Krzysztof Koślicki: Czym tak właściwie jest rezydencja podatkowa?

Tomasz Krzywański: W dużym uproszczeniu rezydencja podatkowa oznacza miejsce, w którym jesteśmy zobowiązani do dokonywania całości swoich rozliczeń podatkowych. Państwo, które uznaje nas za rezydenta podatkowego ma prawo wymagać od nas zapłaty podatku od dochodów osiąganych również poza jego granicami.

W przypadku Polski za rezydentów podatkowych uznaje się osoby, które przebywają na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej dłużej niż 183 dni w roku podatkowym, lub posiadają na terytorium Polski centrum interesów osobistych lub gospodarczych (ośrodek interesów życiowych). Wystarczy spełnić jeden z wyżej wymienionych warunków.

Zobacz procedurę w LEX: Ustalanie rezydencji podatkowej osoby fizycznej >

Reguły te różnią się między państwami. Przykładowo, na Cyprze wystarczy przebywać 60 dni w roku i zainwestować w lokalny biznes (spółkę) aby uzyskać status rezydenta. W Wielkiej Brytanii trzeba, pod pewnymi warunkami, przebywać 30 dni w roku o ile posiada się tytuł prawny do nieruchomości. Są państwa, jak np. Bahamy, gdzie po 90 dniach pobytu możemy zostać rezydentami bez dodatkowych wymagań.

Sprawdź w LEX: Jak wykazać w zeznaniu rocznym PIT-36 uzyskane w Wielkiej Brytanii wsparcie finansowe na utrzymanie działalności gospodarczej? >

Z perspektywy Polski kluczowe jest jednak ustalenie, czy (nadal) jesteśmy polskimi rezydentami podatkowymi, a dopiero później analizowanie możliwości uzyskania rezydencji innych państw. Jest bowiem możliwe, że w tym samym czasie dwa państwa uznają nas za rezydenta!

Zobacz również: Polskiego podatku od dochodów zagranicznych da się uniknąć >>

 

Jak zatem w praktyce wykazać bycie rezydentem podatkowym?

Osoba, która chciałaby udowodnić, że ma rezydencję w państwie innym niż Polska powinna być w stanie wykazać, np. przy pomocy biletów lotniczych, paragonów czy wyciągu z karty kredytowej, że przebywała w tym państwie odpowiednią liczbę dni w roku podatkowym. Klientom, którzy dużo podróżują przygotowujemy w tym celu arkusze kalkulacyjne, w których zapisują dni wjazdu i wyjazdu. Wiele państw weryfikuje te informacje np. w oparciu o dokonywane odprawy paszportowe na lotniskach (w systemie widnieje informacja o wjeździe/wyjeździe).

Równolegle z wykazaniem rezydencji podatkowej w jednym państwie musimy z reguły zatroszczyć się o udowodnienie utraty rezydencji w państwie, które opuszczamy. Nawet więc jeśli w kraju, do którego się przeprowadzamy planujemy przebywać większą część roku to jednocześnie musimy być w stanie wyjaśnić, że przenosimy tam z Polski nasze centrum interesów osobistych i gospodarczych.

Sprawdź w LEX: Według jakich zasad osoba zagraniczna - obywatel Unii Europejskiej może podejmować w Polsce działalność gospodarczą? >

Wykazanie tego w praktyce oznacza, że mieszka z nami rodzina, że nasz dzieci są zapisane do lokalnej szkoły/przedszkola, a my podejmujemy lokalnie działania o charakterze zarobkowym. Niewątpliwie na naszą korzyść działa, jeśli mamy lokalne konta bankowe, zainwestowaliśmy w nieruchomość, a poza tym przynależymy do organizacji/klubów, jesteśmy aktywni społecznie, obywatelsko czy kulturowo. Wszystkie te okoliczności powinniśmy być w stanie udowodnić, najlepiej dokumentami. Uczulam więc klientów, że zawsze warto zbierać dowody, w tym tak prozaiczne jak karta klubu fitness, bilety do teatru czy rachunek z restauracji. Miałem kiedyś jednego klienta, który w tym celu zapisał się nawet na zajęcia chóru w lokalnym kościele.

Czytaj w LEX: Opodatkowanie dochodów osób fizycznych tzw. podatkiem od wyjścia - analiza polskich regulacji na tle przepisów unijnych oraz orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości >

 

 

Czym jest podwójne opodatkowanie i jak go uniknąć?

To sytuacja kiedy dwa państwa chcą opodatkować ten sam dochód. Przykładowo polski rezydent, który uzyskuje dochody za granicą, może zostać postawiony w sytuacji, w której dochody te zostaną opodatkowane zarówno w kraju ich uzyskania, jak i w kraju jego rezydencji podatkowej.

Żeby uniknąć tej sytuacji państwa zawierają między sobą umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, określające któremu państwu i w jakiej części przysługuje prawo opodatkowania dochodu. Na tą chwilę Polska ma zawartych 90 takich umów.

Umowy nie tylko determinują, któremu państwu przysługuje prawo do opodatkowania poszczególnych kategorii dochodów ale też wyjaśniają, co robić w sytuacji, gdy oba państwa mają prawo opodatkowania. W tym celu należy zastosować jedną z dwóch metod unikania podwójnego opodatkowania, tj. metody wyłączenia z progresją lub metody proporcjonalnego odliczenia. To którą metodę należy wybrać jest uzależnione od treści konkretnej umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania.

Sprawdź w LEX: Czy małżeństwo zamieszkujące w Wielkiej Brytanii posiada polską rezydencję podatkową, jeśli jest zameldowane w Polsce?  >

Czym się różni metoda wyłączenia z progresją od metody proporcjonalnego odliczenia?

Metoda wyłączenia z progresją sprowadza się do sytuacji, w której dochód osiągnięty za granicą nie wlicza się do podstawy opodatkowania w Polsce. Wysokość tego dochodu jest jednak brana pod uwagę przy ustalaniu stawki podatku od pozostałych dochodów podlegających opodatkowaniu w Polsce według skali podatkowej. Przykładowo, jeśli za granicą osiągnę dochód w wysokości 10 tys. euro, to choć nie będzie on opodatkowany w Polsce to będzie miał znaczenie dla ustalenia, czy od innych dochodów ze źródeł w Polsce zapłacę podatek 17 czy 32 proc. Model ten jest stosowany w przypadku dochodów osiągniętych przez Polaków m.in. w: Niemczech, Cyprze, Irlandii, czy Norwegii.

Czytaj w LEX: Metody unikania podwójnego opodatkowania - wyłączenie z progresją >

Z kolej metoda proporcjonalnego odliczenia oznacza, że dochód osiągnięty za granicą jest opodatkowany za granicą i w Polsce. Przy czym, od podatku należnego w Polsce odlicza się podatek zapłacony za granicą. Metoda ta jest stosowana w przypadku dochodów osiągniętych przez Polaków w: Wielkiej Brytanii, Austrii, Holandii, USA czy Rosji. Metoda ta zyskuje rosnącą popularność na świecie i jest wprowadzana do coraz większej ilości umów.

 


 

Czy pracując zarobkowo poza granicami RP, należy składać w Polsce deklarację podatkową?

Wszystko zależy od tego jaka metoda unikania podwójnego opodatkowania ma zastosowanie i czy nasze dochody pochodzą wyłącznie ze źródeł zagranicznych.

Załóżmy, że osiągamy dochody z pracy w Austrii i jeszcze dochody z wynajmu nieruchomości w Polsce. Biorąc pod uwagę, że w umowie z Austrią mamy zastosowaną metodę proporcjonalnego odliczenia, to będziemy musieli w Polsce złożyć zeznanie podatkowe PIT-36 wraz z załącznikiem PIT Z/G, wykazać podatek należny w Polsce i podatek zapłacony w Austrii.

Natomiast gdybyśmy np. pracowali w Niemczech i nie mieli dochodów z żadnych innych źródeł, to mając na względzie stosowanie metody z wyłączeniem złożenie deklaracji podatkowej w Polsce nie będzie konieczne.

Sprawdź w LEX: Jak rozliczać dochody uzyskane na terytorium Szwajcarii? >

 

Załóżmy, że ktoś zarabiał za granicą pracując na umowę o pracę lub umowę zlecenie czy też umowę o dzieło. Co taka osoba powinna zrobić po powrocie do Polski, aby nie narazić się polskiemu urzędowi skarbowemu?

Przede wszystkim taka osoba powinna zorientować się, która z metod unikania podwójnego opodatkowania będzie miała zastosowanie. Może się okazać, że po powrocie do kraju nic będzie musiała robić.

Jeżeli jednak zastosowanie będzie miała metoda proporcjonalnego odliczenia (np. umowa z Wielką Brytanią), to podatnik powinien zapłacić zaliczkę na podatek dochodowy według skali podatkowej (17 bądź 32 proc.) do 20 dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym nastąpił powrót do kraju. Jak mówiliśmy, można od tego odliczyć podatek zapłacony za granicą. Na końcu, w terminie do 30 kwietnia kolejnego roku podatnik powinien złożyć zeznanie podatkowe przy użyciu odpowiednich formularzy podatkowych.

Sprawdź w LEX: Jakie skutki wywołuje przedłożenie przez zleceniobiorcę z zagranicy polskiego certyfikatu rezydencji?  >

W przypadku gdyby podatnik zapominał to zrobić w terminie, to bardzo ważne jest, aby wraz z prawidłowo sporządzonym zeznaniem podatkowym złożyć również tzw. czynny żal. Jest to oświadczenie z wyjaśnieniami przyczyn zwłoki, które zwalnia podatnika z odpowiedzialności karnoskarbowej. Co istotne, składając spóźnione zeznanie podatkowe i czynny żal, musimy pamiętać, żeby z jednocześnie zapłacić zaległy podatek wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie.

Tomasz Krzywański, adwokat w zespole doradztwa dla klientów indywidualnych kancelarii GWW