zdarzenia, odpowiada sprawca zdarzenia. Postępowanie w tej sprawie prowadzić będą organy porządkowe np. Żandarmeria Wojskowa, Policja.

Jak mówi Kamil Szpyt, w większości przypadków lokalizacja poszczególnych pojazdów (nieważne - z zasłoniętymi tablicami czy też nie) jest znana dowództwu, a przynajmniej wydaje się, że powinna być znana.

- W efekcie, gdyby doszło do wypadku lub kolizji z pojazdem wojskowym bez tablic lub z zasłoniętymi tablicami, dobrym rozwiązaniem byłoby zwrócenie się do wspomnianego już generalnego ubezpieczyciela, a ten zapewne skieruje zapytanie bezpośrednio do ubezpieczającego w celu potwierdzenia udziału pojazdu w zdarzeniu oraz przebiegu zdarzenia – radzi Kamil Szpyt.

 

Nowość
Nowość

Hubert Królikowski

Sprawdź