Szefowie MON i MSWiA ogłosili plan aktywowania operacji „Horyzont” jeszcze w środę. Akcja ma być prowadzona w pobliżu i na liniach komunikacyjnych, lotniskach i innych obiektach infrastruktury krytycznej. Obiekty te będą typowane przez Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) i policję. Działania będą prowadzone od najbliższego piątku. Celem tych działań ma być przeciwdziałanie aktom dywersji i podniesienie poziomu bezpieczeństwa polskich obywateli.

Postanowienie prezydenta opublikowano w Monitorze Polskim pod poz. 1188. Wojsko może być użyte w ten sposób w okresie do końca lutego 2026 r. Podstawą prawną skierowania armii do pomocy innym służbom jest art. 18 ust. 1 i 3 ustawy z 6 kwietnia 1990 r. o Policji (tekst jedn. Dz. U. z 2025 r. poz. 636). Przepis ten przewiduje, że w razie:

  • a) zagrożenia bezpieczeństwa publicznego lub zakłócenia porządku publicznego, zwłaszcza poprzez sprowadzenie niebezpieczeństwa powszechnego dla życia, zdrowia lub wolności obywateli,
  • b) bezpośredniego zagrożenia dla mienia w znacznych rozmiarach, albo
  • c) bezpośredniego zagrożenia obiektów lub urządzeń ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, siedzib centralnych organów państwowych albo wymiaru sprawiedliwości, obiektów gospodarki lub kultury narodowej oraz przedstawicielstw dyplomatycznych i urzędów konsularnych państw obcych albo organizacji międzynarodowych, a także obiektów dozorowanych przez uzbrojoną formację ochronną utworzoną na podstawie odrębnych przepisów,
  • d) zagrożenia przestępstwem o charakterze terrorystycznym mogącym skutkować niebezpieczeństwem dla życia lub zdrowia uczestników wydarzeń o charakterze kulturalnym, sportowym lub religijnym, w tym zgromadzeń lub imprez masowych

do pomocy oddziałom i pododdziałom Policji mogą być użyte oddziały i pododdziały Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, jeżeli użycie oddziałów lub pododdziałów Policji okaże się lub może okazać się niewystarczające. Ostatni podobny przypadek użycia armii do pomocy policjantom i innym służbom miała miejsce w 2020 r. podczas pandemii Covid-19.

 

Do operacji skierowanych będzie do 10 tysięcy żołnierzy – zgodę na ich użycie wydał w czwartek wieczorem Karol Nawrocki, gdyż prezydent jest jednocześnie zwierzchnikiem armii. Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła poinformował, że operację będą realizować wydzielone siły Wojska Polskiego, z wszystkich rodzajów sił zbrojnych i z Dowództwa Komponentu Cyberprzestrzeni. Wojsko ma wesprzeć służby podległe MSWiA w zapewnieniu bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej, w tym linii komunikacyjnych, oraz w zapobieganiu aktom sabotażu i dywersji. Jednym z założonych celów ma być aktywizacja obywateli i wyczulenie ich na to, aby obserwowali najbliższe otoczenie. Kukuła przekazał, że działania będą się koncentrować na zarządzaniu ryzykiem, gdzie szczególną rolę odegra typowanie obiektów i odcinków najbardziej narażonych na akty dywersji i sabotażu, a także na prewencji. Chodzi m.in. o dozorowanie obiektów i linii komunikacyjnych z powietrza czy patrolowanie terenu.

Rozpoczęcie operacji nie oznacza, że od piątku na dworcach i w innych miejscach przy kolei albo na ulicach pojawią się tysiące uzbrojonych żołnierzy, jak miało to miejsce np. w 1981 r. podczas stanu wojennego. Chodzi m.in. o działanie punktowe - czyli wydzielanie wojsk do monitorowania tych miejsc, które zostaną uznane przez ABW za wyjątkowo wrażliwe, czy inne służby za wyjątkowo podatne, albo bieżące reagowanie na doniesienia służb o możliwych zagrożeniach. Udział wojska w misji jest jednak kluczowym.in. ze względu na unikalne zdolności rozpoznawcze, jak np. dostęp do zaawansowanych dronów, którymi dysponuje wojsko, a nie dysponują inne służby.

 


Marcin Kierwiński, szef MSWiA, zapewnia, że z żołnierzami będą współpracować policjanci, Straż Ochrony Kolei i inne instytucje państwa. Do dyspozycji obywateli ma zostać przekazana aplikacja umożliwiająca zgłaszanie różnych podejrzanych sytuacji. Uruchomienie jej wersji testowej, dla wąskiej grupy użytkowników, planowane jest na przełomie listopada i grudnia. W połowie grudnia ma zostać udostępniona jej wersja końcowa. Aplikacja ma rozwiązać problemy m.in. ze wskazywaniem dokładnego miejsca incydentu, będzie za jej pomocą można przesłać dane geolokacyjne oraz zrobić zdjęcie.