- Dołożymy wszelkich starań, aby przywrócić konstytucyjny i apolityczny kształt Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego. Sądy muszą być blisko obywateli i mają im służyć. Skrócimy czas i obniżymy koszty postępowań sądowych. Konieczne jest także odciążenie sądów od spraw, które mogą być rozstrzygane w trybie administracyjnym - wynika z umowy.

Czytaj: Uchwałą Sejmu można usunąć nielegalnych członków neoKRS >>

Szykuje się "gra o prokuraturę", zmiany są nieuniknione >>

Co jeszcze?

W dokumencie zadeklarowano również, że przywrócona zostanie bezstronność i autorytet innych organów państwa zmienionych, jak wskazano, w ostatnich latach w partyjne przybudówki. - Odbudujemy służbę cywilną oraz przeprowadzimy reformę procesu legislacyjnego, otwierając go na szerokie konsultacje społeczne. Jednym z najważniejszych zadań Koalicji będzie wspieranie zawodów kluczowych dla funkcjonowania państwa i przyszłości naszych dzieci. Strony Koalicji potwierdzają pilną potrzebę podwyżek dla nauczycieli, pracowników służby publicznej, w tym administracji, sądów i prokuratury. Niskie zarobki wypychają z zawodu ludzi zapewniających ciągłość działania naszego państwa oraz edukację dzieci i młodzieży. Powstrzymamy i odwrócimy ten proces. Stosowne akty prawne zapewniające podwyżki zostaną przedłożone w ciągu pierwszych stu dni rządów - dodano.

Niemal natychmiast odpowiedzieli na to związkowcy. - No więc mamy po Marszu Gniewu umowę koalicyjną. Jest to niewątpliwie osiągnięcie, że w umowie tej znalazło się miejsce dla grupy pracowników prokuratury liczącej 8600 osób. Jest to też wynik ciężkiej pracy ZZPiPP RP oraz naszych partnerów z Komitetu Protestacyjnego. Z drugiej strony umowa nie zawiera realizacji obiecanych 20 proc. Może to i dobrze bo nasze żądanie to 44 proc. Czekamy na konkrety. Brak ich realizacji oznacza wdrożenie działań zapowiedzianych na konferencji prasowej w Sejmie - taki post pojawił się na profilu Związku Zawodowego Prokuratorów i Pracowników Prokuratury.

 

I rozliczenie

Druga część umowy dotyczy "Rozliczenia rządów Zjednoczonej Prawicy". - Bezprawie, którego wszyscy byliśmy świadkami w trakcie rządów naszych poprzedników musi zostać nazwane i rozliczone. Bez rozliczenia patologii i przestępstw poprzedniej władzy nie ma i nie będzie sprawiedliwej i praworządnej Polski. Konstytucyjna zasada, że wszelkie działania władz publicznych muszą się mieścić w granicach prawa i znajdować w nim oparcie będzie fundamentem zarówno procesu rozliczeń, jak i działań rządu utworzonego przez Koalicję - wskazano.

Wymieniono:

  • pociągniecie do odpowiedzialności konstytucyjnej odpowiedzialnych za usiłowanie bezprawnej zmiany ustroju państwa, za naruszanie Konstytucji i ustaw oraz łamanie praworządności, za upartyjnienie instytucji publicznych, za sprzeniewierzanie środków publicznych i za ich bezprawne, niecelowe i niegospodarne wydatkowanie;
  • w obszarach wymagających szczegółowego i transparentnego zbadania mają być powołane odpowiednie sejmowe komisje śledcze;
  • doprowadzenie do rozliczenia przez niezależną prokuraturę i niezawisłe sądy wszystkich osób winnych: przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez urzędników i innych funkcjonariuszy publicznych, a także nakłaniania do takiego działania; sprzeniewierzenia środków publicznych na cele partyjne i osobiste; nepotyzmu w instytucjach publicznych i spółkach Skarbu Państwa oraz korupcji politycznej, w tym powoływania się na wpływy; zorganizowanego systemu siania nienawiści w mediach rządowych i innych środkach masowej komunikacji skierowanego przeciwko obywatelom, działaczom opozycji i organizacji pozarządowych; wykorzystywanie środków i instytucji publicznych takich jak media i spółki Skarbu Państwa do wpływania na decyzje wyborcze społeczeństwa; fałszerstw dokumentów i fałszerstw urzędniczych.