Wiosną 2025 r. ministerstwo i prokuratura krajowa wypracowały porozumienie ze związkami dotyczące wzrostu wynagrodzeń w sądach i prokuraturach. Zapowiedziano wówczas prace nad kolejnym etapem podwyżek. Latem weszło w życie rozporządzenie, które ukształtowało wynagrodzenie na stanowiskach samodzielnych w sądach i prokuraturach na poziomie od 5500 zł brutto (wcześniej od 4650 zł) do 18 900 zł, na stanowiskach wspomagających od 5500 zł (było od 4650 zł) do 12 600 zł, dla stażystów od 5000 zł (było 4550 zł) do 6850 zł i na stanowiskach pomocniczych, obsługi technicznej i gospodarczej od 5000 zł (wcześniej 4550 zł) do 7900 zł. W sierpniu prokurator Korneluk poinformował Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury, że środków na kolejne podwyżki szuka, ale sytuacja finansowa podległej mu instytucji jest trudna i że budżet prokuratury w 2026 r., w porównaniu do tegorocznego, miałby zostać pomniejszony o ponad 95,5 mln zł.

Czytaj: Prokuratura szuka pieniędzy na wyższe wynagrodzenia>>
 

Sytuacja finansowa trudna

W odpowiedzi na kolejne pismo Rady Głównej ZZPiPP RP z 10 października 2025 r. w sprawie „drugiego kroku" podwyżek dla kadry pozaorzeczniczej prokurator Korneluk ponownie zapewnił, że nie wycofuje się z wcześniej złożonych deklaracji.

– Nie ustaję w dążeniu do realizacji tej obietnicy. Nie mogę ukrywać przed państwem przewidywanego znacznego pogorszenia się sytuacji finansowej prokuratury. Zmniejszenie budżetu na 2026 r. w stosunku do budżetu w 2025 r., o którym informowałem w poprzednich pismach, realnie sprawia, że bardzo trudno będzie znaleźć środki, które mogłyby być przesunięte na wzrost wynagrodzeń pracowników – wskazał. Zapewniając równocześnie, że środki przeznaczone w budżecie prokuratury na wynagrodzenia pracowników pozaorzeczniczych nie będą wykorzystywane na inne cele niż wynagrodzenia.

Dodał, że jednym z głównych problemów, które muszą zostać rozwiązane, jest zabezpieczenie odpowiednich środków finansowych na koszty postępowań prokuratorskich – a tym samym, jak wskazał, umożliwienie niezakłóconej realizacji ustawowych zadań prokuratury.

5000 zł na otarcie łez

Korneluk dodaje, że na chwilę obecną nie może zrealizować stałych podwyżek.

Podjąłem więc decyzję o przekazaniu środków finansowych w wysokości 5 tys. zł brutto na etat do wszystkich jednostek organizacyjnych prokuratury celem jednorazowej ich wypłaty jako rekompensata braku systemowych rozwiązań w ramach „drugiego kroku". Liczę, iż przedstawiciele związków zawodowych działających w powszechnych jednostkach organizacyjnych prokuratury porozumieją się między sobą oraz z kierownikami jednostek organizacyjnych prokuratury i przy podziale wspomnianych środków finansowych uwzględnione zostaną przede wszystkim osoby, które w mniejszym stopniu skorzystały ze wzrostu wynagrodzenia realizowanego w kwietniu br., których wynagrodzenie zasadnicze jest poniżej średniej na danym stanowisku itp. – podsumowuje.

Pracownicy zawiedzeni, 5000 nie wystarczy

Prokurator Jacek Skała, przewodniczący ZZPiPP RP, mówi, że związkowcy odbierają dziesiątki telefonów od pracowników, którzy poczuli się oszukani.

– To, co się wydarzyło, widać było już na etapie planowania budżetu na 2026 r. Wczoraj uczestniczyliśmy w posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości, na której opiniowano budżety instytucji takich jak sądy, KRS, TK, Rzecznik Praw Obywatelskich czy Służba Więzienna. Prokuratura jako jedyna, nie licząc więziennictwa, zaplanowała sobie budżet o 100 milionów niższy niż w tym roku. A przecież na sam wzrost gwarantowanych ustawowo wynagrodzeń niezbędnych jest 330 mln zł. Rosną też koszty postępowań i utrzymania infrastruktury, a my obniżamy sobie jako jedyni budżet. Jak w takich warunkach można realizować obietnice? Nie da się – mówi.

Dodaje, że we wcześniejszych pismach zawarto informacje o wystąpieniu o zwiększenie środków dla pracowników. – Cóż z tego, skoro błąd jest już na etapie planowania. Te środki winny być ujęte w budżecie. Mamy w tym momencie pierwszą od 2015 roku sytuację obniżenia budżetu prokuratury. Jest to sytuacja bezprecedensowa. Zamiast podwyżek pracownicy mają otrzymać po 5000 zł brutto nagrody. Te środki to oszczędności m.in. z wakatów czy zwolnień lekarskich. To są środki publiczne, środki należące do pracowników. Wypłaty tych pieniędzy dla pracowników nie należy traktować jako dobrodziejstwa. To obowiązek pracodawcy – podsumowuje.

Przypomina też sytuację asystentów prokuratorów, których – jak wskazuje – wynagrodzenia są niższe od asystentów sędziów. Asystent prokuratora ma otrzymywać od 6500 zł brutto do 8000 zł brutto, a starszy asystent od 8000 zł brutto do 9000 zł brutto. Asystenci sędziów mają „na papierze" tyle samo, ale do prezesów sądów poszły zalecenia, że mają zarabiać od 7500 zł (chodzi o tych zatrudnionych w dniu 31 grudnia 2024 r.). Związkowcy prokuratorscy i asystenci wielokrotnie apelowali o zmianę i podwyższenie wynagrodzeń asystentów prokuratorów do poziomu, na który mogą liczyć asystenci sędziów.

Brakuje wizji i odwagi

Agnieszka Nowaczyk, wiceprzewodnicząca ZZPiPP RP, podkreśla, że obecna sytuacja w prokuraturze przypomina cichą, powolną degradację, która dotyka nas na każdym poziomie – od paska płac po stan ścian budynków.

- Głębszy problem tkwi w braku wizji finansowej i braku odwagi kierownictwa tejże instytucji do walki o jej realną przyszłość. Sygnały, które do nas docierają w kontekście projektu budżetowego na kolejny rok, są alarmujące i skandaliczne. Prokuratura Krajowa, zamiast domagać się środków adekwatnych do rosnącego obciążenia sprawami, wydaje się pogodzić z obcięciem budżetu o blisko 100 milionów złotych. Akceptacja zaniżonego budżetu eliminuje możliwość realizacji kluczowego postulatu tzw. drugiego kroku. Wiele jednostek, zwłaszcza w prokuraturach rejonowych, mieści się w budynkach, których stan techniczny urąga godności pracy. Brakuje środków na adekwatną ochronę fizyczną budynków, co stwarza bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa personelu i gromadzonych materiałów dowodowych – wskazano.

I dodaje, że już dziś widać problem z budżetem, który dotyka najbardziej podstawowych potrzeb – od kosztów usług pocztowych po wyposażenie biur.

- Jeśli kierownictwo Prokuratury Krajowej nie jest w stanie walczyć o budżet, który zapewni pracownikom godne warunki finansowe oraz bezpieczeństwo i funkcjonalność infrastruktury, to ponosi pełną odpowiedzialność za dalszą erozję kadrową i upadek efektywności instytucji – mówi. – Dlatego apelujemy do prokuratora krajowego o podjęcie walki o budżet na lata kolejne i zabezpieczenie środków na „drugi krok" – wskazuje.