Projekt senacki zakłada:

  1. zakończenie kadencji KRS decyzją ustawodawczą
  2. wybór nowych członków, wedle nowego modelu - bezpośrednio przez sędziów z udziałem instytucji społeczeństwa obywatelskiego
  3. likwidację w Sądzie Najwyższym Izby Dyscyplinarnej
  4. określenie sytuacji prawnej sędziów już powołanych do KRS
  5. określenie statusu orzeczeń wydanych przez sędziów wadliwie powołanych

Projekt wpłynął do Senatu niemal rok temu, był przez ten czas poddany debacie publicznej i konsultacjom społecznym.

- Tryb wyboru członków do nowej KRS od początku budził wątpliwości co do zgodności z Konstytucją - wskazują autorzy projektu. Ich zdaniem, wątpliwości tych nie rozwiało orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego zapadłe w sprawie K 12/181, zwłaszcza wobec zastrzeżeń co do prawidłowości składu Trybunału rozpoznającego tę sprawę, a także pozorności złożonego przez KRS wniosku o kontrolę konstytucyjności omawianych rozwiązań, dostrzeżonej nawet przez sam TK.

Czytaj:  I prezes SN pyta prawników o sytuację w KRS>>

Według opinii ekspertów Polskiej Akademii Nauk, w tym prof. Ewy Łętowskiej, prof. Stanisława Waltosia, prof. Krystyny Chojnickiej, prof. Jerzego Zajadło - konieczna jest inicjatywa ustawodawcza, która dostosuje funkcjonowanie KRS do wymogów art. 47 Karty Praw Podstawowych i art. 19 Traktatu UE.

Według prawników PAN - obecna KRS cały czas uczestniczy w procesie kwalifikacyjnym sędziów, a wadliwość tego procesu przekłada się na delegitymizację tej procedury. Nieprzerwane funkcjonowanie KRS powiększa populację sędziów, których tryb awansowania naraża wydane przez nich wyroki na możliwość skutecznego zakwestionowania. Zarówno w kraju, jak i za granicą. Jest to stan szkodzący obywatelom, sędziom oraz sądom.

Czytaj: KRS wraca do pracy i do zakwestionowanych przez SN konkursów>>

Jednak eksperci PAN podkreślają, że projekt ten już stał się przedmiotem nieusprawiedliwionego politycznego szyderstwa i został zdyskwalifikowany politycznie.

Negatywne stanowisko resortu

Warto tu więc przytoczyć stanowisko Ministerstwa Sprawiedliwości. Według resortu projekt należy zaopiniować negatywnie, gdyż część z proponowanych rozwiązań pozostaje w sprzeczności zarówno z Konstytucją RP, jak i z prawem UE.

Jak stwierdza Anna Dalkowska, podsekretarz stanu w MS, ograniczenie sędziom możliwości kandydowania do KRS w kształcie zaproponowanym w projekcie rodzi poważne wątpliwości co do zgodności proponowanej regulacji z Konstytucją RP. Na przykład w art. 9 projektu przewiduje się, że uchwały w sprawach indywidualnych dotyczących powołania do pełnienia urzędu sędziego albo asesora sądowego w sądzie administracyjnym podjęte przez obecną KRS tracą moc. Przepis ten narusza konstytucyjną zasadę praw słusznie nabytych.

Co więcej - w projekcie przewiduje się – pozbawienie prawa kandydowania na członka KRS sędziów, którzy są lub w okresie 5 lat byli delegowani do pełnienia czynności administracyjnych w Ministerstwie Sprawiedliwości, w Kancelarii Prezydenta RP lub urzędzie obsługującym Ministra Spraw Zagranicznych.

MS zgadza się, że delegowania do czynności administracyjnych w tych organach nie powinno się łączyć z członkostwem w KRS. Uważa jednak, że nie ma jednak żadnych podstaw do tego, aby wyłączyć delegowanym sędziom samą możliwość kandydowania do KRS. - Przecież zgłoszenie kandydatury na członka KRS w żadnym razie nie jest równoznaczne z wyborem. Dopiero wybór sędziego na członka KRS powinien determinować zakończenie delegacji do pełnienia czynności administracyjnych - czytamy w opinii MS.

Reforma w SN

Ministerstwo krytykuje także rozwiązania dotyczące Zgromadzenia Ogólnego sędziów Sądu Najwyższego.

Twierdzi, że propozycja przekazania Zgromadzeniu Ogólnemu Sędziów SN kompetencji do określenia regulaminu SN jest wyrazem dążenia do przywrócenia stanu prawnego sprzed 3 kwietnia 2018 r., niepoprzedzonego pogłębioną refleksją co do zasadności i konstytucyjnego umotywowania kształtu określonych rozwiązań. - Przepisy dotyczące wewnętrznego porządku i urzędowania Sądu Najwyższego w zakresie, w jakim określają prawa i obowiązki uczestników postępowań, nie mogą być przedmiotem samoregulacji Sądu Najwyższego i muszą zostać wprowadzone jako przepisy prawa powszechnie obowiązującego. Ponadto, w sytuacji wejścia w życie projektowanych przepisów w zaproponowanym kształcie nie jest wykluczone skierowanie przez niektórych sędziów, w tym przede wszystkim z Izby Dyscyplinarnej SN, skarg indywidualnych do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w związku z wygaszeniem ich stosunku służbowego i niemożnością kontroli na drodze sądowej zakończenia ich służby sędziowskiej - czytamy w opinii MS.

Pożądane zmiany

Zdaniem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka zmiana obecnego stanu prawnego w zakresie ustroju KRS jest działaniem ze wszech miar pożądanym. - Wprowadzony w 2017 r. sposób wyboru sędziowskich członków Krajowej Rady Sądownictwa znacznie wpłynął na pracę Rady, doprowadzając do sytuacji, w której zupełnie nie wykonuje ona swej konstytucyjnej funkcji i nie stoi na straży niezależności sądownictwa i niezawisłości sędziów - czytamy w opinii.

Zdaniem Fundacji, bierność ta jest wprost proporcjonalna do stopnia zagrożeń, które rządząca większość parlamentarna kreuje w stosunku do sędziów. Również drugi element działań KRS–udział w procesie powołania sędziów–budzi duże wątpliwości. - Liczne orzeczenia Sądu Najwyższego wskazują na arbitralność działania Rady i niedostateczne uzasadnianie powodów, dla których w procesie powołania sędziów nie przyłożyła ona wagi do opinii samorządu sędziowskiego. Na podobne okoliczności zwraca uwagę TSUE, dodając do nich m.in. przerwanie kadencji poprzedniej KRS, odejście od sędziowskiego wyboru jej członków, potencjalne nieprawidłowości przy powołaniu. W ocenie Trybunału elementy te oceniane łącznie mogą prowadzić do wniosku o braku niezależności nowej KRS. Bezpośrednim skutkiem tych wątpliwości było wydanie w dniu 5 grudnia 2019 r. przez Sąd Najwyższy wyroku stwierdzającego, że obecna Krajowa Rada Sądownictwa nie daje wystarczających gwarancji niezależności od organów władzy ustawodawczej i wykonawczej w procedurze powoływania sędziów - stwierdza Fundacja  w swojej opinii.

Stanowisko prokuratorów

Także Stowarzyszenie Prokuratorów "Lex Super Omnia" uważa, że projekt ustawy jest zdecydowaną próbą przywrócenia ładu konstytucyjnego poprzez realne urzeczywistnienie mocno zachwianej równowagi pomiędzy władzą ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Uzasadnieniem dla podjętej przez Senat inicjatywy ma być również stworzenie procedur związanych z powoływaniem członków Krajowej Rady Sądownictwa oraz jej organizacją i funkcjonowaniem, które będą korespondowały z wymogami wynikającymi z art. 47 Karty praw podstawowych Unii Europejskiej, art. 9 ust 1 dyrektywy Rady 2000/78/WE z dnia 27 listopada 2000 roku, a także wskazaniami orzeczenia TSUE z 19 listopada 2019 roku.

Wybór przez samych sędziów

- Projekt przewiduje zmianę zasady wyboru sędziowskich członków Rady, wprowadzając ponownie zasadę ich wyboru przez samych sędziów - stwierdzają prawnicy z Helsińskiej Fundacji. Jednocześnie gwarantuje, inaczej niż obowiązujący stan prawny, że do wyboru sędziowskich członków KRS dojdzie spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, wojskowych i administracyjnych.

Za pozytywną zmianę uznać należy, zdaniem Fundacji, poszerzenie grona podmiotów uprawnionych do zgłaszania kandydatów na sędziowskich członków KRS o organy uczelni wyższych, Naczelną Radę Adwokacką, Krajową Izbę Radców Prawnych (projekt posługuje się w tym względzie mylną nazwą Krajowa Rada Radców Prawnych) czy Krajową Radę Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym. Wątpliwości w tym względzie może budzić umieszczenie w katalogu podmiotów zdolnych do przedkładania kandydatur Rzecznika Praw Obywatelskich, a więc organu ochrony prawa, co w praktyce może osłabiać jego legitymację do wskazywania naruszeń procedur przy powoływaniu członków KRS.

Głosowanie obywateli

Projektodawca pozostawia, znaną obecnym rozwiązaniom, możliwość zgłoszenia sędziów również przez grupę obywateli. Próg dokonania takiego zgłoszenia ma być jednak znacznie obniżony. Już liczba 500 obywateli wydaje się przekonująco wskazywać, że osoba danego kandydata budzi zaufanie społeczne i powinna być dopuszczona do udziału w wyborach. - Wartą rozważenia ideą jest również kwestia wykorzystania w procedurze udzielenia poparcia instytucji profilu zaufanego i możliwości elektronicznego podpisania listy poparcia danego kandydata - stwierdza Fundacja Helsińska. Pozytywnie HFPC ocenia również konieczność przeprowadzenia obowiązkowego wysłuchania publicznego kandydatów transmitowanego za pośrednictwem internetu. Jak stwierdza, pomysł ten odpowiada, praktykowanym przez dłuższy czas, rozwiązaniom znanym ze społecznego monitoringu wyborów osób na stanowisko sędziów Trybunału Konstytucyjnego, Generalnego Inspektora Danych Osobowych czy sędziowskich członków Krajowej Rady Sądownictwa.

Wysłuchanie publiczne w ocenie HFPC jest to krok w stronę przywrócenia należytego standardu procesu legislacyjnego. Działanie to pozwoli wszystkim zainteresowanym stronom na przedstawienie swoich uwag i zastrzeżeń do przedmiotowego Projektu ustawy, przyczyniając się do poprawienia jakości prawa procedowanego przed Sejmem i Senatem.

Społeczna Rada

Według Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka niezwykle cennym novum w porównaniu do istniejącego stanu prawnego byłoby powołanie przy Krajowej Radzie Sądownictwa Rady Społecznej, której zadaniem miałby być udział w pracach zespołów KRS, a także wyrażanie opinii na posiedzeniach samej Rady. W ocenie HFPC rozwiązanie to sprzyjać będzie społecznej kontroli działań KRS.

W zakresie kształtu samej Rady Społecznej rozważenia wymaga powiększenie puli przedstawicieli organizacji społecznych i ewentualne zagwarantowanie wskazywania ich członków przez różne ośrodki władzy wykonawczej, tak, aby zapewnić wewnętrzne zróżnicowanie tej grupy.

Wygaszenie mandatów

Projekt ustawy przewiduje wygaszenie mandatów członków Krajowej Rady Sądownictwa wybranych na podstawie art. 9a ust. 1 obowiązującej ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.

- Rozwiązanie to może budzić kontrowersje z punktu widzenia konstytucyjnie opisanej kadencji Krajowej Rady Sądownictwa - twierdzą prawnicy Fundacji i przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości. Zgodnie z art. 187 ust. 3 Konstytucji kadencja wybranych członków Krajowej Rady Sądownictwa trwa 4 lata.

Wybór nowych członków przy jednoczesnym skróceniu kadencji dotychczasowych członków tego organu z dniem wejścia w życie tej ustawy to według minister Dalkowskiej naruszenie zasady praw nabytych. Nie wspomina jednak, że obecna KRS została powołana właśnie po skróceniu kadencji poprzedniej. 

W kwestii tej trzeba wziąć pod uwagę najnowsze orzecznictwo TSUE oraz wydane na jego podstawie orzeczenie Sądu Najwyższego. Jednak w  ocenie HFPC zagrożenia płynące z faktu braku niezależności KRS i potencjalnych skutków tej wadliwości dla rozpoznania sprawy jednostki przez niezależny i bezstronny sąd stanowią dostateczną, konstytucyjnie uzasadnioną podstawę do przerwania kadencji sędziowskich członków KRS.

Kara za objęcie urzędu

W art. 11 ust. 4 projektu przewiduje się odpowiedzialność dyscyplinarną osoby, która zajmowała stanowisko sędziego na wniosek obecnej Krajowej Rady Sądownictwa, po terminie złożenia oświadczenia o powrocie na poprzednie zajmowane stanowisko. To według prawników Fundacji  budzi uzasadnione wątpliwości HFPC.

Jednak zdaniem części prawników zmian tych nie dałoby się pogodzić z zasadą zaufania jednostki do państwa, zasadą sądowego wymiaru sprawiedliwości, a także z istotą odpowiedzialności dyscyplinarnej.

Według Fundacji Helsińskiej, w tym kontekście można postawić uzasadnione pytanie, czy samo zajmowanie stanowiska sędziego może mieć charakter społecznie naganny, uzasadniający sui generis „kryminalizowanie” go jako deliktu dyscyplinarnego. W ocenie HFPC, nie, a najdobitniej świadczą o tym przywołane tezy uzasadnienia Projektu, wskazujące na fakt działania osób kandydujących na stanowiska sędziowskie w zaufaniu do państwa. Zgodnie z brzmieniem uzasadnienia: „wadliwość dotycząca powołania sędziów (...) nie jest winą sędziów ubiegających się o wolne stanowiska sędziowskie, lecz prawodawcy".