Batalia Fundacji Moje Państwo trwała cztery lata. 19 kwietnia 2021 r. zapadł wyrok NSA, który zobowiązał MS do podzielenia się informacją o algorytmie z opinią publiczną (LEX nr 3184818). NSA rozpatrywał skargę kasacyjną od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, z 2018 r., dotyczącego skargi na bezczynność ministra sprawiedliwości, a chodziło o rozstrzygnięcie czy algorytm to informacja publiczna. O sprawie Prawo.pl pisało w czerwcu.

Czyta: NSA: System losowania sędziów musi być jawny>>

Przy okazji minister Zbigniew Ziobro zapewnił, że resort "przez ostatnie kilka lat prowadził bardzo intensywne prace na rzecz cyfrowego wymiaru sprawiedliwości". - Dokonaliśmy wielu przełomowych zmian - mówił wskazując na System Losowego Przydziału Spraw sędziom. Dodał, że większość z nich jest z tego rozwiązania zadowolona. 

Czytaj:Rozprawy online codziennością sądów, ale podstawą nadal prawna prowizorka>>

Równomiernie i sprawiedliwie

MS zapewnia, że zaletą Systemu Losowego Przydziału Spraw jest równomierne i sprawiedliwe obciążenie sędziów sprawami. – System Losowego Przydziału Spraw wyeliminował patologie, na które skarżyli się sędziowie. Rozwiązanie, o którym dzisiaj mówię, jest tylko jednym z elementów informatyzacji polskiego sądownictwa. Ponad 30 proc. spraw jest w sądach prowadzonych za pomocą internetu – podkreślił minister Ziobro. Dodał, że średni czas rozpatrywania spraw w sądach skrócił się o 3 miesiące.

Z kolei wiceminister Michał Woś ocenił, że w sądach trwa rewolucja cyfrowa. – System Losowego Przydziału Spraw ciągle się rozwija. Za kilka tygodni będzie dostępny moduł raportowania – podkreślił.

Wiceminister ocenił, że dzięki losowemu przydzielaniu spraw wyeliminowana została też uznaniowość. 

Czytaj: Covid kiedyś się skończy, a posiedzenia niejawne stają się sądowym standardem>>

 

Nie ma możliwość ingerencji w losowanie

Ministerstwo zapewnia, że System Losowego Przydziału Spraw daje pewność, że żadna sprawa nie zostanie arbitralnie przydzielona dowolnie wybranemu sędziemu. - Parametry systemu są tak skonfigurowane, że nie ma żadnej możliwości ingerencji w proces losowania, który odbywa się automatycznie – bez udziału użytkownika. System daje sędziom gwarancję jednolitości zasad obciążenia obowiązkami w sądzie. Umożliwia zachowanie dotychczasowych specjalizacji sędziów, precyzyjnie uwzględnia pełnienie funkcji przez sędziego, np. przewodniczącego wydziału czy wizytatora, gwarantuje prawidłowe obciążenie pracą sędziego rozpoczynającego orzekanie w wydziale, a także daje możliwość wstrzymania przydziału spraw sędziemu, który prowadzi sprawę o wyjątkowo dużym ciężarze - dodaje.

I powołuje się na wskaźnik opanowania wpływu, czyli stosunek spraw załatwionych do spraw wpływających w głównych kategoriach spraw. Według MS zwiększył się o 14,6 proc. - W pierwszym półroczu 2021 r. wyniósł 104,4, co oznacza, że na każde 100 spraw, które wpłynęły do sądu, załatwionych zostało 104,4 sprawy. Sądy załatwiły więcej spraw niż wpłynęło, a zatem również część spraw z poprzednich lat. Jest to wynik najlepszy od 2012 r. - zapewniono. 

W tle wygrana Fundacji Moje Państwo

Ruch Ministerstwa Sprawiedliwości to efekt wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego. O dostęp do algorytmu SLPS od 4 lat walczyła bowiem Fundacja Moje Państwo. Chodziło o rozstrzygnięcie czy algorytm jest informacją publiczną, czy nie. Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę Fundacji na bezczynności ministra bo uznał, że "zarówno kod źródłowy, jak i algorytm SLPS są częścią systemu informatycznego, a więc narzędzia informatycznego do wspomagania realizacji bieżących zadań przez Ministerstwo Sprawiedliwości i nie stanowią one informacji publicznej, gdyż nie zawierają informacji o funkcjonowaniu, czy też organizacji organu".  

Naczelny Sąd Administracyjny stwierdził natomiast, że "algorytm opisujący słownie lub graficznie krok po kroku działanie SLPS skutkujące przypisaniem wniesionej sprawy konkretnemu sędziemu jest informacją publiczną".

NSA w orzeczeniu podkreślił, że: Sposób działania SLPS przewidziany w jego algorytmie (zestawie poszczególnych poleceń jakie ten System realizuje) jest informacją o ciągu czynności prowadzących do wyznaczenia konkretnego sędziego do załatwienia sprawy. To, że ten ciąg czynności realizuje program komputerowy i z tego względu ma on charakter techniczny nie może pozbawiać tej informacji (o sposobie wyznaczenia sędziego) charakteru informacji publicznej. Rację ma skarżąca organizacja, że algorytm SLPS w okolicznościach niniejszej sprawy nie stanowi jedynie informacji technicznej, ale jest wyrazem procedury ściśle związanej z bezpośrednią sytuacją obywateli, których sprawy są rozpoznawane. Techniczny charakter tej informacji wynika wyłącznie z postępu technologicznego.

Na tej podstawie uchylił zaskarżony wyrok w całości i zobowiązał ministra sprawiedliwości do rozpoznania wniosku skarżącej Fundacji. Stwierdził przy tym, że bezczynność organu w rozpoznaniu wniosku nie miała miejsca z rażącym naruszeniem prawa. 

Informacja opublikowana przez Ministerstwo to 46 stron słownego i graficznego opisu działania algorytmu na poszczególnych etapach działania systemu.