"Nowe technologie, nowa sprawiedliwość, nowe pytania. Wdrażanie nowych technologii w wymiarze sprawiedliwości" to kolejne opracowania przygotowane przez Helsińską Fundację Praw Człowieka, we współpracy z Clifford Chance. Tym razem eksperci fundacji analizują nie tylko sytuację w Polsce, ale też odnoszą ją do innych krajów. Opisują ją również przykładowe dobre praktyki zaczerpnięte z doświadczeń poszczególnych państw. 

Ważną częścią raportu jest analiza ankiet rozesłanych do poszczególnych samorządów prawniczych. W badaniu wzięły 202 osoby. Najliczniejszą grupą respondentów byli adwokaci (79 ankietowanych) i radcowie prawni (62 ankietowanych). Jednakże przeprowadzona ankieta pozwala uwzględnić również perspektywę osób wykonujących inne zawodowy prawnicze - zapewnia Fundacja, w tym prokuratorów (35 ankietowanych) i sędziów (26 respondentów). 

Czytaj: Rozprawy online codziennością sądów, ale podstawą nadal prawna prowizorka>>

Polska nadal w cyfrowym ogonie 

W raporcie wskazano również na dwa ważne rankingi pokazujące jak obecnie oceniany jest poziom cyfryzacji w skali poszczególnych krajów. Według pierwszego z nich - rankingu DESI - (indeks gospodarki cyfrowej i społeczeństwa cyfrowego, który publikowany jest przez Komisję Europejską i pozwala ocenić zmiany w państwach członkowskich UE w zakresie konkurencyjności cyfrowej) Polska zajmuje 23 miejsce na 28 państw (uwzględniono w tym zestawieniu także Wielką Brytanię).  Słabiej ocenione zostały wyłącznie Cypr, Włochy, Rumunia, Grecja i Bułgaria. Najgorzej Polacy wypadli w kategorii kompetencji cyfrowych.

Czytaj w LEX: System doręczeń z uwzględnieniem e-doręczeń (doręczeń elektronicznych oraz doręczeń przez Portal Informacyjny) >

Na najwyższą ocenę pod tym względem zasłużyła Estonia, z niewielką przewagą nad Hiszpanią, Danią oraz Finlandią. Polska wypadła w tym zakresie nieznacznie poniżej średniej unijnej, plasując się ponad takimi państwami jak np. Niemcy czy Czechy.

Z kolei w rankingu International DESI (ranking DESI rozszerzony o 18 państw niezrzeszonych w UE) ponownie najwyżej uplasowała się Finlandia, a pięć  z pierwszych dziesięciu miejsc zajęły państwa Unii Europejskiej. Islandia została najwyżej sklasyfikowanym państwem spoza UE (trzecie miejsce w ogólnym rankingu). Niemniej warto zauważyć, iż średnia ocena konkurencyjności cyfrowej czwórki najniżej sklasyfikowanych państw UE jest słabsza od tej, którą przypisano m.in. Chinom czy Rosji. Dwoma najczęściej wymienianymi powodami braku dostępu do internetu w Polsce są brak takiej potrzeby, tj. brak motywacji oraz brak odpowiednich umiejętności (odpowiednio 67,7 proc. oraz 52 proc. wskazań). Wśród przyczyn pojawiają się również: zbyt wysokie koszty sprzętu - 21,6 proc. oraz zbyt wysokie koszty dostępu – 14,7 proc. Spośród 3,82 mln osób z Polski, które nigdy nie korzystały z internetu, aż 3,26 mln – czyli ok. 85 proc. – to osoby w wieku pomiędzy 55. a 74. rokiem życia. 

Czytaj w LEX: Postępowanie rozpoznawcze oraz odwoławcze po reformie kpc w praktyce  >

Jeśli chodzi z kolei o cyfryzację sądownictwa to sytuacja w Polsce - mimo wszystko - nie odbiega specjalnie od sytuacji w innych państwach (analiza dokonana w raporcie obejmuje systemy prawne obowiązujące w Anglii i Walii, Czechach, Hiszpanii, Japonii, Stanach Zjednoczonych oraz Włoszech. Dodatkowo w pewnym zakresie wzięte zostały pod uwagę rozwiązania funkcjonujące w Holandii, Armenii, Kazachstanie, Kirgistanie, Rosji oraz na Węgrzech). 

Czytaj w LEX: Doręczanie pism sądowych za pośrednictwem portalu informacyjnego sądu - aspekty praktyczne >

 

Pandemia wymusza zmiany w sądach 

I tak z raportu wynika, że w większości z badanych państw proces cyfryzacji sądownictwa jest stosunkowo mało zaawansowany. W żadnym nie funkcjonują sądy w pełni online. Narzędzia oparte na sztucznej inteligencji, choć pojawiają się w praktyce wymiaru sprawiedliwości większości badanych państw, znajdują się jeszcze zazwyczaj na etapie testów oraz programów pilotażowych – jak np. 
program pomagającym holenderskim sędziom w sprawach dotyczących wykroczeń drogowych w sądzie okręgowym w Oost-Brabant czy programy wykorzystywane do oszacowywania ryzyka popełnienia przestępstwa testowane przez organy ścigania m.in. w Hiszpanii oraz Anglii i Walii. 

Czytaj w LEX: Ograniczenia jawności postępowania w sprawach cywilnych w dobie pandemii – potrzeba chwili czy trwałe rozwiązania? >

Co jednak ważne, pandemia wymusiła na państwach wprowadzenie szerszych możliwości korzystania przez władzę sądowniczą z nowych technologii, zwłaszcza w celu rozpatrywania spraw na zdalnych posiedzeniach i rozprawach. W zdecydowanej większości badanych państw istnieje możliwość prowadzenia e-rozpraw za pośrednictwem technologii porozumiewania się na odległość, ale co również istotne - w zdecydowanej większości badanych państw nie doszło jeszcze do wydania przełomowych rozstrzygnięć sądowych odnoszących się stricte do wymogów rzetelności postępowań prowadzonych w trybie zdalnym. 

- Można wyodrębnić liczne przykłady dobrych praktyk w korzystaniu z nowoczesnych rozwiązań technologicznych – np. włoskie przepisy dotyczące poufności komunikacji między uczestnikiem postępowania a jego pełnomocnikiem, czy przyjęte w kilku z analizowanych państw rozwiązania dotyczące możliwości składania pism procesowych drogą elektroniczną oraz zdalnego dostępu do akt sprawy. W badanych państwach brakuje niestety dobrych praktyk w zakresie zapewnienia odpowiedniego dostępu do sądu osobom wykluczonym cyfrowo - czytamy w raporcie. 

Czytaj w LEX: Elektronizacja pism procesowych, doręczeń i posiedzeń jawnych w postępowaniu cywilnym w okresie pandemii COVID-19 >

- Z naszego raportu wynika m.in., że zakres cyfryzacji wymiaru sprawiedliwości w Polsce wciąż nie jest dostateczny, brakuje choćby e-akt sądowych, ale są też problemy związane z rozprawami zdalnymi. Z naszych badań wynika na przykład, że część sądów wprost sygnalizuje, że nie ma możliwości zapewnienia udziału publiczności w e-rozprawie, co jest niewątpliwie problemem. Niepokoi nas brak przepisów, które ujednolicałyby np. kwestie związane z jawnością tych postępowań, udziałem publiczności itp. W naszej ocenie materia ta powinna być określona w ustawie, a nie na poziomie rozporządzenia czy tym bardziej wewnętrznych zarządzeniach prezesów sądów - mówi portalowi dr Marcin Szwed, prawnik Programu Spraw Precedensowych Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.

Dodaje równocześnie, że to bolączka wielu krajów. - Są jednak pewne wyjątki, które mogą służyć jako dobre praktyki  - wskazuje.

Czytaj w LEX: E-licytacje nieruchomości >

Czytaj: Nie tylko e-doręczenia - od soboty w sprawach cywilnych posiedzenia niejawne i jednoosobowe składy>>

I plusy, i minusy 

Z analiz ankiety przeprowadzonej wśród polskich prawników wynika natomiast, że 96 proc. badanych uznało, iż wdrożenie rozwiązań opartych na nowych technologiach mogłoby usprawnić funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości. Tu warto wskazać, że zgodzili się z tym wszyscy ankietowani sędziowie. Praktycy podnosili dodatkowo, że nowe technologie mogą być w pewnym zakresie szansą dla wymiaru sprawiedliwości i odpowiedzią na problemy, z którymi od lat konfrontują się w swojej codziennej praktyce. 

Wymieniali przy tym: 

  • przyspieszenie postępowań (na skutek braku konieczności czekania na dostępną salę w sądzie i kolizji terminów, przyspieszeniu doręczeń między sądem a stronami, możliwości udziału w posiedzeniach osób przebywających poza siedzibą sądu);
  • racjonalizacje wykorzystania czasu przez skład orzekający (m.in. dzięki podziałowi na sprawy wymagające przeprowadzenia rozpraw w tradycyjnym znaczeniu i tych, które mogą odbyć się online), ale także racjonalizacji czasu prawników i stron (na skutek digitalizacji akt i możliwości ich przeglądania poza siedzibą sądu);
  • racjonalizacje wykorzystania czasu przez pracowników sądów (szczególnie w wypadku zwiększenia funkcjonalności portalu informacyjnego);
  • uproszczenie rozpatrywania spraw;
  • oszczędności kosztów (zarówno po stronie Skarbu Państwa, jak i po stronie stron postępowania, świadków oraz prawników);
  • ułatwienie i przyspieszenia korespondencji z sądem, a także jej odformalizowania w pewnym zakresie;
  • umożliwienie słuchania stron i świadków na odległość bez konieczności korzystania z pomocy prawnej.

Czytaj w LEX: Elektroniczna licytacja w sądowym postępowaniu egzekucyjnym - geneza, warunki jej przeprowadzenia oraz wpływ na skuteczność wszczynanych postępowań egzekucyjnych >

Wskazywali także na szereg zagrożeń: 

  • brak wystarczającego zabezpieczenia systemów informatycznych, co może doprowadzić do uzyskania przez osoby nieuprawnione dostępu do akt postępowania, w tym zapisu przebiegów posiedzeń sądowych;
  • ograniczenie dostępności sądu, ale też efektywności udziału w postępowaniu ze względu na wykluczenie cyfrowe wśród części społeczeństwa lub brak odpowiednich umiejętności cyfrowych;
  • problemy techniczne (w szczególności przerwy w połączeniu w trakcie e-rozpraw lub e-posiedzeń, brak pełnej synchronizacji, który powoduje utrudnienia komunikacyjne, kłopoty związane z dostarczaniem korespondencji sądowej); 
  • brak przewidywalności co do jakości połączenia, co może znacząco wpływać na czas trwania posiedzenia – przedłużenia posiedzenia lub z drugiej strony konieczność jego wcześniejszego zakończenia, co skutkuje dezorganizacją pracy sądu;
  • możliwość manipulacji zeznaniami przede wszystkim ze względu na brak możliwości weryfikacji, z czego korzysta osoba uczestnicząca w rozprawie/posiedzeniu, symulowanie problemów technicznych, możliwość obecności w pomieszczeniu, gdzie podejrzany składa wyjaśnienia bądź świadek zeznania, osób, które mogłyby mieć wpływ na treść wyjaśnień/zeznań, 
  • przy braku takiej świadomości przez sąd;
  • ograniczenie zasady bezpośredniości;
  • zwiększone ryzyko ujawnienia tajemnicy, jak również naruszenia prywatności stron; 
  • przerzucenie dużej części obowiązków na pełnomocników/obrońców;
  • dostęp Ministerstwa Sprawiedliwości do wszystkich akt postępowania;
  • naruszenie gwarancji procesowych (w szczególności w postępowaniu karnym);
  • brak możliwości pełnej realizacji zasady jawności postępowań i zapewnienia kontroli społecznej nad wymiarem sprawiedliwości;
  • naruszenie zasady równości;
  • zwiększenie rutyny w prowadzeniu postępowań i schematyzacji postępowania dowodowego;
  • obniżenie powagi sądu i wynikający z tego brak możliwości zapanowania nad uczestnikami postępowania;
  • w wypadku wprowadzania rozwiązań opartych na algorytmach podnoszono przede wszystkim możliwość wypaczenia procesu orzeczniczego.

- Obawy wywoływał też możliwy sposób wdrażania przez ustawodawcę nowych rozwiązań do wymiaru sprawiedliwości bez uwzględnienia perspektyw praktyków, jak również późniejszy brak wsparcia technicznego i szkoleniowego zarówno dla sędziów, jak i stron postępowania. Podnoszono również wątpliwości co do jakości rozwiązań, na które zdecydowałoby się Ministerstwo Sprawiedliwości, i zasad późniejszych aktualizacji, nierozerwalnie związanych z cyfryzacją - wskazano.

Zobacz linię orzeczniczą w LEX: Adres elektroniczny profesjonalnego pełnomocnika >