Wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ w Gdańsku z 8 kwietnia 2024 r., Andrzej B. (dane zmienione) został uznany za winnego znęcania się fizycznego i psychicznego nad swoją matką.

Poddanie się terapii i zakaz zbliżania

Działo się to przez sześć lat od lipca 2017 r. do listopada 2023 r. Wielokrotnie wszczynał awantury, podczas których dusił, popychał, szarpał, rzucał w pokrzywdzoną przedmiotami (szklanki, butelki, kula inwalidzka), ubliżał i poniżał pokrzywdzoną słowami powszechnie uznanymi za wulgarne i obelżywe oraz groźbą popełnienia samobójstwa wymuszał przekazywanie mu pieniędzy. Było to przestępstwo z art. 207 par. 1 kodeksu karnego.

Za ten czyn sąd I instancji wymierzył mężczyźnie karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, wykonanie której warunkowo zawieszono na okres próby wynoszący dwa lata. Ponadto skazany zobowiązany został do informowania sądu o przebiegu okresu próby, a także - zobowiązany do poddania się terapii uzależnień. Sąd zakazał sprawcy kontaktowania się z pokrzywdzoną i zbliżania się do matki na odległość 50 metrów na okres dwóch lat. Wyrok ten nie został zaskarżony przez żadną ze stron i uprawomocnił się 8 maja 2024 r.

Kasacja na niekorzyść: Brak dozoru

Od tego orzeczenia w kasację wywiódł prokurator generalny, zaskarżając je na niekorzyść skazanego w części, w której nie orzeczono o oddaniu skazanego pod dozór kuratora lub osoby godnej zaufania, stowarzyszenia, instytucji albo organizacji społecznej, do której działalności należy troska o wychowanie, zapobieganie demoralizacji lub pomoc skazanym (art. 73 k.k.). Prokurator zarzucił rażące i mające istotny wpływ na treść wyroku naruszenie tego przepisu prawa materialnego, polegające na jego niezastosowaniu, mimo warunkowego zawieszenia wykonania kary 10 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wobec skazanego za przestępstwo popełnione z użyciem przemocy na szkodę wspólnie zamieszkującej z nim matki. W konsekwencji autor kasacji wniósł o uchylenie wyroku w zaskarżonym zakresie i przekazanie sprawy w tej części do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu Gdańsk-Północ w Gdańsku.

SN: Odrębne zamieszkanie nie ma znaczenia

Kasacja okazała się oczywiście zasadna. Słusznie podniósł prokurator generalny, że zaskarżony wyrok zapadł z rażącym naruszeniem prawa, które polegało na zaniechaniu oddania skazanego pod dozór kuratora lub osoby godnej zaufania.

Obowiązek orzeczenia dozoru aktualizuje się m.in. wobec sprawcy skazanego na karę pozbawienia wolności, który popełnił przestępstwo z użyciem przemocy na szkodę osoby wspólnie zamieszkującej. Te uwarunkowania wystąpiły w realiach tej sprawy.

Z zebranego i ujawnionego w toku rozprawy materiału dowodowego, w tym zeznań pokrzywdzonej i wyjaśnień oskarżonego wprost bowiem wynika, że wskazane karygodne zachowania skazanego wobec matki miały miejsce w okresie jego wspólnego z nią zamieszkiwania w należącym do pokrzywdzonej mieszkaniu.

W pisemnych motywach wyroku owa kwestia nie została w ogóle poruszona. Trafnie natomiast zauważył skarżący, że niezastosowanie art. 73 par. 2 k.k. nie mogło uzasadniać okoliczność w postaci ustania z dniem 27 listopada 2023 r. stanu wspólnego zamieszkiwania pokrzywdzonej i skazanego. Odpowiednim bowiem pozostaje tu stan występujący w czasie popełnienia przestępstwa, a nie w momencie wyrokowania, nawet w wypadku gdy sprawca i pokrzywdzony w chwili wyrokowania razem już nie mieszkali i wszystko wskazuje,  a nawet jest absolutnie pewne (np. wobec śmierci pokrzywdzonego), że stan ten jest trwały (tak SN np. w wyroku z dnia 28 lipca 2020 r., V KK 370/19).

Zdaniem SN ta argumentacja determinowała uwzględnienie środka zaskarżenia, wydanie w zaskarżonej części wyroku kasatoryjnego i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania.

W składzie orzekającym zasiadali sędziowie: Paweł Kołodziejski, Igor Zgoliński oraz Marek Siwek.

Wyrok Izby karnej SN z 9 września 2025 r., sygn. akt V KK 188/25

 

Cena promocyjna: 89.1 zł

|

Cena regularna: 99 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 69.3 zł