O tym, że znajdujemy się w czołówce państw, w których najtrudniej prowadzi się biznes przez niestabilność prawa i stopień jego skomplikowania, już wiemy. Dobitnie pokazał to raport Global Business Complexity Index 2021, z którego wynika, iż plasujemy się na drugiej pozycji w Europie i jednocześnie 10 miejscu na całym świecie. W lipcu tego roku odnotowaliśmy najgorszy wynik w historii publikowania tego raportu. Tak źle jeszcze nie było. Stopień złożoności i tempo stanowienia zmian osiągnęły punkt kulminacyjny, bo nawet profesjonaliści zajmujący się na co dzień rozliczeniami podatkowymi powiedzieli głośno i dobitnie dość. 

 

Krajowa Izba Biur Księgowych chce zatrzymać MF

Niespełna dwa miesiące temu zawiązała się Krajowa Izba Biur Rachunkowych (KIBR) zrzeszająca biura rachunkowe w Polsce. I właśnie to  zrzeszone w niej biura rachunkowe wyrażają swoją dezaprobatę dla jakości prawa w Polsce i sprzeciw wobec tego, w jaki sposób się je stanowi. I nie jest to już głos pojedynczej księgowej, która ma problem z właściwą organizacją czasu pracy w swojej firmie, ale postulat całej branży.

Autorzy apelu stwierdzają, że tysiące biur, przez notoryczne nowelizowanie przepisów podatkowych i wprowadzanie kolejnych obowiązków, zaczynają obserwować narastające w związku z tym problemy. Tymczasem ich zdaniem, projekt przepisów podatkowych Polskiego Ładu wskazuje, że ustawodawca nie bierze pod uwagę, czy obowiązki, które zamierza wprowadzić są możliwe technicznie i fizycznie do realizacji.

Czytaj w LEX: Jak przejść z papierowego do nowoczesnego biura rachunkowego - nowe technologie w biurze rachunkowym >

Beata Boruszkowska, właścicielka biura rachunkowego Beata, prezes KIBR, podkreśla, że w momencie tworzenia Izby nie spodziewała się, że ustawodawca zacznie jeszcze bardziej eksploatować możliwości biur, że pojawią się zmiany w przepisach podatkowych w takim tempie i w takim wydaniu, że zacznie brakować czasu na ich przyswojenie. Jak mówi, księgowi zostali zmuszeni przez rynek do pracy w coraz trudniejszych warunkach, często bez urlopu, pracując po 12h na dobę, w obliczu permanentnych zmian podatkowych, coraz większych oczekiwań przedsiębiorców, którzy w doniesieniach medialnych słyszą, że teraz JPK to jedno kliknięcie i już obowiązek sprawozdawczy został zrealizowany.

 

Biura rachunkowe walczą z czasem

Tymczasem wszystko wskazuje na to, że wyścig biur rachunkowych z czasem, utrudnieniami o charakterze technicznym oraz trudnościami w prowadzeniu biura wynikającymi z niejasnych i wprowadzanych na ostatnią chwilę przepisów, tylko nabiera prędkości. Nie ma na to zgody środowiska. Izba przygotowała list otwarty do Ministra Finansów, Funduszy i Polityki Regionalnej Tadeusza Kościńskiego, prezentując stanowisko w sprawie nowelizowania prawa, jego jakości i wprowadzania kolejnych obowiązków podatkowych, których realizacja zaczyna już wykraczać poza możliwości techniczne i ograniczenia czasowe.   

Zobacz w LEX: Kalendarz najważniejszych zmian w podatkach w 2021 r. >

List sygnowało, w ciągu zaledwie kilkudziesięciu godzin, ponad tysiąc biur z całej Polski. 

Biura rachunkowe mówią NIE: 

  • dla prawa z Twittera,
  • dla prawa na ostatnią chwilę,
  • dla tempa zmian i godzenia w zasadę zaufania przedsiębiorców do państwa,
  • dla niejednoznacznych uregulowań prawnych,
  • dla niskiej jakości przepisów prawa, które rodzą wysokie ryzyka podatkowe dla przedsiębiorców  i obsługujących je biur. 

Lista zarzutów wydaje się nie mieć końca. List jest dostępny na stronie www.kibr.pl.

- List otwarty branży biur rachunkowych jest wyrazem niezadowolenia z trybu i sposobu wprowadzania tych zmian, jest głosem branży, że nie godzimy się na takie traktowanie, że chcemy pracować i bardzo lubimy swoją pracę, ale nie możemy się zgodzić na taki chaos i bałagan - podkreśla Prezes Izby. 

Czytaj w LEX: Wiążące Informacje Stawkowe - pisma urzędowe ważne dla księgowych >

Dariusz Domagała, właściciel biura rachunkowego Argus, członek zarządu Izby zaznacza z kolei, że podpisanie apelu do ministra finansów wyraża zdecydowany sprzeciw wobec tak wielu i szybko wprowadzanych zmian w prawie podatkowym, niejednokrotnie bez zachowania spójności i logicznego powiązania, obciążania nas coraz większą liczbą obowiązków bez prowadzenia partnerskiego dialogu i konsultacji co powoduje poczucie frustracji i coraz większego zagrożenia w codziennej pracy biura rachunkowego.

Zobacz również: Fiskus sprawdzi rozliczenia i prześwietli majątek firm >>

 

Polski Ład wprowadza zbyt dużo utrudnień

Na jednej z grup w social mediach skupiającej właścicieli biur rachunkowych  - “Biuro rachunkowe od kuchni” przeprowadzona została ankieta dotycząca realizacji obowiązków, które mają się pojawić w związku wprowadzeniem Polskiego Ładu. Badanie miało na celu sprawdzenie czy w terminie odpowiednio do 10 i 15 dnia miesiąca biura będą w stanie obliczyć  dla przedsiębiorców składkę na ubezpieczenia zdrowotne proporcjonalnie określoną do dochodu. W badaniu wzięło udział ponad 400 właścicieli biur rachunkowych z tego niemalże 300 deklaruje, że nie ma szansy na obliczenie składek ZUS według założeń jakie przedstawione są w Polskim Ładzie. Na całą grupę badanych zaledwie kilka osób wskazało, że będzie w stanie zrealizować ten obowiązek. 

Czytaj w LEX: Polski Ład - zmiany w podatkach >

 


Niemniej, można w zasadzie ze stuprocentową pewnością stwierdzić, że ta deklaracja i tak nie znajdzie odzwierciedlenia w stanie faktycznym, bo ankieta była przeprowadzana przy założeniu, iż wszyscy klienci biura - przedsiębiorcy  dostarczą do biura komplet dokumentów do trzeciego dnia miesiąca. Zwraca na to uwagę inicjatorka ankiety Elżbieta Krywko, doradca podatkowy, właścicielka biura rachunkowego Ordynka. - Prowadzę biuro rachunkowe od 26 lat, jestem doradcą podatkowym. Od siedmiu lat pomagam właścicielom biur rachunkowych organizować pracę ich biur. W moich warsztatach poświęconych tematyce organizacji pracy wzięło udział kilkuset właścicieli biur. Uważam, że biura rachunkowe w przeważającej liczbie nie są w stanie sprostać terminom naliczenia podstawy wymiaru składki zdrowotnej narzuconym przez Polski Ład. Może w czasie gdy wszyscy będziemy wystawiać faktury w Krajowym Systemie e-Faktur to mogłoby mieć rację bytu, ale na pewno nie teraz – podkreśla Elżbieta Krywko.

Zobacz również: Firmy już niedługo będą wystawiać faktury ustrukturyzowane >>

Takich głosów są tysiące. Na forach wybrzmiewa: “będziemy pracować nocami, aby ogarnąć  ten meksyk” “jeśli wprowadzą Polski Ład, kto przeszkoli nas i nasz personel, i tak już czytamy ustawy i robimy szkolenia po nocach, żeby nie wypaść z obiegu, to, co się dzieje od kilku lat to katastrofa.

Księgowi o zapewnienie większej stabilności prawa podatkowego apelują już nie pierwszy raz. Poprzednia akcja nie zyskała jednak zrozumienia Ministerstwa Finansów. Resort uważa, że wprowadzenie dłuższego vacatio legis nie jest właściwym rozwiązaniem. Nie widzi też możliwości wprowadzania zmian tylko raz w roku.

Księgowi i pracownicy biur rachunkowych w marcu zwrócili m.in. uwagę, że tempo, jakość i sposób wprowadzania zmian w ostatnich dwóch latach w polskim prawie podatkowym powoduje, że bardzo szybko zbliżają się one „do kresu wytrzymałości”. Dotyczy to m.in. konieczności dokonywania ośmiu czynności sprawdzających płatność, aby mieć pewność, że dana faktura może stanowić koszt w firmie klienta, a także posiadania biegłej znajomości listy towarów z załącznika nr 15 do ustawy o VAT. Księgowi apelowali także dłuższe vacatio legis i niewprowadzanie zmian w ciągu roku podatkowego. Apel stał się nawet tematem interpelacji poselskiej nr 17064. Resort finansów zwrócił uwagę, że określenie odpowiedniego okresu vacatio legis jest formułowane każdorazowo w stosunku do konkretnego aktu prawnego, z uwzględnieniem jego przedmiotu oraz trybu uchwalenia danej regulacji normatywnej. Jego zdaniem, bardzo różna bywa skala wprowadzanych zmian i uzasadnienie ich wprowadzenia. Często wprowadzane regulacje są rozwiązaniami korzystnymi dla podatników i projektowanymi w wyniku postulatów określonej grupy podatników. Dlatego też - tłumaczy MF - nie należy w każdym przypadku narzucać 12-miesięcznego okresu vacatio legis, bowiem takie rozwiązanie nie zawsze byłoby możliwe i korzystne dla podatników.
W opinii Ministerstwa Finansów nie jest również zasadne przyjęcie z góry „na sztywno” założenia, że w każdym przypadku należy wygaszać przepisy w razie braku ich pozytywnej ewaluacji, czy też wprowadzać wymóg kompensacji nowych regulacji usuwaniem starych.

Zobacz również: Księgowi: MF tak upraszcza przepisy, że mamy coraz więcej pracy >>