Tym razem chodzi o art. 46 par. 1 zd. 2-4 Prawa o prokuraturze, w zakresie w jakim przewiduje on, że delegatami zgromadzenia prokuratorów są zastępcy prokuratora regionalnego, prokuratorzy okręgowi i prokuratorzy rejonowi. Co warto przypomnieć, zmiany dotyczące samorządu prokuratorskiego wprowadzono za czasów ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, nowelą... specustawy - tarczy antycovidowej. Praktycznie nie zostały też one uzasadnione. W skład zgromadzenia prokuratorów w prokuraturze regionalnej wchodzą delegaci prokuratorów prokuratury regionalnej oraz prokuratorów prokuratur okręgowych i rejonowych. Delegatami prokuratorów prokuratury regionalnej są zastępcy prokuratora regionalnego oraz pozostali delegaci wybierani w łącznej liczbie równej połowie liczby prokuratorów prokuratury regionalnej przez zebranie prokuratorów prokuratury regionalnej. Delegatami prokuratorów prokuratur okręgowych są prokuratorzy okręgowi oraz pozostali delegaci w łącznej liczbie równej jednej trzeciej liczby prokuratorów prokuratury regionalnej, wybierani przez zebrania prokuratorów prokuratur okręgowych i zebrania prokuratorów prokuratur rejonowych. Delegatami prokuratorów prokuratur rejonowych są prokuratorzy rejonowi oraz pozostali delegaci w łącznej liczbie równej dwóm trzecim liczby prokuratorów prokuratury regionalnej, wybierani przez zebrania prokuratorów prokuratur rejonowych. Delegatów pochodzących z wyboru wybiera się na okres czterech lat. Co istotne, z rozporządzenia ministra sprawiedliwości z dnia 7 kwietnia 2016 r. Regulamin wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury wynika, że uchwały zgromadzenia prokuratorów zapadają zwykłą większością głosów.

Czytaj: Epidemia okazją do ograniczenia samorządu prokuratorów>>

Zgromadzenia, które nie reprezentują prokuratorów?

W ocenie związkowców taki kontekst i znajomość struktury prokuratury oraz praktycznego jej funkcjonowania pozwalają dostrzec rzeczywisty efekt nowelizacji, który – jak wskazują związkowcy – generuje wątpliwości konstytucyjne. Przywołują tutaj m.in. artykuł 17 ust. 2 Konstytucji, zgodnie z którym "w drodze ustawy można tworzyć również inne rodzaje samorządu, ale samorządy te nie mogą naruszać wolności wykonywania zawodu ani ograniczać wolności podejmowania działalności gospodarczej".

Dodano, że wytworzony został stan wewnętrznej sprzeczności ustawy, "w którym organ z natury rzeczy przedstawicielski, pozycjonowany przez samego ustawodawcę w ramach działu poświęconego samorządowi prokuratorskiemu, utracił taki charakter". - Nie podobna mówić o samorządności, kiedy tak znaczący skład organu podyktowany jest arbitralną decyzją przełożonych (tu: prokuratora krajowego). Wybrani w ten sposób członkowie nie mają wyłącznie funkcji porządkowej (np. przewodniczenie zgromadzeniu), ale są pełnoprawnymi uczestnikami procesu decyzyjnego, pozbawionymi jednak legitymacji środowiska zawodowego oraz gwarancji swobody działania, wynikającymi chociażby z zasady kadencyjności. Ustawodawca, wyodrębniając dwie kategorie delegatów, wypaczył istotę samorządności, doprowadzając do dyskontynuacji systemowej i rozwiązania dysfunkcjonalnego z punktu widzenia uczestnictwa środowiska zawodowego w procesach decyzyjnych czy kontrolnych - wskazuje ZZPiPP RP.

Zwraca również uwagę, że to minister sprawiedliwości – prokurator generalny odpowiada za strukturę prokuratury (liczbę prokuratur każdego szczebla) i jej etatyzację, co bezpośrednio wpływa na proporcje w liczbie delegatów z wyboru i delegatów ex lege. - Mamy do czynienia ze stworzeniem pozornej konstrukcji prawnej, przynajmniej z punktu widzenia założeń wyjściowych i ogólnego ratio tworzenia organów samorządu. Bywają zgromadzenia prokuratorów, gdzie ponad połowa lub niemal połowa ogólnej liczby członków zgromadzenia (średnio 42,3 proc.) nie piastuje swojego mandatu w wyniku samorządnej decyzji reprezentantów czy przedstawicieli prokuratorów danego regionu - podsumowano.

 

Nowość
Prawo o prokuraturze. Komentarz
-80%

Cena promocyjna: 53.8 zł

|

Cena regularna: 269 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 80.7 zł


Nie samorząd, a narada służbowa kierownictwa

Prokurator Jacek Skała, przewodniczący Związku, podkreślił, że zgromadzenia w prokuraturach regionalnych od maja 2020 r. funkcjonują w składzie nienależycie obsadzonym.

Poprzez wprowadzenie do ich składu z urzędu prokuratorów funkcyjnych utraciły walor samorządu zawodowego, który powinien pochodzić z wyboru, a nie nadania. Przede wszystkim ustawa Prawo o prokuraturze w obszarze ustalania składów zgromadzeń jest wewnętrznie sprzeczna. Z jednej strony bowiem zawiera określenie parytetów dla poszczególnych szczebli organizacyjnych – prokuratur regionalnych, okręgowych i rejonowych, z drugiej zaś wprowadza z urzędu do ich składu prokuratorów funkcyjnych, w większości z poziomu prokuratur rejonowych w osobach szefów jednostek tego szczebla. Gdy uczestniczy się obecnie w obradach zgromadzeń, można odnieść wrażenie, że nie mamy do czynienia z samorządem, tylko z naradą służbową kierownictwa z prokuratorami funkcyjnymi - wskazuje.

I dodaje, że nie powinno to tak wyglądać. Zresztą Związek przygotowuje projekt ustawy, która ma to zmienić. - Przedstawiamy w nim całkowicie demokratyczną formę samorządu. Przykładowo, jeśli chodzi o wybór przedstawicieli do Krajowej Rady Prokuratorów czy nawet wskazanie samego prokuratora generalnego, chcemy, by odbywało się głosowanie w trybie online z udziałem wszystkich prokuratorów, w tym również funkcyjnych. Wracając jednak do treści naszego wniosku, chodzi o to, aby wyłączyć z podejmowania istotnych dla funkcjonowania prokuratury decyzji leżących w kompetencjach zgromadzeń tych prokuratorów, którzy nie pochodzą z wyboru. Tym sposobem uzyskamy stan zgodności z prawem w zakresie kształtowania parytetów dla poszczególnych szczebli organizacyjnych - podsumowuje.