Sprawę wielokrotnie poruszał Rzecznik Praw Obywatelskich. Na mocy ustawy z 22 listopada 2013 r. o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi, stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób, dana osoba może zostać bezterminowo umieszczona w KOZZD w Gostyninie. Ustawa pozwala także na orzeczenie środka ograniczającego wolność – nadzór prewencyjny (bez umieszczania w ośrodku). O tym, który środek wybrać, decyduje sąd cywilny.

Czytaj: RPO: Potrzebna uchwała SN, czy zabezpieczenie może być podstawą izolacji w Gostyninie>>

Zanim jednak decyzja o umieszczeniu kogoś w KOZZD stanie się ostateczna, ustawa pozwala tym sądom sięgać po instytucję zabezpieczenia cywilnego. Chodzi o pozbawienie w ten sposób wolności w KOZZD osoby, wobec której trwa jeszcze sądowa procedura, czy uznać ją za stwarzającą  zagrożenie. 

 


SN: niedopuszczalne, sądy dalej stosują

30 stycznia 2019 r. Sąd Najwyższy (sygn. III CZP 75/18) w składzie trzech sędziów orzekł - po pytaniu prawnym jednego z sądów - że przepisy Kodeksu postępowania cywilnego o zabezpieczeniu mają zastosowanie do ustawy z 2013 r., ale niedopuszczalne jest udzielenie takiego zabezpieczenia w postaci umieszczenia danej osoby w KOZZD. Uznał przy tym, że przepisy o zabezpieczeniu nie spełniają wymogu określoności przesłanek i terminu pozbawienia wolności jednostki, wynikających z art. 41 Konstytucji.

Przyznał równocześnie, że mogą powstać sytuacje, w których konieczna stanie się izolacja danej osoby  w okresie po opuszczeniu zakładu karnego, a przed prawomocnym zakończeniem postępowania o umieszczenie w KOZZD. W ocenie SN ustawodawca powinien zatem wypełnić istniejącą lukę prawną precyzyjnymi, niebudzącymi wątpliwości przepisami.

Prawa jednak nie zmieniono. A pomimo uchwały SN żaden sąd nie wystąpił też do dyrektora KOZZD w sprawie zwolnienia pacjenta, wobec którego realizowano zabezpieczenie. RPO wniósł o rozpatrzenie sprawy przez poszerzony skład SN, wskazując że Konstytucja pozwala na pozbawienie wolności człowieka tylko na podstawie ustawy, a nie może być nią przepis o cywilnym zabezpieczeniu. Wystąpił też do komisji sejmowych i senackich o inicjatywę legislacyjną, także w tym zakresie. 

Sprawdź w LEX: Czy osobie, która przebywa w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym przysługuje prawo do świadczeń z pomocy społecznej? >

W ministerstwie zespół roboczy

Wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, w odpowiedzi skierowanej do RPO wskazał, że minister wydał zarządzenie o powołaniu Zespołu do spraw uregulowania możliwości tymczasowego izolowania osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób. W skład zespołu - jak wskazał - wchodzą oprócz przedstawicieli właściwych komórek MS, również przedstawiciele Prokuratury Krajowej i Centralnego Zarządu Służby Więziennej.

- Do zadań zespołu należy analiza rozwiązań mających na celu uregulowanie możliwości tymczasowego izolowania w KOZZD osób, których dotyczy postępowanie prowadzone w trybie ustawy z 2013 r. - przed prawomocnym zakończeniem tego postępowania, oraz wypracowanie propozycji legislacyjnych dotyczących izolowania tych osób w Ośrodku - poinformował.

Dodał, również że wyniki tych prac "będą stanowiły asumpt w kwestii podjęcia przez Ministra Sprawiedliwości prac legislacyjnych".

RPO w Gostyninie już blisko 80 osób

W ośrodku przebywa już niemal 80 osób, mimo że miejsc jest 60. - Resort sprawiedliwości, który odpowiada za nowelizację ustawy, nie może nie dostrzegać problemów. O ich skali świadczyć mogą m.in. pozwy pacjentów KOZZD o zadośćuczynienie lub odszkodowanie. Kierują oni również skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu - wskazuje RPO. I dodaje, że nie kwestionuje konieczności istnienia takich miejsc jak KOZZD, które funkcjonują również w innych krajach (Niemcy czy Holandia), zasady ich organizacji - jak mówią - respektują jednak prawa i wolności osób w nich przebywających.

- Tymczasem w Polsce ogrom braków legislacyjnych ustawy, które dotyczą zupełnie podstawowych kwestii, świadczy o tym, że ustawę uchwalono w pośpiechu, bez refleksji nad filozofią postępowania wobec pacjentów Ośrodka - wskazuje Adam Bodnar. 
 

Czytaj: 
Sprawa pacjentki z Gostynina jak "puszka Pandory" - resort zdrowia szuka rozwiązania>>

Kolejne osoby w kolejce do Gostynina>>
Gostynin jak tykająca bomba, kolejni pacjenci doprowadzą do zapłonu>>