Powódka domagała się zasądzenia na jej rzecz ponad 124 tys. zł wraz z odsetkami od pozwanej spółki. W pozwie wskazano, iż powódka poniosła szkodę w związku z pożarem, który miał miejsce w 2012 r. Strona pozwana domagała się oddalenia powództwa.

 

Zniszczenia po pożarze

Z ustaleń sądu okręgowego wynikało, że powódka była właścicielką nieruchomości. W listopadzie 2012 r. doszło do pożaru. Kilka miesięcy wcześniej powódka zawarła z pozwaną spółką umowę ubezpieczenia nieruchomości. Sąd przyjął, że najprawdopodobniej pożar powstał z powodu zwarcia w instalacji elektrycznej. Na skutek zdarzenia doszło do poważnych zniszczeń na nieruchomości. W toku postępowania likwidacyjnego pozwana spółka wypłaciła powódce część żądanej kwoty. Powódka przeprowadzała prace remontowe na nieruchomości. Remont wykonano w systemie gospodarczym, aby zminimalizować ponoszone koszty. Sąd ustalił, że część prac remontowych nie została ukończona.

Zobacz również: WSA: Zarobki w skarbówce jawne dla osób, przeciwko którym prowadzone są postępowania >>

Pozwana wypłaciła powódce 340.492,57 zł tytułem odszkodowania za zniszczenie budynków. Z wyliczeń wynikało, że powódka powinna uzyskać dodatkową część odszkodowania, tj. 58.120,05 zł bez uwzględnienia podatku VAT.

Dla ustaleń sądu kluczowe znaczenie miała opinia biegłego sądowego z dziedziny budownictwa.

 

Śmierć powoda w toku procesu

W toku prowadzonego postępowania zmarła powódka. Sąd okręgowy ustalił, że spadek po niej nabyli dwaj synowie – po 0,5 części spadku każdy. Sąd pierwszej instancji zasądził więc na ich rzecz kwoty po 29.060,02 zł wraz z ustawowymi odsetkami. W ocenie sądu dalej idące żądanie było niezasadne.

Sąd okręgowy zwrócił uwagę, że prace remontowe były prowadzone na nieruchomości metodą gospodarczą, więc nie można było przy zasądzaniu świadczeń uwzględnić podatku VAT. Okoliczność, że prace wykonano w takim systemie, była bezsporna. Sąd okręgowy wskazał, że jeśli osoba ubezpieczona wykonuje remonty sama (w systemie gospodarczym), to nie można do wartości robót doliczać podatku VAT. W innym wypadku doszłoby do naruszenia art. 805 par. 2 pkt 1 k.c. Zasądzane świadczenie nie może bowiem prowadzić do bezpodstawnego wzbogacenia strony – podkreślił sąd.

 

 

Odszkodowanie bez podatku VAT

Powodowie wnieśli apelację. Ich zdaniem zasądzone świadczenie zostało zaniżone. Apelujący nie mieli jednak racji, wskazując, iż przyznane im świadczenia powinny uwzględniać podatek VAT – przyjął sąd apelacyjny. Sąd drugiej instancji podzielił zapatrywanie sądu okręgowego, że zasądzana kwota nie mogła uwzględniać tej daniny. Podatek mógłby być uwzględniony, gdyby prace były wykonywane w ramach działalności gospodarczej, która wiąże się z ponoszeniem danin publicznych takich jak ZUS, podatki i VAT od robocizny. Powodowie nie przedstawili jednak faktur VAT za wykonane prace – zaznaczył sąd apelacyjny.

Powodowie argumentowali, że nie wszystkie prace remontowe zostały przeprowadzone metodą gospodarczą. W takim razie powodowie powinni jednak zaoferować sądowi stosowne dowody (art. 6 k.c.). Tego zaś nie uczynili, gdyż nie tylko w postępowaniu pierwszoinstancyjnym, ale również w apelacyjnym nie przedłożyli żadnych dokumentów, z których wynikałoby w jakim zakresie i w jakim systemie przeprowadzono remont. Sąd nie ma zaś obowiązku prowadzić dowodów tego rodzaju z urzędu, szczególnie iż powodowie byli zastępowani przez profesjonalnego pełnomocnika.

Czytaj w LEX: Wysokość odszkodowań a VAT >

Jednocześnie sąd odwoławczy uznał, że wyrok zasługiwał na częściową zmianę, wobec uwzględnienia zarzutu powodów odnoszącego się do naliczenia odsetek. Odsetki zasądzono bowiem dopiero od listopada 2013 r., podczas gdy sama strona pozwana przyznała, że powinna wypłacić odszkodowanie już w czerwcu 2013 r., po przeprowadzeniu postępowania dotyczącego likwidacji szkody.

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 26 lutego 2021 r., I ACa 1115/19, LEX nr 3148907