Chodzi o interpretację art. 636 par. 1 Kodeksu postępowania karnego. Obrońcy wystąpili o uzupełnienie wyroku poprzez zasądzenie kwoty 1230 zł na rzecz każdego ze swoich klientów, by mogli zwrócić wydatki na obrońcę w postępowaniu apelacyjnym. Sąd jednak wniosek oddalił uzasadniając, że art. 636 par. 1 Kpk nie reguluje kwestii kosztów odmiennie niż art. 634 Kpk w zw. z art. 627 - 631 Kpk. Postanowienie to, w wyniku złożenia zażalenia przez obrońcę, zostało utrzymane w mocy. 

Czytaj: 
Koronawirus wstrzymuje wynagrodzenia dla pełnomocników z urzędu>>

Wynagrodzenia dla obrońcy z urzędu zbyt niskie i z opóźnieniem​>>

Artykuł 636 par. 1 Kpk stanowi, że: "W sprawach z oskarżenia publicznego, w razie nieuwzględnienia środka odwoławczego, wniesionego wyłącznie przez oskarżonego lub oskarżyciela posiłkowego, koszty procesu za postępowanie odwoławcze ponosi na ogólnych zasadach ten, kto wniósł środek odwoławczy, a jeżeli środek ten pochodzi wyłącznie od oskarżyciela publicznego - koszty procesu za postępowanie odwoławcze ponosi Skarb Państwa". - Z zacytowanego przepisu wynika w sposób jednoznaczny, iż w razie nieuwzględnienia środka odwoławczego pochodzącego wyłącznie od oskarżyciela publicznego koszty za postępowanie odwoławcze, a więc również uzasadnione wydatki stron, stanowiące integralny element kosztów procesu, ponosi Skarb Państwa - wskazuje RPO

Czytaj omówienie w LEX: Stawki ustalone między adwokatem i jego klientem sądu nie interesują >

 

Ruch prokuratury - koszty ponosi Skarb Państwa 

RPO podkreśla, że jakkolwiek postępowanie karne jest dwuinstancyjne, to jednak przeprowadzenie postępowania odwoławczego ma charakter fakultatywny. 

Zobacz procedury w LEX:

- Naturalnymi kosztami osądzenia przestępstwa są zatem koszty poniesione w toku procesu do momentu zakończenia postępowania przed sądem merytorycznym. Oskarżyciel publiczny, związany jest zasadą obiektywizmu. Nie powinien więc poddawać kontroli instancyjnej zapadłego wyroku, jeżeli nie ma ku temu określonych w przepisach podstaw - wskazuje. 

I dodaje, że brak jest zatem jakichkolwiek racji, które przemawiałyby za obciążeniem oskarżonego kosztami powstałymi w wyniku działań oskarżyciela, które w ocenie sądu odwoławczego w ogóle nie powinny były być podjęte. - Przywołany w zaskarżonym postanowieniu oraz orzeczeniu go poprzedzającym artykuł 634 Kpk przewiduje zastosowanie w postępowaniu odwoławczym przepisów o kosztach za postępowanie przed sądem pierwszej instancji tylko wówczas, gdy „przepisy ustawy nie stanowią inaczej”. Nie mógł on mieć zatem w realiach przedmiotowej sprawy zastosowania - wskazuje. 

Czytaj w LEX: Epidemia koronawirusa a funkcjonowanie kancelarii prawnej w praktyce - kompendium wiedzy >