Jeżeli spojrzeć jedynie na obostrzenia nakładane od początku epidemii, wirus wywołujący Covid-19 wydaje się mieć wyjątkowo zaskakujące sposoby transmisji. Zakładając racjonalność ustawodawcy, można np. wnioskować, że jest mniej niebezpieczny dla jeźdźca niż dla rowerzysty. Okazuje się też, że ma też preferencje, co do dni, w których rozprzestrzenia się bardziej - w Sylwestra będzie mniej groźny.

Czytaj: Rząd zapowiada nowe zasady walki z epidemią: obowiązkowe szczepienia, testy i nowe limity>>

 

Sylwester możliwy, ale z ograniczeniami

Chodzi oczywiście o nowe obostrzenia, które obowiązują od 15 grudnia br. - ze względu na czwartą falę resort zdrowia mówi o zamknięciu klubów i dyskotek - jednak przewidział tutaj jeden wyjątek, a mianowicie noc sylwestrową. Jak wynika z wprowadzonego przez rząd rozporządzenia, wtedy można zorganizować imprezę.  Opublikowane w Dzienniku Ustaw rozporządzenie Rady Ministrów z 16 grudnia br. wprowadza na noc sylwestrową wyjątek w ograniczeniach dotyczących działalności klubów i dyskotek. Jedynym ograniczeniem ma być limit do 100 osób, ale obowiązuje on tylko osoby niezaszczepione - tych zaszczepionych może być nawet i tysiąc. Wszystko mimo rosnącej fali zachorowań oraz faktu, że szczepionki słabiej chronią przed wariantem Omikron.

Kilka dni przed Sylwestrem Główny Inspektor Sanitarny opublikował zalecenia, w których przypomina o najważniejszych elementach rekomendowanego postępowania przy organizacji imprez sylwestrowych i noworocznych. Obejmują one m.in. zasady dla organizatora wydarzenia i wykonawców, dotyczące udziału osób w imprezie, zasady wejścia i wyjścia publiczności, a także bezpieczeństwa na terenie wydarzenia.

Czytaj: Inspekcja sanitarna ogłosiła zalecenia dla organizatorów imprez sylwestrowych>>

 

W zeszłym roku kwestię sylwestrowych imprez rząd potraktował dużo poważniej - obowiązywał nie tylko lockdown, jeżeli chodzi o kluby, ale również zakaz przemieszczania się - od dnia 31 grudnia 2020 r. od godz. 19.00 do dnia 1 stycznia 2021 r. Budziło to spore kontrowersje, bo oczywiście zakaz wprowadzony był rozporządzeniem. Zwracano uwagę, że takie ograniczenie można było zawrzeć jedynie w akcie prawnym o randze ustawy. Premier gęsto się tłumaczył, podkreślając, że jest to jedynie apel - jednak, co wzbudziło mocne zaskoczenie i falę krytyki - w rządowych mediach społecznościowych pojawiła się informacja, że jest to "apel obowiązujący".

Czytaj w LEX: Maruszkin Radosław, Unijne cyfrowe zaświadczenia COVID >

 

 

Rozporządzenie ubiegłoroczne przewidywało wyjątki. Przemieszczanie się osób było możliwe wyłącznie w celu:

  • wykonywania czynności służbowych lub zawodowych lub wykonywania działalności gospodarczej;
  • zaspokajania niezbędnych potrzeb związanych z bieżącymi sprawami życia codziennego.

 

Prawnicy zwracali uwagę, że nawet gdyby uznać, że rozporządzenie oparte na ustawie o chorobach zakaźnych byłoby aktem właściwej rangi, to ustawa o chorobach zakaźnych i zwalczaniu zakażeń wśród ludzi w przypadku możliwych ograniczeń przewiduje ograniczenia w sposobie przemieszczania, a nie prawo do wprowadzenia całkowitego zakazu.

 

Hulaj dusza, wirusa nie ma

Od 15 grudnia obowiązują nowe limity i obostrzenia - co przypomni niektórym, że w ogóle jakieś istnieją. W restauracjach, barach, hotelach i teatrach będzie mogło być zapełnionych 30 proc. miejsc (wcześniej to 50 proc.). Zwiększenie jest możliwe tylko w przypadku osób zaszczepionych i zweryfikowanych przez personel. Sanepid będzie weryfikować, czy procedury i zasady wprowadzone przez przedsiębiorcę gwarantują zapewnienie limitów, czy są weryfikowane certyfikaty,  to na przedsiębiorcy będzie spoczywać udowodnienie, że wszystkie zasady są przestrzegane. Od 15 grudnia wprowadzony został też w transporcie zbiorowym limit do 75 proc. obłożenia pojazdów.

Czytaj: Limity pandemiczne będą obniżone do 30 proc., a firmy mają weryfikować zaszczepionych>>

Zamknięte są natomiast kluby taneczne i dyskoteki - z wyjątkiem właśnie nocy Sylwestrowej. Teoretycznie konieczne będzie zachowanie reżimu sanitarnego, co jednak na imprezach tego typu może okazać się niemożliwe.

 

Państwowa Inspekcja Sanitarna zaleca:

  1. Powołanie lub delegowanie w strukturach organizatora wydarzenia osoby lub zespołu osób do zadań związanych z dbałością o zachowanie wszelkich ustalonych procedur przeciwepidemicznych. Osoba ta powinna pozostawać w kontakcie z właściwą miejscowo stacją sanitarno-epidemiologiczną przed, w trakcie oraz po imprezie.
  2. Zapewnienie dodatkowych procedur dla osób pracujących przy realizacji wydarzenia:
    • zebranie danych umożliwiających łatwy kontakt z obsługą po wydarzeniu;
    • zapewnienie aby, zwłaszcza bezpośrednio z klientem, pracowały wyłącznie osoby posiadające aktualny paszport covidowy (aktualny certyfikat szczepień, status ozdrowieńca nie starszy niż 180 dni);
    • obowiązkowe maseczki zakrywające usta i nos u wszystkich pracowników;
    • zapewnienie, aby uczestnicy realizowali obowiązek zakrywania ust i nosa;
    • częsta dezynfekcja dłoni w tym na wejściu i wyjściu na teren imprezy;
    • udostępnienie środków do dezynfekcji w ogólnodostępnych miejscach, toaletach, przy wejściu, wyjściu;
    • udostępnienie pojemników na zużyte maseczki, jednorazowe rękawiczki, inne odpady - preferowane kosze bezdotykowe;
    • zapewnienie uczestnikom środków do dezynfekcji rąk, a także wyposażenie personelu sprzątającego w środki ochrony osobistej oraz środki do dezynfekcji w ilości wystarczającej do pracy na czas całej imprezy;
    • szkolenie pracowników w zakresie możliwie bezkontaktowej obsługi publiczności oraz procedur obowiązujących na imprezie.
  3. Organizator zastosuje się do aktualnego na dzień 31 grudnia 2021 r. rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii.
  4. Zapewnienie weryfikacji osób zaszczepionych i niezaszczepionych przeciwko COVID-19 poprzez skontrolowanie kodów QR na wejściu.
  5. Zapewnienie, aby osoby niez

 

Plenerowy koncert do 250 osób, ale Sylwester Marzeń może gromadzić tysiące

Jeżeli chodzi o imprezy na świeżym powietrzu, czy też jak woli prawodawca, na otwartym, w zgromadzeniach może brać udział do 150 osób, a limit nie obowiązuje niezaszczepionych, więc może być ich zdecydowanie więcej. W dodatku nie trzeba nosić maseczek, jeżeli możliwe jest zachowanie 1.5 m. odstępu. W koncertach może wziąć udział do 250 osób. Nie wygląda jednak na to, by ktoś się tymi limitami miał przejmować. Zresztą nie jest to nawet precedens - latem rząd, tak surowo ganiący i ścigający np. uczestników protestów przeciwko aborcji - łagodnie podchodził do kwestii rozrywki. Z obostrzeń zwolnione były strefy kibica zorganizowane z okazji Euro 2020. Są więc priorytety.

 

W ostatnią noc roku 2021 priorytetem będzie oczywiście Sylwester Marzeń w Zakopanem - w świeżym górskim powietrzu Covid-19 nie będzie miał najwyraźniej przystępu do uczestników. Nowy rok na Równi Krupowej może przywitać 30 tys. osób. Plac przed sceną podzielony będzie na sektory, osobne dla osób zaszczepionych i osobne - dla niezaszczepionych. Osoby niezaszczepione (bądź nie okazujące certyfikatu) zgodnie z przepisami mogą zająć 30 proc. powierzchni całej widowni (ok. 9 tys.).

 

Czytaj w LEX: Michałowska Kinga, Różnicowanie a dyskryminacja – status prawny osób szczepionych i nieszczepionych na COVID-19 >

 

Za łamanie obostrzeń mandat lub kara

Ustawa z 28 października 2020 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z przeciwdziałaniem sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19 (Dz. U. poz. 2112) dodała przepis, który pozwala nakładać obowiązki na osoby zdrowe, w tym m.in.  obowiązek noszenia maseczki oraz możliwość nakładania obostrzeń rozporządzeniem. Nieprzestrzeganie obostrzeń to wykroczenie z art. 116 Kodeksu wykroczeń - zagrożone jest grzywną. Policja (lub inna służba uprawniona do nakładania mandatów) za złamanie obostrzeń może nałożyć mandat w wysokości do 500 zł.

Czytaj w LEX: Wróbel Izabela, Zasada równego traktowania w prawie Unii Europejskiej a odmienne traktowanie osób niezaszczepionych przeciw COVID-19 >

Mandatu można nie przyjąć, o tym uprawnieniu powinien pouczyć funkcjonariusz nakładający grzywnę. Odmowa przyjęcia mandatu oznacza skierowanie sprawy do sądu, który może odstąpić od ukarania, ale może też orzec surowszą karę, jeżeli przepis taką przewiduje. Funkcjonariusz, który przyłapie kogoś na łamaniu zakazów, może też wystąpić do Sanepidu o nałożenie kary administracyjnej. Jest to bardziej dolegliwa sankcja niż mandat, bo kary są wysokie i egzekwowane natychmiast - za złamanie obostrzeń, na podstawie art. 48 grozi kara pieniężna wysokości od 5000 zł do 30 000 zł.