W myśl art. 17 par. 1 pkt 5 kodeksu postępowania karnego, śmierć oskarżonego jest negatywną przesłanką procesową. To z kolei powoduje, że jak wynika z wielu orzeczeń i Sądu Najwyższego, i sądów odwoławczych, w takiej sytuacji postępowanie karne umarza się w każdym jego stadium, nawet jeśli został wydany już wyrok, ale nie doszło jeszcze do jego uprawomocnienia się. Takie zapatrywanie przedstawił w szczególności Sąd Najwyższy w wyroku z 6.06.2013 r. w sprawie III KK 147/13 (LEX nr 1318414) a także w wyroku z 30.03.2015 r. w sprawie II KK 76/15 (LEX nr 1660664).

Czytaj: Jednoosobowe składy w apelacji, wstrzymanie biegu przedawnienia karalności - zmiany w procedurze wchodzą w życie>>

Oskarżony zmarł - niedopuszczalność orzekania 

Przykładem jest też wyrok Sądu Najwyższego z 7 sierpnia 2018 r. ( IV KO 68/18, LEX nr 2533797). W tej sprawie oskarżony zmarł w toku procesu karnego w grudniu 2017 r. Sąd Najwyższy z urzędu wznowił postępowanie w części jego dotyczącej. Jednocześnie uchylił wyrok sądu apelacyjnego w zakresie odnoszącym się do apelacji obrońcy zmarłego oskarżonego, jak i wyrok sądu okręgowego dotyczący skazania oskarżonego. Ponadto Sąd Najwyższy umorzył postępowanie karne wobec oskarżonego.

Przypomniał, że śmierć oskarżonego to tzw. bezwzględna przyczyna procesowa. Skutkuje ona niedopuszczalnością prowadzenia procesu karnego. Jeśli zostanie stwierdzone, że oskarżony nie żyje, to nie jest dopuszczalnym wszczynanie postępowania wobec niego. Jeśli zaś postępowanie jest w toku, to wówczas konieczne jest umorzenie prowadzonego postępowania.

Sąd Najwyższy wskazał, że wraz ze śmiercią oskarżonego należało umorzyć postępowanie. Sąd apelacyjny umorzył postępowanie. Sąd odwoławczy zaniechał jednak jednocześnie uchylenia wyroku sądu pierwszej instancji (czyli sądu okręgowego) w zakresie, w którym ten odnosił się do zmarłego oskarżonego. Powyższe było natomiast obowiązkiem sądu. Podstawą rozstrzygnięcia w tym zakresie był art. 439 par. 1 pkt 9 k.p.k. W świetle tego przepisu niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów oraz wpływu uchybienia na treść orzeczenia, sąd odwoławczy na posiedzeniu uchyla zaskarżone orzeczenie, jeżeli zachodzi jedna z okoliczności wyłączających postępowanie, określonych w art. 17 par 1 pkt 5, 6 i 8-11 k.p.k. Dotyczy więc powyższe również przypadku, gdy oskarżony umiera w toku sprawy karnej.

 

Kasacja możliwa - jeśli na korzyść zmarłego oskarżonego

Co więcej - jak wskazał Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 30 marca 2015 r., skutku tego nie może zniwelować okoliczność, że wiadomość o śmierci oskarżonego sąd powziął dopiero w toku postępowania wykonawczego. Chodziło o sprawę, w której jeden z oskarżonych dobrowolnie poddawał się karze. Sąd Rejonowy to uwzględnił i ją wymierzył, problem w tym, że tuż przed wydaniem wyroku mężczyzna zmarł.

Sprawa trafiła do SN, bo wyrok się w międzyczasie uprawomocnił. SN powołał się m.in. na fakt, że w aktach sprawy znajdował się odpis skrócony aktu zgonu oskarżonego, z którego wynikało, że data śmierci poprzedziła datę wyroku. - Istniała zatem ujemna przesłanka, uniemożliwiająca dalsze prowadzenie postępowania wobec tego oskarżonego, której skutkiem - zgodnie z art. 17 par. 1 pkt 5 k.p.k. - powinno być umorzenie postępowania - wskazał. 

Czytaj: Bieg przedawniania karalności wstrzymany do końca pandemii i... o pół roku dłużej>>

- Śmierć oskarżonego zawsze stoi na przeszkodzie prowadzeniu postępowania karnego. Kontynuowanie procesu i wydanie wyroku stanowi uchybienie określone w art. 439 par. 1 pkt 9 k.p.k. Fakt, że sąd właściwy nie wiedział o wskazanej przeszkodzie, nie ma znaczenia i nie może uchronić kwestionowanego orzeczenia przed wyeliminowaniem z obrotu prawnego. Śmierć oskarżonego nie stanowi natomiast negatywnej przesłanki postępowania kasacyjnego, jeśli kasacja jest wniesiona na korzyść oskarżonego - uzasadniał.