Przepisy ustawy antyprzemocowej wyposażają policję w nowe uprawnienia w postaci nakazu natychmiastowego opuszczenia mieszkania przez sprawcę przemocy, podczas gdy dotychczas ofiara bardzo często musiała pozostawać pod wspólnym dachem z prześladowcą, względnie uciekać i sama, bądź z dziećmi, szukać schronienia. Nakaz policyjny trwa 14 dni. W tym czasie ofiara przemocy otrzyma pomoc psychologiczną, prawną, materialną i będzie mogła zwrócić się o przedłużenie tego nakazu.

Drobna przemoc domowa nadal bez reakcji z urzędu - Polska podtrzymuje zastrzeżenia do konwencji>>

 

Policja sprawdzi, czy nakaz jest wykonywany 

Policja jest zobowiązana do regularnego sprawdzania, czy osoba objęta nakazem opuszczenia mieszkania lub niezbliżania się do niego stosuje się do nałożonych na niego sankcji. Jeżeli nie będzie tego robić, będzie podlegać karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Czytaj w LEX: Nowa procedura szybkiego reagowania wobec sprawców przemocy domowej >

Z danych zebranych przez policję wynika, że w okresie od 1 grudnia ubiegłego roku do 4 stycznia nakaz opuszczenia mieszkania, zakaz zbliżania się do niego lub oba te środki jednocześnie wydano łącznie w 289 przypadkach. Samych nakazów opuszczenia lokalu wydano 23, a samych zakazów zbliżania się do niego - 49. Aż w 217 przypadkach zastosowano oba te środki jednocześnie.

- Liczby mówią same za siebie. Narzędzia przewidziane w ustawie zapewniły bezpieczeństwo ofiarom przemocy domowej w 289 sprawach. Zakończyły prawdziwe piekło bezbronnych ofiar, które musiały żyć ze swoim oprawcą pod jednym dachem - podkreślił Romanowski.

Czytaj w LEX: Realizacja procedury przeciwdziałania przemocy w rodzinie w czasie epidemii >

Zaznaczył przy tym, że najważniejsze są nie same statystyki, lecz fakt, że nowe narzędzia są nieuchronne i natychmiast egzekwowane przez policję.

- Widząc dotychczasowe efekty ustawy antyprzemocowej liczę więc na to, że pozwoli ona ograniczyć w przyszłości także samą liczbę aktów przemocy domowej, a nie tylko będzie zapobiegać jej skutkom - powiedział wiceminister.

Zobacz procedury w LEX: