Chodzi o serię wyroków Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie postanowienia prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych zakazującego ujawniania list poparcia, które podpisali sędziowie. Pierwsze takie wyroki zapadły 20 stycznia  br. w sprawach o sygn. akt II SA/Wa 1927/19, II SA/Wa 2148/19 i II SA/Wa 21 53/19. 

Czytaj: 
WSA ponownie uchyla postanowienie zakazujące udostępniania list poparcia do KRS>>
Teraz UODO blokuje ujawnienie danych osób popierających kandydatów do KRS>>

WSA stwierdził, że postanowienie zabezpieczające Prezesa UODO z 29 lipca 2019 r., nakazujące Kancelarii Sejmu RP powstrzymanie się od upublicznienia wykazu sędziów popierających zgłoszenia kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa, nie ma zastosowania do sądów. Oznacza to, że szef Kancelarii Sejmu nie może powoływać się na to postanowienie prezesa  i uniemożliwiać sądowi  zapoznanie się z oryginałami tych dokumentów, zarówno w siedzibie Kancelarii Sejmu, jak i w siedzibie danego sądu 


- Do tej pory byliśmy zobligowani przez szefa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. To zostało uchylone decyzją sądu. Czekamy teraz uzasadnienie orzeczenia. Jak otrzymamy uzasadnienie rozpoczniemy procedurę ujawniania tych danych - powiedziała Witek. I dodała, że wszyscy sędziowie zostaną poinformowani, że taka procedura zostanie uruchomiona.

UODO: Zakaz nadal obowiązuje

Tymczasem rzecznik prasowy Urzędu Ochrony Danych Osobowych Adam Sanocki poinformował, że postanowienie o wstrzymaniu udostępnienia tzw. list poparcia do KRS pozostaje w mocy. - Kancelaria Sejmu jest zobowiązana do ograniczenia przetwarzania danych osobowych sędziów, którzy poparli kandydatów do KRS - stwierdził. 

Rzecznik nie wykluczył, że UODO złoży kasację od tego wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Powiedział, że decyzje w tej sprawie zostaną podjęte po analizie pisemnego uzasadnienia wyroku WSA. - Do czasu jego uprawomocnienia się, postanowienie Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych z dnia 29 lipca 2019 r. w przedmiocie ograniczenia przetwarzania danych osobowych sędziów, zawartych w wykazach sędziów popierających zgłoszenia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa, pozostaje w mocy. Tym samym zobowiązuje Kancelarię Sejmu do ograniczenia przetwarzania danych osobowych, wskazując dopuszczalny zakres tego przetwarzania - zaznaczył Sanocki.

Nazwiska ujawnione, ale nie wiadomo, kto kogo poparł

Listę 370 nazwisk sędziów, którzy poparli kandydatów na członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa opublikował portal wPolityce.pl. Jednak wciąż nie wiadomo, kto poparł danego kandydata oraz czy wszyscy aspirujący do KRS sędziowie uzbierali wymagane 25 głosów. 

Na ujawnionej liście widnieją nazwiska sędziów z sądów w całym kraju. Są tam m.in. obecny rzecznik KRS Maciej Mitera (Sąd Rejonowy dla Warszawy Woli), zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych Przemysław Radzik (Sąd Rejonowy w Krośnie Odrzańskim), były wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak, Dagmara Pawełczyk-Woicka (Sąd Rejonowy Kraków - Podgórze; obecnie Prezes Sądu Okręgowego w Krakowie, członek KRS), Maciej Nawacki (Sąd Rejonowy w Olsztynie), Arkadiusz Cichocki (Sąd Okręgowy w Gliwicach), Jarosław Dudzicz (Sąd Rejonowy w Słubicach, obecnie w KRS).

Wśród nazwisk znalazły się m.in. nazwiska sędziów NSA, WSA oraz sądów okręgowych. - W spisie znajdują się nazwiska oraz sądy, w których sędziowie ci orzekali w momencie składania list poparcia. Tylko niewielka część sędziów wycofała poparcie dla kandydatów - czytamy na wPolityce.pl.