Samorządowcy mają problemy z terminami załatwiania spraw w urzędach. Prawo obliguje ich też do sporządzania sprawozdań, przeprowadzania zebrań i konsultacji, co jest znacznie utrudnione w czasach epidemii. Jak podkreślają, ich finanse są dodatkowo zagrożone przez opóźnienia w płatnościach. Proszą rząd o wsparcie finansowe i organizacyjne.

Związek Miast Polskich: Problem z terminami

Podczas nadzwyczajnego posiedzenia Zarządu ZMP (w trybie telekonferencji) w sprawie stanu zagrożenia epidemicznego, prezydenci i burmistrzowe zwrócili uwagę na problemy miast. Dotyczą one m.in. terminów załatwiania setek tysięcy spraw urzędowych, wynikających z kodeksu postępowania administracyjnego i ordynacji podatkowej.

Inne terminy wynikające z obowiązującego prawa obligują samorządy do sporządzania sprawozdań, przeprowadzania zebrań, konsultacji, co jest znacznie utrudnione w czasach epidemii.

 


Metropolie ponoszą wysokie koszty przeciwdziałania COVID-19

Jak podkreślają w liście do premiera Mateusza Morawieckiego prezydenci największych miast zrzeszeni w Unii Metropolii Polskich, miasta ponoszą wysokie koszty ekonomiczne i społeczne związane z przeciwdziałaniem rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Skutki te w połączeniu z trudną sytuacją finansową samorządów, mogą doprowadzić do utraty płynności finansowej.  

Stan zagrożenia epidemicznego będzie miał też wpływ na wysokość i ściągalność dwóch największych źródeł dochodów – podatków dochodowych (PIT i CIT) oraz podatków i opłat lokalnych” – czytamy w stanowisku wydanym przez UMP.

Prezydenci wskazują, że w reprezentowanych przez nich miastach (Białystok, Bydgoszcz, Gdańsk, Katowice, Kraków, Lublin, Łódź, Poznań, Rzeszów, Szczecin, Warszawa i Wrocław), mieszka prawie 18% ludności Polski, a zlokalizowane na ich terenach firmy i przedsiębiorstwa wytwarzają 32% całkowitego PKB Polski. Potencjalny kryzys gospodarczy może być najbardziej odczuwalny, a jego skutki mogą promieniować na cały kraj.

Kondycja finansowa samorządów słaba, a płatności odroczone

Samorządowcy z ZMP zwrócili uwagę na kwestię kondycji finansowej samorządów, która od początku roku jest już poważnie osłabiona z powodu ubiegłorocznych zmian ustawowych, a która w tej chwili jest dodatkowo zagrożona ze względu na spodziewane opóźnienia w płatnościach podatków i opłat lokalnych oraz dalsze zmniejszenia wpływów z PIT i CIT, w których samorządy mają udziały.

Problem jest też z zawieszeniem działalności rad gmin i miast w sytuacji zakazu zebrań i zgromadzeń. Zdaniem przedstawicieli korporacji wymaga to pilnego wprowadzenia przepisu umożliwiającego wójtom, burmistrzom i prezydentom wykonywa­nie obowiązków rad, które nie są przez nie realizowane, a także podejmowanie jedno­osobowo decyzji, do których zwykle potrzebna jest zgoda organu stanowiącego.

Czytaj też: Małe i średnie firmy wynajmują gminne lokale - apel o zwolnienie z czynszu

Pakiet dla firm komunalnych

Spowolnienie gospodarcze dotyka także gospodarkę komunalną, która jest częścią gospodarki kraju. Wprowadzany pakiet osłonowy musi zdaniem samorządowców dotyczyć również tych podmiotów gospodarczych, ponieważ to właśnie one zapewniają codzienną, bieżącą obsługę ludności w egzystencjalnych dziedzinach życia (woda, ścieki, ciepło, transport publiczny itp.).

Oczekiwania UMP wobec rządu

Samorządowcy wskazują, jakich działań oczekują od rządu, aby skutki kryzysu wywołanego epidemią COVID-19 były jak najmniej odczuwalne dla miejskich finansów, a w konsekwencji dla poziomu realizowanych na rzecz mieszkańców usług. Są to m.in.:

  • wsparcie samorządów poprzez wzrost subwencji ogólnej w celu zrekompensowania spadków dochodów związanych z pandemią COVID-19,
  • zawieszenie wpłaty „janosika” przez samorządy do końca roku 2021,
  • wykreślenie sankcji z art. 242 i 243 ustawy o finansach publicznych (dotyczących uchwalania budżetów i sprawozdań),
  • wprowadzenie rekompensaty wszędzie tam, gdzie koszty gospodarowania odpadami są wyższe niż maksymalny, ustawowy poziom opłat (ewentualnie apelujemy o podniesienie maksymalnych stawek).