W akcie notarialnym obciążano hipoteką nieruchomość, co notariusz Maciej W. uczynił. Po czym zażądał od poszkodowanej klientki podpisu pod sporządzonym dokumentem. Zdaniem rzecznika dyscyplinarnego takie zachowanie było naruszeniem zasad etyki i art. 94 par. 1 ustawy Prawo o notariacie.

Czytaj też: SN: Nagana dla adwokata, który nie chciał wykonać wyroku>>
 

Obowiązek odczytania aktu notarialnego

Według tego przepisu akt notarialny przed podpisaniem powinien być odczytany przez notariusza lub przez inną osobę w jego obecności. Przy odczytaniu aktu notariusz powinien się przekonać, że osoby biorące udział w czynności dokładnie rozumieją treść oraz znaczenie aktu, a akt jest zgodny z ich wolą. Na żądanie powinny być odczytane również załączniki do aktu.

Korporacyjny sąd dyscyplinarny I instancji uznał oczywistą winę notariusza i ukarał go naganą. Sąd II instancji Wyższy Sąd Dyscyplinarny przy Krajowej Radzie Notarialnej 21 stycznia 2019 r. utrzymał w mocy orzeczenie sądu I instancji, i potwierdził, że notariusz naruszył nie tylko prawo, ale także dobre imię przedstawicieli tego zawodu.

Zarzut rażącego naruszenia prawa

Obwiniony notariusz w kasacji skierowanej do Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego stwierdził, że prawa nie złamał. Natomiast Wyższy Sąd Dyscyplinarny rażąco prawo naruszył swym wyrokiem.

Zdaniem rejenta Macieja W. doszło do uchybienia zasadom postępowania karnego:

  • uchybieniu art. 7 kpk (organy postępowania kształtują swe przekonanie na podstawie wszystkich przeprowadzonych dowodów, ocenianych swobodnie z uwzględnieniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i oświadczenia życiowego).
  • naruszeniu art. 5 kpk (niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego).

Rzecznik dyscyplinarny KRN Roman Czernikiewicz stwierdził przed Sądem Najwyższym, że sąd II instancji rzetelnie przedstawił ocenę dowodów, a zarzuty kasacji były oczywiście bezzasadne. Nie wskazano jakie przepisy konkretnie naruszono.

Czytaj w LEX: Ustanowienie europejskiego poświadczenia spadkowego >

SN oddala kasację

Sąd Najwyższy 14 listopada br. utrzymał karę i orzeczenie WSD w mocy. Jak podkreślił sędzia sprawozdawca Konrad Wytrykowski, niesłuszny jest zarzut rażącego naruszenia prawa. Kasacja niczego nie wyjaśnia, a zarzuty dotyczą głównie orzeczenia, które zapadło w pierwszej instancji - powiedział sędzia.

Zarzuty naruszenia jednocześnie dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów i wątpliwości sądu nie dadzą się pogodzić - dodał SN.

Czytaj w LEX: Czynności notarialne związane z zarządem sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej >

Warto podkreślić, że obwiniony Maciej W. w najbliższych tygodniach będzie miał kolejne sprawy dyscyplinarne w SN, gdyż dopuszcza się bardzo niecodziennych zachowań, np. przy przeprowadzce kancelarii zostawił akta bez nadzoru na korytarzu, w miejscu dostępnym dla każdego przechodnia.

Sygnatura akt II DSI 39/19, postanowienie z 14 listopada 2019 r.

Czytaj w LEX: RODO w kancelarii notarialnej >

 

Edward Janeczko, Teresa Janeczko, Wiktor Karpowicz

Sprawdź