Jak wynika z prognoz, samorządy powinny przygotować się na kilkuprocentowy wzrost cen ubezpieczeń mienia w przyszłym roku. Więcej niż obecnie zapłacą za ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Najwyższe mają być jednak ceny ubezpieczenia mienia od skutków żywiołów i nieprzewidzianych zdarzeń.

Największe podwyżki w ubezpieczeniach mienia

Cena ubezpieczeń mienia od skutków żywiołów i nieprzewidzianych zdarzeń od kilku lat rośnie o około 6% w skali roku. Według ekspertów niebezpieczne zjawiska pogodowe z ostatnich lat mogą być przyczyną jeszcze bardziej dynamicznego skoku cen – nawet do 10-15% w 2020 r.

Towarzystwa ubezpieczeń poważniej traktują ryzyka szkód spowodowanych przez huragany i nawałnice. Mogą one powodować w skali danego samorządu nawet wielomilionowe straty. - Ma to oczywiście przełożenie na kalkulację składki i niestety co do zasady oznacza jej zwiększenie w kolejnym roku – uważa Katarzyna Rydlewska, Manager ds. Obsługi Klientów Korporacyjnych w EIB SA.

Samorządy powinny być też przygotowane na wzrost cen za ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. - W ubezpieczeniach komunikacyjnych sytuacja się już ustabilizowała, a ewentualne większe wydatki w tym zakresie będą wynikały raczej ze zwiększenia wartości posiadanej floty, a nie zmian rynkowych – mówi Katarzyna Rydlewska.

Ubezpieczenia OC

Utrzymanie wzrostu cen polis dla samorządów dotyczy też ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej w związku z prowadzoną działalnością i posiadanym mieniem. Jak wyjaśnia Katarzyna Rydlewska, wpływ na ten stan rzeczy ma przede wszystkim rosnąca świadomość mieszkańców, którzy ubiegają się o odszkodowania i zadośćuczynienia za ewentualne niedozwolone działania, zaniedbania lub zaniechania władz lokalnych. W związku z tym systematycznie zwiększa się zarówno liczba, jak i wysokość roszczeń wysuwanych wobec samorządów.

Łączenie ubezpieczeń wskazane

Według ekspertów sposobem na uniknięcie negatywnego wpływu podwyżek na budżet jest konsolidacja ubezpieczeń jednostek podległych, która pozwala na oszczędność rzędu 30-50% w skali roku. Rozwiązanie to jest zdaniem ekspertów korzystne, ale nie wszystkie samorządy się na nie zdecydowały.

- Negocjując warunki dla większej liczby podmiotów, jesteśmy w stanie uzyskać dużo korzystniejsze warunki zarówno pod względem cenowym, jak i zakresowym – wyjaśnia Katarzyna Rydlewska. I dodaje, że mądrze przeprowadzony proces konsolidacji ubezpieczeń pozwala na oszczędności rzędu 30-50% w skali roku.

Czytaj też: Samorządowcy: Rok 2020 będzie dla nas rokiem katastrofy
 

Budżety samorządów są przeciążone

Jak podkreśla Ewa Guziel, skarbnik Rudy Śląskiej, członek Komisji Skarbników Śląskiego Związku Gmin i Powiatów, w ostatnim czasie w finansach samorządowych zaszły zmiany w  zakresie indywidualnego wskaźnika zadłużenia oraz kwalifikowania  zobowiązań do długu jednostki. - Należy je rozpatrywać wraz ze zmianami w zakresie minimalnego wynagrodzenia, podatku dochodowego i jednocześnie brakiem zmian w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego, co pozwalałoby zrekompensować większe wydatki na utrzymanie bieżące jednostek – wyjaśnia.

Jej zdaniem podczas konstruowania budżetów samorządy mają głównie problem z zapewnieniem nadwyżki operacyjnej i spełnieniem  wymogów z art. 243 ustawy o finansach publicznych. Niełatwe będzie też sfinansowanie wkładu własnego w projektach dofinansowywanych ze środków zewnętrznych.