Zmiany wprowadzane są wraz z nowelą specustawy (którą zajmuje się teraz Senat), ale nie dotyczą tylko okresu zagrożenia koronawirusem. Praktycznie nie zostały też uzasadnione. Zgodnie z nimi kadencja Krajowej Rady Prokuratorów zostaje wydłużona z dwóch do czterech lat, wykreślone zostało też ograniczenie, że wiceprzewodniczący może pełnić funkcje maksymalnie dwie kadencje. 

Zgodnie z kolejną zmianą, w skład zgromadzenia prokuratorów w prokuratorze regionalnej mają wejść delegaci prokuratorów prokuratury regionalnej oraz prokuratorów prokuratur okręgowych i rejonowych, a wśród nich: zastępcy prokuratora regionalnego, prokuratorzy okręgowi i prokuratorzy rejonowi. 

Czytaj: Tarcza 3 uchwalona, ale znowu bez e-komunikacji z sądem>>

Jest też przepis umożliwiający - w szczególnie uzasadnionych wypadkach - przeprowadzenie posiedzenia Krajowej Rady Prokuratorów przy wykorzystaniu środków technicznych umożliwiających bezpośrednie porozumiewanie się na odległość.

Czytaj w LEX: Funkcjonowanie sądów i wymiaru sprawiedliwości w obliczu koronawirusa >

Samorząd będzie, a tak jakby go nie było

Opinie w sprawie zmian wydał zarówno Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP jak i Stowarzyszenie Prokuratorów Lex Super Omnia. Obie organizacje mają wiele obaw związanych z wprowadzanymi zmianami i oceniają, że są antystowarzyszeniowe.  

- Niepokoją nas dwie kwestie. Przede wszystkim  poszerzenie składu zgromadzenia o prokuratorów funkcyjnych, którzy by wchodzili z urzędu, a są określani delegatami. W mojej ocenie delegat pochodzi z wyboru a nie z urzędu, bo reprezentuje jakieś środowisko, które go wybiera. To doprowadzi do tego, że takie zgromadzenie przestaje mieć charakter ciała samorządowego pochodzącego z wyboru i przekształci się w coś co ma kształt i formę narady służbowej prokuratorów funkcyjnych  - mówi prokurator Jacek Skała, przewodniczący Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury RP.

Czytaj w LEX: Definicja i rozpatrywanie przez sądy spraw pilnych w dobie koronawirusa i regulacji z tzw. tarczy antykryzysowej >

Drugą kwestią jak dodaje, jest ograniczenie „kognicji” wszystkich organów samorządów od zgromadzenia prokuratorów w Prokuratorzy Krajowej, poprzez kolegia w prokuraturze okręgowej i regionalnej po zgromadzenie w prokuraturze regionalnej - do rozpoznawania spraw enumeratywnie określonych w ustawie. W praktyce chodzi m.in. o sprawozdania, wybory do sądów dyscyplinarnych. 

- Innymi słowy prokurator, który uczestniczy w takim samorządowym organie nie będzie mógł zabrać głosu w innej sprawie, niż ta określona w ustawie - mówi Jacek Skała. 

Czytaj: Prezes sądu przeniesie sędziego, mimo odwołania - MS zmienia przepisy>>

Podaje też konkretne przykłady z czasów gdy Prokuratorem Generalnym był prokurator Andrzej Seremet. - Odmówił on udzielenia urlopu dla poratowania zdrowia prokuratorowi, którzy zachorował na nowotwór. To się nie spodobało środowisku prokuratorskiemu w Krakowie. Byliśmy wtedy inicjatorem podjęcia uchwały prokuratorów jeszcze w prokuratorze apelacyjnej, która wzywała Prokuratora Generalnego do zrewidowania stanowiska. Uwzględnił to i decyzję zmienił. Na gruncie wprowadzanych przepisów nie będzie takiej możliwości - dodaje.

Śledczy przyznają, że zdarzały się też sprawy, które dotyczyły ich wszystkich - jak choćby przeciwstawienie się zamrożeniu płac.

 


 

Prokuratorzy tracą głos

Rozmówcy Prawo.pl nieoficjalnie we wprowadzanych zmianach upatrują wzmacnianie pozycji Prokuratora Generalnego - Zbigniewa Ziobry i jego zastępcy - Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego. Tym tłumaczą również wydłużenie kadencji Krajowej Rady Prokuratorów. - Obecna - można powiedzieć jest spolegliwa wobec kierownictwa prokuratury. I oto chodzi. By była taka jak najdłużej - mówi jeden z prokuratorów.  

W ocenie ZZPiPP zmiany idą generalnie w kierunku znacznego ograniczenia możliwości funkcjonowania samorządu, więcej nawet do jego  likwidacji. -  Zastanawiające jest, czy prokuratorzy pochodzący z wyboru, zasiadając w zgromadzeniu razem ze swoimi przełożonymi, będą korzystać z prawa do swobody wypowiedzi. Nawet, gdyby taką odwagę wykazali, to zawsze mogą usłyszeć upomnienie od przewodniczącego zgromadzenia, że nie wypowiadają się w sprawie określonej w ustawie. Pytanie jest zatem takie, kto zechce kandydować do takich organów przedstawicielskich - mówi prokurator Skała.

Kolejne zagrożenie - według związku jest takie, że w samorządzie zaczną dominować prokuratorzy funkcyjni.  A ci z kolei będą spośród siebie wybierać sędziów dyscyplinarnych. - Efekt będzie taki, że w dyscyplinarkach „oskarżać” i sądzić będą szefowie - dodaje Skała. 

Czytaj w LEX: Prawa i obowiązki pełnomocników procesowych w praktyce w związku z koronawirusem >

Prokurator Jarosław Onyszczuk, członek Zarządu Stowarzyszenia Lex Super Omnia zwraca uwagę na obecny skład Krajowej Rady Prokuratorów, w którym połowa członków to prokuratorzy wybierani w prokuraturach regionalnych.  - Czyli raczej tacy, którzy nie będą się sprzeciwiać bo mają ugruntowaną pozycję. A druga połowa to osoby wybierane w prokuraturach okręgowych i rejonowych. Jest na dzień dobry pół na pół. Więc jeśli zwiększamy pule osób, które są uzależnione od władzy w prokuraturze, a tymi zmianami zwiększamy, to mamy zapewnioną wygraną w każdym głosowaniu – mówi.  I dodaje, że taki system doprowadzi do ubezwłasnowolnienia tych prokuratorów, którzy myślą niezależnie. 

 

Miały być wybory...

Rozmówcy Prawo.pl przypominają też, że na przełomie kwietnia i maja miały być wybory członków do Krajowej Rady Prokuratorów – bo właśnie teraz upływa dwuletnia kadencja. Uniemożliwił je koronawirus. - Szykowaliśmy się do tego żeby w tych wyborach wziąć udział i promować osoby niezależne, niekoniecznie związane ze Stowarzyszeniem. Poprzednio udało nam się wprowadzić trzech członków i mogliśmy liczyć na więcej.  Teraz zastanawiamy się czym jest spowodowane przedłużenie kadencji Rady z dwóch do czterech lat, bo chyba nie tylko epidemią koronawirusa. W przypadku pozostałych ciał samorządowych odłożono jedynie wybory na czas po zakończeniu pandemii, natomiast w przypadku KRP zaproponowano wydłużenie jej kadencji. Brak jest jakiegokolwiek uzasadnienia dla tej propozycji, co jest o tyle zaskakujące, iż Rada nie była traktowana jako istotny element samorządu i spotykała się nader rzadko - mówi Onyszczuk. 

 


Szansa na wprowadzenie "nowych", niezależnych osób - była jak dodaje - właśnie podczas zgromadzeń w prokuraturach regionalnych. - To na tym etapie możemy starać się żeby przedstawicielem był ktoś, kto jest niezależny od władzy. Tarcza antykryzysowa 3 zakłada jednak, że w zgromadzeniach wybierających już przedstawicieli do KRP będą uczestniczyć osoby funkcyjne. Z jednej strony zabiorą miejsca w zgromadzeniu prokuratorom niefunkcyjnych, a z drugiej strony zwiększą liczbę osób w jakiś sposób uzależnionych od kierownictwa prokuratury - wskazuje. 

Czytaj w LEX: Kluza Jan, Wpływ skargi nadzwyczajnej na możliwość składania przez strony skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawach karnych oraz cywilnych >