Ministerstwo Finansów rozpoczęło konsultacje nowych przepisów, które mają uporządkować sytuację masowej sprzedaży towarów czy wynajmu mieszkań przez osoby nieprowadzące biznesu, a posługujące się internetowymi platformami sprzedażowymi. Jednym z założeń planowanej regulacji jest nałożenie na te platformy obowiązku informowania administracji skarbowej o skali działalności poszczególnych użytkowników. Główny cel to zwalczanie unikania opodatkowania i to w skali całego kontynentu. Unia Europejska wydała w tej sprawie tzw. Dyrektywę DAC7 (2021/514).

Zapobiec szarej strefie

Operatorzy platform będą dostarczać informacje o sprzedawcach. Administracje skarbowe poszczególnych krajów otrzymają informacje, kto dokonuje sprzedaży. Będzie większa możliwość weryfikacji, czy każdy sprzedający za pośrednictwem tych platform rozlicza podatki w państwach swojej rezydencji - tak przedstawia zamiary resortu finansów dyrektor departamentu polityki podatkowej Marcin Lachowicz.

 

Z obowiązku raportowania mają być wyłączone przypadki sprzedawców, którzy dokonają mniej niż 30 transakcji sprzedaży, a ich wynagrodzenie nie przekroczy równowartości 2 tys. euro w ciągu roku. Nie trzeba będzie informować o działalności podmiotów rządowych, spółek notowanych na giełdzie czy hoteli.

Jak zaznacza Marcin Lachowicz, nie jest zamiarem administracji skarbowej zbieranie informacji o osobach, które używają platform internetowych, by sprzedać używaną odzież czy okazjonalnie wynająć pokój. Dlatego właśnie w dyrektywie ustanowiono te progi. - Poniżej tego progu uznano, że nie jest to obszar szarej strefy, gdzie ktoś wchodzi w konkurencję z uczciwie działającymi przedsiębiorcami - wyjaśnił dyrektor.

Według zamiarów MF, platformy sprzedażowe będą zobowiązane do przekazywania informacji już za rok 2023, a informacje mają być składane w 2024 r.

Konsultacje nowych przepisów mają potrwać do 24 lipca 2022 i są otwarte dla wszystkich. Uwagi można zgłaszać na adres e-mail: sekretariat.dsp1@mf.gov.pl 

Dyrektywa DAC7 jest próbą uregulowania zjawiska tzw. ekonomii współdzielenia. To zjawisko masowej działalności osób nieprowadzących biznesu, które wprawdzie przeprowadzają drobne transakcje, ale ich działalność jest poważną konkurencją dla różnych firm oficjalnie zarejestrowanych. Chodzi o przypadki sprzedaży towarów np. przez  Allegro czy oferty wynajmu pokoi przez AirBnb. Zwłaszcza ten drugi rodzaj działalności, uprawiany w dużych miastach i miejscowościach atrakcyjnych dla turystów, jest poważną konkurencją dla oficjalnie działających hoteli i pensjonatów.

Pomysły na ekonomię współdzielenia

Państwa UE, oprócz wdrażania tej dyrektywy, próbują rozwiązywać problemy związane z ekonomią współdzielenia na różne sposoby. Jednak wdrażane przepisy, w tym podatkowe, powodowały dotychczas wiele sporów z krajowymi administracjami podatkowymi. Na przykład we Włoszech toczy się spór o tzw. podatek u źródła, którym obłożono usługi takich platform. Sięgnął on nawet Trybunału Sprawiedliwości UE.

Z kolei w Polsce powstał, niezrealizowany dotychczas, plan stworzenia centralnego rejestru osób wynajmujących mieszkania na doby. Co więcej, Ministerstwo Rozwoju i Technologii zakłada, że działalność taka miałaby być licencjonowana. Z kolei Ministerstwo Sportu i Turystyki ma wkrótce przedstawić założenia innych przepisów, dyscyplinujących właścicieli mieszkań na wynajem krótkoterminowy.

 

POLECAMY