Podpisana przez prezydenta zmiana powoduje duży problem z zarządzaniem fundacją. Chodzi o to, że w przypadku świadczenia usług zarządzania i kontroli przez beneficjenta, fundatora albo podmiot powiązany (z nimi lub z fundacją) powstaje ukryty zysk, który trzeba opodatkować. Aby ukryty zysk nie powstał, fundator musiałby zarządzać fundacją nieodpłatnie. Takie działanie także jednak spowoduje konieczność zapłaty podatku – tym razem z tytułu świadczeń nieodpłatnych. Ryzyko wynika z nowo uchwalonych przez Sejm przepisów ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi, ustawy o obligacjach, ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, systemie gwarantowania depozytów oraz przymusowej restrukturyzacji oraz niektórych innych ustaw. Senat chciał odrzucenia zmian dotyczących fundacji rodzinnych. Jego stanowisko zostało jednak odrzucone przez Sejm.

Zobacz również:
Fundacja rodzinna nie dla każdego rodzinnego biznesu >>
Fundacje rodzinne nie do końca atrakcyjne >>

 

Fundacji rodzinnych jeszcze nie ma, ale problemów ciągle przybywa

- Przepisy dotyczące fundacji rodzinnej zostały wprowadzone do polskiego porządku prawnego po to, aby ułatwić zarządzanie, a zwłaszcza sukcesję rodzinnego biznesu. Jednak samo utworzenie takiej fundacji nie rozwiązuje wszystkich problemów, z jakimi borykają się firmy prowadzone przez rodziny. Niestety, może wręcz wygenerować nowe - chociażby na gruncie najnowszej nowelizacji ustawy o CIT – komentuje Konrad Dyda, prawnik, ekspert Legal Alert.

Nasz rozmówca zwraca uwagę, że po wejściu w życie nowych przepisów, powstanie realne ryzyko, że udział fundatora w zarządzaniu fundacją rodzinną, – co należałoby postrzegać jako standardowe rozwiązanie, spowoduje negatywne konsekwencje na gruncie podatku dochodowego od osób prawnych, który zasadniczo obejmuje również fundację rodzinną. W przypadkach, gdy fundator – podobnie, jak beneficjent czy podmioty z nimi powiązane – zdecydują się na odpłatne zarządzanie fundacją, to powstanie ukryty zysk. Z drugiej strony nieodpłatne zarządzanie fundacją przez fundatora wcale nie rozwiązuje tego problemu, gdyż to z kolei oznacza powstanie przychodu z tytułu nieodpłatnego świadczenia. Właściwie więc każde zaangażowanie fundatora w zarząd fundacji rodzinnej, negatywnie przekłada się na opodatkowanie jej podatkiem CIT. To zaś stawia pod znakiem zapytania opłacalność korzystania z nowej formy fundacji.

Czytaj w LEX: Wiórek Piotr Marcin, "Ciemna strona" fundacji rodzinnej? Uwagi z perspektywy prawa niemieckiego >>>

 

Jak podkreśla Konrad Dyda, nowelizacja jest kolejnym przykładem dwóch zdecydowanie negatywnych praktyk polskiego ustawodawcy. - Pierwszą z nich jest nowelizowanie przepisów, które jeszcze nie weszły w życie. Ustawa o fundacji rodzinnej ma wejść w życie 22 maja br., a już przeprowadza się jej nowelizacje. Zdecydowanie utrudnia to przygotowanie się,  przez wszystkich zainteresowanych, do stosowania nowych przepisów. W tym przypadku chodzi np. o podjęcie decyzji co do zasadności powołania fundacji rodzinnej – twierdzi Konrad Dyda. Drugim z negatywnych zjawisk jest z kolei uchwalenie przepisów bez uwzględnienia szerszego kontekstu, w tym wpływu, jaki nowe regulacje mogą wywrzeć na system prawny oraz specyfiki regulowanej materii.

Sprawdź w LEX: Czy fundacja rodzinna może zmniejszyć wypłatę z zysku o zryczałtowany podatek od dywidendy? >

- Skomplikowanie zasad podatkowego rozliczania zarządzania fundacją rodzinną przez jej fundatora może wręcz przekreślić sensowność skorzystania z mechanizmu, który miał wyjść naprzeciw bolączkom sporej części polskiego biznesu. Gdyby na problem zmian w prawie podatkowym czy w samej ustawie o fundacji rodzinnej spojrzeć szerszej, z pewnością podobna nowelizacja miałaby o wiele mniejsze szanse, aby w ogóle stać się przedmiotem procesu legislacyjnego – podsumowuje Konrad Dyda.

Czytaj w LEX: Jak zapewnić struktury długowieczności firm rodzinnych >>>

Czytaj w LEX: Od firmy rodzinnej do korporacji >>>

 

Ukryte zyski – niewłaściwa definicja

Z kolei zdaniem dr. Grzegorza Kelera, adwokata w Kancelarii SPCG, wprowadzenie zmiany w ustawie o fundacji rodzinnej, zakładającej opodatkowanie wypłaty na rzecz beneficjenta, fundatora lub podmiotu z nimi powiązanego tzw. ukrytych zysków, może zmniejszyć ryzyko stosowania optymalizacji podatkowych z wykorzystaniem fundacji rodzinnej i wyprowadzania jej dochodów w sposób sprzeczny z celem tej formy prawnej.

Czytaj w LEX: Fundacja rodzinna - zasady opodatkowania >

- Jednak sposób sformułowania definicji ukrytych zysków może prowadzić do tego, że fundacja może nie być zainteresowana odpłatnym pełnieniem funkcji przez członków zarządu takich jak beneficjent, fundator czy podmioty powiązane z nimi lub z samą fundacją. Z drugiej strony nieodpłatne pełnienie przez te osoby funkcji może rodzić konsekwencje na gruncie przepisów o cenach transferowych. Dodatkowo po stronie fundacji rodzinnej mógłby powstać przychód z nieodpłatnego świadczenia – zauważa dr Grzegorz Keler.

Sprawdź w LEX: Czy wniesienie środków trwałych do fundacji rodzinnej jest opodatkowane? >

Fundacja rodzinna będzie, co prawda, podmiotowo zwolniona z podatku, ale zakres zwolnienia nie obejmuje działalności gospodarczej wykraczającej poza zakres określony w art. 5 ustawy o fundacji rodzinnej. Zatem nie można wykluczyć, że w niektórych przypadkach nieodpłatne świadczenie wykonane na rzecz fundacji rodzinnej będzie skutkować powstaniem u niej przychodu podlegającego opodatkowaniu.

Weź udział w szkoleniu online: Zasady opodatkowania fundacji rodzinnej >


Nieodpłatne świadczenia nie zawsze powodują powstanie przychodu

W przypadku spółek problem nieodpłatnego świadczenia nie powstaje, gdy członek zarządu jest jednocześnie wspólnikiem lub akcjonariuszem spółki albo pracownikiem takiego wspólnika lub akcjonariusza.

Czytaj w LEX: Mariański Adam - Opodatkowanie fundacji rodzinnych, czyli dokąd zmierza tzw. uszczelnianie systemu podatkowego >>>

Zdaniem Grzegorza Kelera, analogiczne podejście można by przyjąć w odniesieniu do beneficjenta fundacji rodzinnej, który – podobnie jak wspólnik i akcjonariusz spółki – jest uprawniony do otrzymywania od fundacji rodzinnej świadczeń i posiada inne uprawnienia podobne do właścicielskich. - Nie sposób jednak przewidzieć, czy organy podatkowe zaakceptują takie podejście. Poza tym byłoby ono trudniejsze do zastosowania w przypadku zarządzania fundacją przez osobę inną niż beneficjent, jak np. fundator. Wreszcie, rozwiązywałoby to jedynie problem przychodu z tytułu nieodpłatnego świadczenia. Nadal zaś istniałyby wątpliwości w zakresie cen transferowych – konkluduje nasz rozmówca.

Czytaj w LEX: Jak wychować sukcesora? >>>