Ustawa o Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej obowiązuje od tygodnia. Premiuje komunikację na szczeblu lokalnym i regionalnym, stawiając na tworzenie nowych połączeń na terenach nieobjętych dotychczas komunikacją autobusową. Według ekspertów celowo nie objęto nimi bezpośrednio komunikacji w miastach, licząc na rozwój komunikacji regionalnej. 

Przepisy, zgodnie z wcześniejszymi uwagami prawników i praktyków nie są jednak jasne i powodują wiele wątpliwości. Jedną z nich jest organizacja linii autobusowych przez miasta, które nie są odbiorcami dotacji przewidzianych prawem, a chcą poszerzyć komunikację miejską na okoliczne gminy.

Czy miasto mogłoby wykonywać powiatowe przewozy pasażerskie?

Istnieje stanowisko, zgodnie z którym miasto na prawach powiatu może przekazać swoje zadania na rzecz sąsiedniego powiatu ziemskiego (lub odwrotnie). Organizowane przewozy miałyby wówczas charakter powiatowych przewozów pasażerskich. W opinii Adriana Misiejki z Katedry Prawa Administracyjnego i Nauki o Administracji WPiA Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu - zgodnie z ustawą o publicznym transporcie zbiorowym, takie przewozy nie mają charakteru komunikacji miejskiej i potencjalnie mogłyby być objęte dopłatami (zarówno z Funduszu rozwoju przewozów, jak i w związku ze stosowaniem ulg ustawowych).

- Uważam jednak, że zawieranie tego typu porozumień jest co najmniej wątpliwe. Miasto na prawach powiatu, w rozumieniu art. 7 ust. 1 ustawy o publicznym transporcie zbiorowym (u.p.t.z.), jest bowiem co do zasady gminą, a nie powiatem – mówi ekspert. Jak wyjaśnia, zgodnie z ustawą o publicznym transporcie zbiorowym, powiatowe przewozy pasażerskie muszą przekraczać granicę dwóch gmin - skoro miasto na prawach powiatu jest jedną gminą, to nigdy nie może samodzielnie realizować przewozów powiatowych. Nie ma więc czego przekazywać na rzecz powiatu ziemskiego. Może natomiast podejmować współdziałanie jako organizator gminnych przewozów pasażerskich.

 

Linie podmiejskie z przystankami w mieście

Według Marcina Żywiałkowskiego, eksperta ds. transportu publicznego, lokalni organizatorzy transportu mogą jednak wnioskować o dopłatę jako powiaty lub związki gmin, co pozwoli tworzyć linie podmiejskie z przystankami na terenie miasta. - Dla powodzenia takiego projektu niezwykle istotna jest integracja taryfowa, czyli stosowanie jednolitej taryfy premiującej przesiadki z takich linii do komunikacji miejskiej – zaznacza. 

Jego zdaniem wojewoda, analizując wnioski lokalnych organizatorów, będzie brał pod uwagę, po pierwsze - typ organizatora transportu (czyli w kolejności gminy, związki gmin, związki powiatowo-gminne, powiaty, związki powiatów, województwa) a następnie siedem kryteriów takich jak m.in. dochody mieszkańców, planowaną ilość przystanków, częstotliwość kursów czy dostępność dla osób niepełnosprawnych.

Kto może zawierać porozumienia

Porozumienia mogą zawierać tylko gminy z gminami, powiaty z powiatami i województwa z województwami. - Wydaje się, że nie ma zatem możliwości, by miasto na prawach powiatu (działające jako gmina) przejęła zadania sąsiedniego powiatu (lub odwrotnie) – mówi Adrian Misiejko. - Nie zmienia to faktu, że tego typu porozumienia bywają w praktyce zawierane. Mimo kilku lat obowiązywania u.p.t.z. orzecznictwo w tym zakresie nie jest szczególnie bogate.

Zgodnym z prawem rozwiązaniem byłoby zorganizowanie przewozów przez województwo, które np. uzyskałoby od zainteresowanych gmin pomoc finansową w trybie z ustawy o finansach publicznych. - Takie województwo mogłoby ponadto uzyskać dopłaty do wojewódzkich przewozów pasażerskich, ale z praktyki wynika, że często nie są one zainteresowane przewozami autobusowymi – uważa Adrian Misiejko. – Być może w związku z powstaniem Funduszu nastąpi tu zmiana - dodaje.

Inne rozwiązanie to organizacja przewozów przez związek powiatowo-gminny, który może łączyć i miasto na prawach powiatu, i sąsiedni powiat oraz wchodzące w jego skład gminy (przewozy powiatowo-gminne nie mają charakteru komunikacji miejskiej). Jak wskazuje Adrian Misiejko, nie ma przeciwwskazań, by miasto na prawach powiatu uczestniczyło w takim związku jako gmina.

Czytaj też: Rząd dofinansuje lokalne przewozy autobusowe>>

Poprawią się warunki dojazdów do miast?

Nie wiadomo, jak realizacja ustawy będzie wyglądała w praktyce. Mimo zapowiedzi ministra infrastruktury, o tym, że gminy będą mogły już od sierpnia składać wnioski o dopłaty, nie ma rozporządzenia regulującego podział środków z funduszu na poszczególne województwa. Na stronach Rządowego Centrum Legislacji jest dostępny projekt rozporządzenia.

Marcin Żywiałkowski mówi, że ustawa premiuje organizację komunikacji przez związki gmin, czy związki powiatów i gmin, a także wyróżnia wysoką dostępność transportu dla mieszkańców, czyli liczbę przystanków. - Dlatego uważam, że nowa ustawa nie tylko wpłynie na rozwój komunikacji na najniższym szczeblu - gminnym, ale także może poprawić warunki dojazdu do miast - dodaje

Ustawa o Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej weszła w życie 18 lipca 2019 r. Według rządu, pierwsze dofinansowane połączenia ruszą na początku roku szkolnego. Z Funduszu dofinansowywane będzie przywracanie lokalnych połączeń autobusowych. Dofinansowanie ma dotyczyć linii komunikacyjnych nie funkcjonujących od co najmniej 3 miesięcy przed wejściem w życie ustawy i na które umowa o świadczenie usług dotyczących publicznego transportu zbiorowego zostanie zawarta po jej wejściu w życie.