Skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka wniósł Jan Grzęda, sędzia Naczelnego Sądu Administracyjnego, a do czasu wejścia w życie "reformy" polskiego sądownictwa z 2017 r. członek Krajowej Rady Sądownictwa.

Reforma czy chaos sądowy

W myśl ustawy z 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, która weszła w życie 17 stycznia 2018 r., zmienił się sposób wybierania członków do KRS: odtąd są oni wybierani przez Sejm. Kadencja dotychczasowych członków, w tym skarżącego Jana Grzędy, została przerwana wraz z wyborem nowych członków w marcu 2018 r. Od decyzji sejmowej nie przysługiwał żaden środek odwoławczy. Przed Trybunałem skarżący zarzucił, iż ten stan rzeczy stanowił naruszenie jego prawa do poszanowania rzetelnego procesu z art. 6 ust. 1 Konwencji.

Wielka Izba Europejskiego Trybunału Praw Człowieka zgodziła się ze skarżącym i potwierdziła naruszenie prawa do rzetelnego procesu i art. 6 ust. 1 Konwencji.

 

Setka spraw przeciwko Polsce

Wielka Izba Trybunału, tak jak dotychczas podstawowe składy ETPC, nie miała żadnej wątpliwości co do zaistnienia naruszenia prawa do rzetelnego procesu skarżącego wskutek wprowadzenia reformy polskiego sądownictwa z 2017 r. Trybunał wskazał w tej mierze dotychczasowe swoje wyroki w sprawach polskich, to jest, między innymi, Xero Flor w Polsce sp. z o.o. (skarga nr 4907/18), Broda i Bojara (skargi nr 26691/18 i 27367/18), Reczkowicz (skarga nr 43447/19), Dolińska-Ficek i Ozimek (skargi nr 49868/19 i 57511/19) oraz Advance Pharma sp. z o.o. (skarga nr 1469/20), w których stwierdzono naruszenia prawa do rzetelnego procesu skarżących w związku z, odpowiednio, wydaniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego w składzie z "dublerami", usunięcia sędziów ze stanowisk wiceprezesów sądu przed upływem terminu kadencji, funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej oraz Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego (obie Izby nie stanowią "sądu ustanowionego ustawą" w rozumieniu art. 6 ust. 1 Konwencji) oraz składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z sędziami powołanymi od 2018 r. (również nie stanowi "sądu ustanowionego ustawą" w rozumieniu art. 6 ust. 1 Konwencji). Nadto, ETPC prowadzi obecnie postępowania w 93 analogicznych sprawach przeciwko Polsce.

Reforma z 2017 miała osłabić polskie sądownictwo

W omawianej sprawie werdykt ETPC ponownie był niekorzystny dla Polski: przedwczesne zakończenie kadencji sędziego Jana Grzędy w KRS bez prawa do odwołania do sądu naruszyło jego prawo do rzetelnego postępowania sądowego i art. 6 ust. 1 Konwencji. Wielka Izba podkreśliła znaczenie roli KRS w ochronie niezawisłości sędziowskiej oraz znaczenie nienaruszalności zasad powoływania sędziów i sprawowania przez nich swoich stanowisk w demokratycznym państwie prawa. Trybunał wskazał również, iż ma pełną świadomość kontekstu tego rozstrzygnięcia, a kontekstem tym, w opinii Wielkiej Izby, są działania polskich organów władzy mające na celu osłabienie niezawisłości sędziowskiej oraz odejście od realizacji zasady praworządności. Przejawia się to zwłaszcza w przemodelowaniu Krajowej Rady Sądownictwa, powołaniu do życia nowych Izb Sądu Najwyższego, przy jednoczesnym zwiększeniu kontroli Ministra Sprawiedliwości nad sądami oraz w postępowaniach dyscyplinarnych. Wskutek tejże "reformy", zdaniem Wielkiej Izby Trybunału, polskie sądownictwo musi mierzyć się z naciskami ze strony władzy wykonawczej i ustawodawczej, a jego niezawisłość została poważnie ograniczona, przy czym omawiana sprawa jest tylko jednym z przykładów procesu osłabiania polskich sądów.

Z tytułu słusznego zadośćuczynienia Trybunał zasądził na rzecz sędziego Grzędy kwotę w wysokości 30 tys. euro.

Grzęda przeciwko Polsce - wyrok ETPC z dnia 15 marca 2022 r., skarga nr 43572/18

TK: To nie sprawa strasburskiego trybunału

Tymczasem polski Trybunał Konstytucyjny orzekł 10 marca br., że przepis Konwencji o ochronie praw człowieka w zakresie, w którym umożliwia Europejskiemu Trybunałowi Praw Człowieka kontrolę statusu sędziów krajowych, jest niezgodny z polską konstytucją. To kolejna próba zakwestionowania prawomocności kilku już orzeczeń ETPC, w których stwierdził on wątpliwości co do statusu sędziów powoływanych z udziałem obecnej KRS.

Więcej: 
TK: Trybunał w Strasburgu nie ma prawa do oceny statusu polskich sędziów>>
Sędziowie TK w stanie spoczynku: Gorszący wyrok w sprawie orzeczeń ETPC>>

To już kolejne orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego podważające kompetencje strasburskiego trybunału. 24 listopada ubiegłego roku TK stwierdził wprawdzie, że przepis o prawie do sądu i sprawiedliwego procesu zawarty w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka jest zgodny z polską konstytucją, ale pojęcie "sąd" użyte w art. 6 ust. 1 nie obejmuje Trybunału Konstytucyjnego. Trybunał stwierdził w ten sposób, że nie jest sądem, a postępowanie przed nim nie jest postępowaniem sądowym. Oznacza to, że nie będzie można kwestionować powołania sędziów TK.

Wyrok ten był reakcją na orzeczenie ETPC stwierdzające, że naruszone zostało prawo do sądu poprzez wydanie w Trybunale Konstytucyjnym postanowienia przez jego wiceprezesa, który uważany jest za sędziego-dublera. 

Czytaj: 
TK orzekł, że Trybunał w Strasburgu nie może oceniać statusu jego sędziów>>