W ubiegłym roku weszła w życie ustawa z 16 maja 2019 r. o Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej. Jej celem było wsparcie upadających PKS-ów i zatrzymanie wykluczenia komunikacyjnego w wielu miejscowościach. Niestety, wykorzystanie pieniędzy z funduszu za 2019 rok było jedynie kilkuprocentowe i takie może być w tym roku.

Środki więc leżą, a chętnych na nie brak, bo samorządów i tak nie stać na dopłaty, kiedy stawka rządowego dofinansowania wynosi 1 zł za przejechany kilometr, a muszą dołożyć jeszcze 3 zł. Tymczasem cały czas likwidowane są kolejne linie autobusowe i powstają… nowe białe plamy komunikacyjne.

Stare białe plamy komunikacyjne są, przybywa nowych

Posłowie alarmują ministra infrastruktury, że w wielu gminach nie zostały przywrócone połączenia autobusowe – zarówno z miastem powiatowym, jak i miastem wojewódzkim. Poseł Krzysztof Truskolaski przytacza problemy gmin na Podlasiu, m.in. w powiatach sejneńskim, suwalskim, kolneńskim, monieckim i hajnowskim. Jak podkreśla w odpowiedzi wiceminister infrastruktury Rafał Weber, w związku ze zrealizowanymi naborami wniosków w 2019 roku oraz zawartymi przez wojewodę podlaskiego umowami o dopłatę, na terenie powiatu sejneńskiego utworzono 1 połączenie komunikacyjne. Na 2020 rok organizatorzy publicznego transportu  zbiorowego wystąpili tam z wnioskami o objęcie dopłatą 2 połączeń.

 


Na terenie powiatu suwalskiego organizatorzy publicznego transportu zbiorowego nie podjęli dotychczas działań przywracających połączenia komunikacyjne. Nie wystąpili też z wnioskami o objęcie dopłatą w 2020 roku. W powiecie kolneńskim utworzono 2 połączenia, w naborze na 2020 złożono 2 wnioski. W powiecie monieckim utworzono 10 połączeń, organizatorzy wystąpili z wnioskami o objęcie 10 połączeń. W powiecie hajnowskim utworzono 5 połączeń, wnioskowano o 1.

Problemy są też na Pomorzu, gdzie, jak zauważa poseł Beata Maciejewska, likwidowanie komunikacyjnych białych plam nie tylko nie wszędzie się udaje, ale są miejsca, gdzie ich przybyło. Wymienia powiaty starogardzki, bytowski, kościerski i chojnicki, które są obszarami najsilniej wykluczonymi komunikacyjnie i nie są w stanie na własną rękę zorganizować transportu dla mieszkańców. Podaje przykład gminy Główczyce w powiecie słupskim, gdzie mieszkańcy mają problemy z dojazdem m.in. do Lęborka, gdzie wielu z nich pracuje lub się uczy.

Odpowiedzialne są samorządy, zmiany możliwe

Jak podkreśla w odpowiedzi na interpelację Rafał Weber, samorządy, jako organizatorzy publicznego transportu zbiorowego, są odpowiedzialne za uruchamianie połączeń komunikacyjnych na swoim obszarze. „Środki Funduszu mają wesprzeć samorządy w organizacji transportu autobusowego, a dopłaty stanowią zachętę dla podejmowania działań w tym zakresie” – wskazuje.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Andrzej Bittel mówił w Sejmie, że nie jest wykluczona ewaluacja programu. - Będziemy dokonywali analiz i szukali rozwiązań, które jeszcze w większym stopniu będą przeciwdziałały wykluczeniu komunikacyjnemu, przy czym to nie zawsze musi znajdować się w orbicie konkretnych oczekiwań samorządowców, czyli np. nie 1 zł, a 5 zł, a może poczekajmy jeszcze na jakieś dodatkowe rozwiązania – mówił. Jak podkreślił, zachęca samorządowców, żeby dokonywali analizy swoich potrzeb i potraktowali tworzenie linii komunikacyjnych jako inwestycję w rozwój.

Czytaj też: Złotówka to za mało na nową linię PKS>>

Pieniądze są, ale niewykorzystane

Poseł Andrzej Kryj zaznaczył w Sejmie, że miliony złotych pozostają niewykorzystane, z drugiej strony przewoźnicy wykazują wolę uruchamiania takich linii i wskazują istnienie potrzeb w tym zakresie. - Mamy tutaj do czynienia z sytuacją dziwną, bo przecież te środki, które są zabezpieczone - w ubiegłym roku było to 300 mln zł, w tym roku jest to 800 mln zł - pomogłyby naprawdę odtworzyć bardzo wiele takich linii – dodaje.

Wiceminister Andrzej Bittel odpowiada, że w roku 2020 przewozy z wykorzystaniem środków funduszu będą realizowane na obszarze 964 gmin. Podkreśla, że fundusz autobusowy o charakterze użyteczności publicznej jest projektem długookresowym i ma na celu systematyczne uruchamianie regularnych linii autobusowych oraz sprzyjać tworzeniu funkcjonalnej sieci komunikacyjnej we współpracy i z główną rolą samorządu terytorialnego.

Powiaty powinny dofinansowywać PKS, konieczne większe dopłaty

Podczas ostatniego posiedzenia zarządu Związku Powiatów Polskich wiceminister Rafał Weber mówił, że zmiany są potrzebne. - Potrzebne są jasne, klarowne przepisy prawa, które będą wskazywały konkretną odpowiedzialność za zadania związane z transportem zbiorowym – zaznaczył. Zaapelował do samorządów, które zdecydowałyby się na uruchomienie dodatkowej linii autobusowej w ciągu roku o składanie wniosków.

W dyskusji wskazano także, że dofinansowanie do wozokilometra powinno być większe. Wozokilometr to jednostka miary długości drogi przebytej przez autobus w określonym czasie, używa się go do rozliczeń przewoźników ze zleceniodawcami przewozów. Szacuje się, że kwota dofinansowania 1 zł może pozwolić na pokrycie ok. ¼ kosztów 1 wozokilometra poza obszarami miejskimi.

Prezes ZPP Andrzej Płonka zwrócił uwagę na konieczność dopłacania przez powiaty do transportu autobusowego. Poinformował też, że większą skuteczność można osiągnąć poprzez zwiększenie częstotliwości autobusów, a niekoniecznie dodawaniu nowych linii. Mec. Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora biura ZPP zwrócił uwagę przede wszystkim na niepewność stanu prawnego. Jako wspólny cel podał usuwanie białych plam transportowych na mapie Polski.

Ile wniosków złożono na dopłaty w 2020 roku?

Jak wynika z informacji ministerstwa, zgodnie z dokonanym podziałem na województwa, każdy region dostanie w tym roku ponad dwukrotnie więcej pieniędzy na dofinansowanie przewozów autobusowych niż w ubiegłym.

Do tej pory w ramach Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych odbyły się trzy nabory. Według rządu ustawa zapewnia stałe i stabilne finansowanie Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej. Maksymalny limit wydatków z budżetu państwa przeznaczonych na dofinansowanie w 2019 r. wyniósł 300 mln zł, a w latach kolejnych, począwszy od 2020 r. – 800 mln zł.

Na 2020 rok złożono 253 wnioski, a dopłatą objęto 1741 linii komunikacyjnych. Łączna liczba wozokilometrów na liniach objętych wnioskami to 60 547 342,81, a wnioskowana przez organizatorów kwota dopłaty wynosi 59 509 734,93 zł.