Ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej (OC) jest obowiązkowe dla każdego posiadacza pojazdu mechanicznego. Dzięki niemu sprawca nie wypłaca odszkodowania za spowodowany wypadek lub kolizję z własnej kieszeni – robi to za niego ubezpieczyciel. Tego rodzaju szkody liczy się w Polsce w milionach, a wartość odszkodowań w miliardach. PIU informuje, że w 2022 roku zakłady ubezpieczeń likwidowały aż 1,04 mln zdarzeń w ramach polis OC. Do poszkodowanych trafiło prawie 9,9 mld zł, czyli o 6 proc. więcej niż we wcześniejszym roku.

Czytaj też: Pijani kierowcy dostają po kieszeni od ubezpieczycieli

- Szkodę zgłasza poszkodowany. Zazwyczaj robi to w firmie, która ubezpieczyła sprawcę zdarzenia drogowego. Niekiedy może też zgłosić sprawę swojemu ubezpieczycielowi w ramach tzw. bezpośredniej likwidacji szkód. Wówczas dostaje odszkodowanie od firmy, w której kupił OC, a ubezpieczyciele rozliczają szkodę między sobą. Zgodnie z przepisami na wypłatę odszkodowania czeka się maksymalnie 30 dni. Czas od zgłoszenia do wypłaty jest zazwyczaj o wiele krótszy. U nas to nawet kilka godzin, jeżeli dostaniemy kompletny opis zgłoszenia i wszystkie potrzebne dane o sprawcy i jego polisie. Niestety wielu kierowców ma problem z właściwym skompletowaniem niezbędnych informacji – mówi Monika Lis-Stawińska, odpowiedzialna za obszar likwidacji szkód w Compensa TU SA Vienna Insurance Group.

Czas likwidacji szkody może się wydłużyć, jeżeli ubezpieczyciel nie otrzyma wszystkich informacji. Odszkodowanie nie zostanie bowiem wypłacone bez pełnej oceny przyczyn wypadku lub kolizji, wskazania uczestników zdarzenia oraz określenia rozmiaru start.

Niepełne dane i opis szkody

W zgłoszeniu szkody trzeba precyzyjnie opisać zdarzenie: gdzie i jak do niego doszło oraz kto w nim uczestniczył. Potrzebne są więc dane uczestników zdarzenia (imię i nazwisko, dane do kontaktu), pojazdów (numery rejestracyjne, marki, kraje rejestracji), informacje o ubezpieczeniach (np. numer polisy), opis okoliczności zdarzenia oraz szczegóły na temat charakteru i rozmiaru zniszczeń.

- Bardzo często zdarza się, że zgłoszenia zawierają niepełne informacje. Jeżeli opis szkody jest lakoniczny rozpatrywanie sprawy może się wydłużyć. Przypominam, że warto wozić ze sobą w aucie wzór tzw. wspólnego oświadczenia o zdarzeniu drogowym. Gdy w całości wypełnimy ten dokument, mamy pewność, że pozyskaliśmy wszystkie informacje, których potrzebuje ubezpieczyciel – dodaje Monika Lis-Stawińska z Compensy.

Brak oświadczenia sprawcy

Wiele osób poszkodowanych na drodze nie wie lub w stresie zapomina, że potrzebne jest oświadczenie sprawcy wypadku lub kolizji. Jeżeli nie ma się pod ręką wzoru takiej deklaracji, należy ją napisać odręcznie. Z treści musi jasno wynikać, kto jest sprawcą. Dokument musi też zawierać jego podpis, imię i nazwisko, dane kontaktowe, informacje o pojeździe i opis szkody. Jeżeli z jakiegoś powodu nie można zidentyfikować sprawcy, np. odmawia podania swoich danych – wówczas należy wezwać policję, która sporządzi notatkę przydatną w procesie likwidacji szkody.

Odwlekanie zgłoszenia w czasie

Zgodnie z polskim prawem poszkodowany zazwyczaj ma na zgłoszenie szkody aż 3 lata. Ważne jednak, żeby zgłoszenia szkody nie odkładać na później. Po długim czasie ustalenie przebiegu zdarzenia jest o wiele trudniejsze lub wręcz niemożliwe – m.in. ze względu na utrudniony dostęp do świadków czy pogarszający się stan techniczny samochodu. To może niekorzystnie wpłynąć na wysokość odszkodowania.

Brak dokumentacji zdjęciowej 

Sfotografowanie zniszczeń pojazdu oraz miejsca zdarzenia przyspiesza wydanie decyzji o odszkodowaniu. Jeżeli zdjęcia zniszczeń odpowiadają opisowi szkody, ubezpieczyciel może nawet zrezygnować z wizyty rzeczoznawcy u poszkodowanego. Dlatego warto przygotować jak najwięcej materiałów, które potwierdzą przebieg wydarzeń.

Sprawca myli polisę OC z autocasco (AC)

Ubezpieczenie OC kupuje sprawca, ale odszkodowanie z polisy dostaje poszkodowany przez niego inny uczestnik ruchu drogowego. Osoba, która spowodowała kolizję lub wypadek i zniszczyła w zdarzeniu swój pojazd, również może ubiegać się o odszkodowanie. Tyle że z polisy AC – jeżeli ją oczywiście ma, bo w odróżnieniu od OC to ubezpieczenie jest dobrowolne.