Sędziowie zabrali głos m.in. w związku z kolejnymi głośnymi sprawami dotyczącymi przemoc wobec dzieci. Na początku marca media informowały o śmierci trzyletniej dziewczynki. Jej matka i partner matki usłyszeli zarzuty znęcania się nad nią ze szczególnym okrucieństwem i zabójstwa dziecka.  

- Każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą, okrucieństwem, wyzyskiem i demoralizacją.
Sprawa rodzinna, w której występuje przemoc wobec dziecka wymaga niezwłocznego podejmowania czynności, ścisłej współpracy sądu z kuratorami sądowymi, asystentami rodziny, policją i innymi instytucjami - wskazuje Stowarzyszenie Sędziów Rodzinnych. 

Klaps niby zakazany, ale kontrola słaba

Od 1 sierpnia 2010 r. obowiązuje w Polsce przepis w myśl którego - choć nie ma za to sankcji karnych - kary cielesne są zabronione. W 2018 r. RPO opublikował raport z którego wynikało, że klapsy w Polsce są nadal akceptowane przez 43 proc. Polaków, a 19 proc. uważa, że kara cielesna jest skuteczną metodą wychowawcza. Z roku na rok - na co też wskazano - zwiększa się jednak społeczna świadomość, i liczba zwolenników całkowitego zakazu bicia.  

Czytaj w LEX: Nowa procedura szybkiego reagowania wobec sprawców przemocy domowej >

Jesienią ubiegłego roku opublikowano Raport Alternatywny, przygotowany przez grupę polskich organizacji pozarządowych, a jego celem była analiza sytuacji i wskazanie obszarów nieprzestrzegania w Polsce zapisów Konwencji o prawach dziecka. Odnosił się też bezpośrednio do Pytań (List of Issues) Komitetu Praw Dziecka przygotowanych i przedstawionych rządowi polskiemu w 2018 roku oraz do sprawozdania rządu polskiego z wykonywania przez nasz kraj zapisów Konwencji. 

Czytaj: "Klaps" w Polsce niby zakazany, ale dzieci nadal niedostatecznie chronione>>

Główne braki - wskazane przez ekspertów - to m.in. brak istotnych elementów, które są niezbędne do prowadzenia skutecznej polityki na rzecz dzieci, takich jak: mechanizmu koordynującego działania na rzecz dzieci, monitoringu implementacji Konwencji o prawach dziecka, budżetu na rzecz dzieci oraz sprawnego, spójnego i kompleksowego systemu zbierania danych ze wszystkich obszarów życia dziecka.

Czytaj w LEX: Realizacja procedury przeciwdziałania przemocy w rodzinie w czasie epidemii >

Kolejna kwestia, to podnoszenie kompetencji przedstawicieli wszystkich służb działających na rzecz ochrony dzieci przed krzywdzeniem, poprzez wymianę dobrych praktyk, zapewnienie regularnej superwizji profesjonalistom. Brak też - jak wynika z raportu - polityki szkoleniowej i rozwoju kompetencji poszczególnych służb, m.in. w zakresie rozpoznawania czynników ryzyka krzywdzenia dzieci, promowania czynników ochronnych, rozpoznawania symptomów krzywdzenia i podejmowania interwencji, pomocy dziecku i rodzinie, pracy ze sprawcą krzywdzenia, współpracy interdyscyplinarnej, wdrożenia standardów i procedur ochrony dzieci w każdej instytucji, w której przebywają dzieci.

Czytaj w LEX: Postępowanie nieprocesowe w sprawach o zobowiązanie osoby stosującej przemoc w rodzinie do opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia lub zakazanie zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia >

- Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę od lat rekomenduje przyjęcie kompleksowej, ogólnopolskiej strategii ochrony dzieci, a w jej ramach między innymi wprowadzenie dla różnych instytucji pracujących z dziećmi - szkół stowarzyszeń, kościołów i ale też np. dla branży hotelarskiej - obowiązku posiadania polityk ochrony dzieci, czyli takich wewnętrznych mechanizmów, regulaminów, które by umożliwiłyby szybkie reagowanie i diagnozowanie sytuacji krzywdzenia (np. przemocy, wykorzystania seksualnego). I to chodzi zarówno o sytuacje z zewnątrz - w relacji rodzic, opiekun prawny, a dziecko, ale i wewnątrz organizacji np. zachowanie któregoś z opiekunów, wychowawców w danej placówce - mówiła wówczas portalowi radca prawny Katarzyna Katana z Fundacji. 

Czytaj: Zabójstwa dzieci - RPD zbierze i przeanalizuje informacje o takich przypadkach>>

Od opinii biegłych po braki w rodzinach zastępczych - punktują sędziowie

Problemy dostrzegają sędziowie. W swoim stanowisku wskazują, że niejednokrotnie dochodzi do sytuacji, w której świadkowie, pomimo istnienia obowiązku z art. 572 k.p.c. (zawiadomienia sądu opiekuńczego), zatajają niepokojące informacje i przekazują je dopiero, gdy sprawa krzywdzenia dziecka zostaje ujawniona.

- Coraz częściej zdarza się jednak, że dopiero śmierć osoby najmłodszej, będąca następstwem stosowania przemocy, ujawnia skalę problemów, jakie występowały w środowisku domowym. Tymczasem sprawy, w których podejrzewa się krzywdzenie dziecka wymagają podejmowania szybkiej diagnozy psychologiczno-pedagogicznej. Czas oczekiwania na opinię biegłych specjalistów, z uwagi na ogromną liczbę spraw, wynosi kilka miesięcy, co nie powinno mieć miejsca. Sądowe zobowiązania do podjęcia terapii psychologicznej czy psychiatrycznej przez rodziców nie są realizowane, z uwagi na  brak placówek specjalistycznych w tym zakresie - wymienia stowarzyszenie.  

Co więcej, jak dodaje, zdarza się, że orzeczenia sądu wydane w związku z zagrożeniem dobra dziecka nie są wykonywane z powodu niedostatecznej liczby rodzin zastępczych i niewystarczającego wsparcia świadczonego na ich rzecz przez samorząd. - Ta sytuacja musi się zmienić, jeśli mamy skutecznie dbać o bezpieczeństwo dzieci - dodają sędziowie. 

Zobacz procedurę w LEX: Postępowanie o zobowiązanie osoby stosującej przemoc w rodzinie do opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia lub zakazanie zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia >

 

System zawodzi na każdym etapie

Adwokat Monika Horna-Cieślak podkreśla, że konieczne są zmiany systemowe. - Brakuje i centralnych i lokalnych analiz. W zakresie tego co zawiodło, czego brakowało, na jakim etapie, czy w zakresie współpracy. Nie wyciągamy wniosków, czyli nie oceniamy należycie sytuacji. A to jest bardzo potrzebne, bo umożliwiałoby działanie prewencyjne - wskazuje.  

Jak dodaje, poprawki potrzebne są również w zakresie sądownictwa rodzinnego. - Tutaj szwankuje postępowanie wykonawcze. Bo po postanowieniu np. ograniczającym władze rodzicielską przez nadzór kuratora, powinien być nadzór nad wykonaniem tego postanowienia. I oczywiście tu istotna rola kuratora, powinien i sprawdza w jaki sposób ta rodzina funkcjonuje, czy robi postępy. A sąd w Polsce włącza się w to średnio co trzy miesiące zapoznając się z efektami pracy kuratora, natomiast co gorsze kontakt z rodziną, w której jest problem ma do momentu wydania postanowienia. Sąd rzadko wzywa takie rodziny do siebie na posiedzenie wykonawcze, rozmawia z nimi, instruuje co trzeba jeszcze zrobić. A to ważne, bo w takich przypadkach istotne jest poczucie, że taka kontrola cały czas jest. To z kolei wynika z tego, że sędziowie mają zbyt dużo referatów, nie mają czasu na postępowanie wykonawcze a także brakuje regulacji prawnych, które wprost określałby i precyzowały jak takie postępowanie wykonawcze ma się odbywać - mówi adwokatka.

Czytaj: Przemoc wobec dziecka - za brak reakcji nawet 3 lata więzienia>>

W jej ocenie brakuje też postanowień dotyczących stricte dzieci. - Gdy jest zagrożenie dobra dziecko, sądy rodzinne wzywają do poprawy rodziców przez nadzór kuratora, ale nie zobowiązują ich np. do tego by dziecko zostało zapisane na terapia, a przecież to podstawa - dodaje.

Zobacz procedurę w LEX: Zatrzymanie osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa przy użyciu przemocy >

Prawnicy, organizacje pozarządowe od lat podkreślają, że powinno się zmienić społeczne podejście do problemu, bo nadal zdarza się, że otoczenie nie reaguje na przemoc wobec dzieci. Tymczasem taka reakcja ma nie tylko wymiar moralny, ale też oparcie w przepisach i może za to grozić nawet do trzech lat więzienia. Regulują to przepisy Kodeksu karnego. I tak zgodnie z art. 240 par. 1 k.k., każdy kto posiada wiarygodną wiadomość o karalnym przygotowaniu albo usiłowaniu lub dokonaniu czynu zabronionego określonego w art. 156 Kk (ciężki uszczerbek na zdrowiu), art. 197 par. 3 i 4 Kk (zgwałcenie zbiorowe, zgwałcenie osoby poniżej 15 r.ż., zgwałcenie kazirodcze, zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem), art. 198 (seksualne wykorzystanie bezradności lub niepoczytalności), art. 200 (par. 1, 3, 4, 5 – wykorzystanie seksualne, prezentowanie małoletniemu poniżej lat 15 treści pornograficznych, prezentowanie takiemu małoletniemu wykonania czynności seksualnej, prowadzenie reklamy lub promocji rozpowszechniania treści pornograficznych) ma prawny obowiązek niezwłocznego zawiadomienia o tym odpowiednich organów powołanych do ścigania przestępstw.