Grupę spółek tworzy spółka dominująca i spółka bądź spółki zależne, kierujące się wspólną strategią w celu realizacji wspólnego interesu (interes grupy spółek), uzasadniająca kierownictwo spółki dominującej w owej konstrukcji (nowy art. 4 par. 1 pkt 5(1) k.s.h.).

Przepisy prawa holdingowego będą miały zastosowanie jedynie do tych spółek, które zdecydują się na utworzenie grupy spółek. Pozostałe spółki będą mogły kontynuować działalność w ramach grup kapitałowych na dotychczasowych zasadach, pozostając w tzw. holdingach faktycznych i wówczas przepisy prawa holdingowego nie będą miały do nich zastosowania.

W celu utworzenia grupy spółek, konieczne będzie dokonanie określonych czynności korporacyjnych, takich jak: (i) podjęcie przez wspólników lub akcjonariuszy każdej ze spółek zależnych uchwały o uczestnictwie w grupie spółek, większością trzech czwartych głosów oraz (ii) ujawnienie uczestnictwa w grupie spółek w rejestrze przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego. Natomiast już po utworzeniu grupy spółek, wymagane będzie wskazywanie przynależności spółki do określonej grupy spółek na tzw. „firmówkach” spółki, tj. w pismach i zamówieniach handlowych spółki.  Jak widać, uczestnicy grupy spółek będą powiązani ze sobą w bardziej sformalizowany sposób niż w przypadku dotychczasowego, „zwykłego” stosunku zależności.

W tym miejscu może pojawić się pytanie: czy warto więc tworzyć grupę spółek i wdrażać nowe przepisy? Jakie korzyści daje grupa spółek poszczególnym jej członkom? Poniżej przedstawiono próbę odpowiedzi na te pytania.

 

Korzyści dla spółki dominującej

Dotychczasowe przepisy Kodeksu spółek handlowych nie zapewniały narzędzi, które umożliwiałyby spółce dominującej efektywne zarządzanie grupą spółek. Spółka dominująca, chcąc realizować zamierzone cele, musiała działać poprzez podejmowanie uchwał wspólników (akcjonariuszy) w spółkach zależnych, wykorzystując posiadaną większość głosów. Będąc najczęściej większościowym wspólnikiem (akcjonariuszem) spółek zależnych, spółka dominująca mogła również wykorzystywać swój personalny wpływ na osoby pełniące funkcje w organach tych spółek, poprzez doprowadzenie do odwołania członka organu sprzeciwiającego się jej woli. Nie zawsze były to jednak rozwiązania efektywne i możliwe do szybkiego zastosowania.

Doprowadzenie do utworzenia grupy spółek powoduje istotne wzmocnienie pozycji spółki dominującej w grupie spółek. Ustawodawca wyposażył spółkę dominującą w określone instrumenty prawne, mające umożliwić jej efektywne zarządzanie grupą spółek oraz realizację wspólnego interesu grupy.

Zobacz również: Nowelizacja kodeksu spółek handlowych z podpisem prezydenta >>

 

Podstawowym takim instrumentem będzie możliwość wydawania spółkom zależnym przez spółkę dominującą „wiążących poleceń”, zdefiniowanych w art. 21(2) par. 1 projektu zmian k.s.h. Wydawać je może zarząd spółki dominującej i stają się one wiążące dla spółki zależnej dopiero po podjęciu przez zarząd tejże spółki uchwały o wykonaniu wiążącego polecenia. Wydawanie wiążących poleceń będzie musiało być uzasadnione dla interesu grupy spółek oraz powinno uwzględniać także interesy spółki zależnej. Wiążące polecenia powinny wskazywać oczekiwane zachowanie spółki zależnej oraz interes grupy spółek, który uzasadnia wykonanie przez spółkę zależną tego polecenia.

Oprócz możliwości wydawania wiążących poleceń, spółka dominująca została wyposażona w szereg instrumentów służących zapewnieniu realizacji interesu grupy spółek. Najważniejsze z nich to:

  1. prawo dostępu do ksiąg i dokumentów spółki zależnej oraz żądania od niej określonych informacji, a w przypadku odmowy prawo zwrócenia się do sądu rejestrowego o zobowiązanie zarządu spółki zależnej do udostępnienia tych informacji (nowy art. 21(6) par. 1 i 3 k.s.h.);
  2. prawo rady nadzorczej spółki dominującej (lub zarządu tej spółki w przypadku braku rady nadzorczej) do sprawowania stałego nadzoru nad spółkami zależnymi w zakresie realizacji interesu grupy oraz do żądania od zarządu spółek zależnych udostępnienia ksiąg, dokumentów oraz informacji (nowy art. 21(7) k.s.h.); podkreślić należy, że uprawnienie to stanowi odejście od dotychczasowej zasady, zgodnie z którą sprawowanie kontroli przez dany organ nadzoru ograniczone było wyłącznie do spółki, w której taki organ nadzoru funkcjonował;
  3. prawo do przymusowego wykupu udziałów albo akcji należących do wspólników (akcjonariuszy) mniejszościowych spółki zależnej, posiadających nie więcej niż 10 proc. kapitału zakładowego (tzw. squeeze out, wprowadzony na podstawie nowego art. 21(11) k.s.h., po raz pierwszy w polskim porządku prawnym w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością); prawo wykupu przysługuje wyłącznie spółce dominującej, której przysługuje bezpośrednio co najmniej 90% kapitału zakładowego w spółce zależnej.

 

Korzyści dla spółek zależnych

Dla spółek zależnych podstawową korzyścią z uczestnictwa w grupie będzie możliwość dochodzenia od spółki dominującej naprawy szkody poniesionej wskutek wykonania wiążącego polecenia (nowy art. 21(12) k.s.h.). Takiej możliwości nie mają spółki zależne obecnie funkcjonujące w ramach tzw. holdingów faktycznych.  Wskazanie sposobu i terminu naprawienia spółce zależnej szkody będzie jednym z obligatoryjnych elementów wiążącego polecenia, zaś spółka zależna będzie mogła co do zasady odmówić wykonania wiążącego polecenia w przypadku uzasadnionej obawy, że wyrządzi ono tej spółce szkodę, która nie zostanie naprawiona w terminie dwóch lat.

 

Korzyści dla wspólników mniejszościowych spółek zależnych

Nowe przepisy wprowadzają szereg instrumentów zapewniających ochronę wspólników (akcjonariuszy) mniejszościowych spółki zależnej należącej do grupy spółek. Instrumentami takimi są w szczególności:

  1. zobowiązanie zarządu spółki zależnej do sporządzania sprawozdania o powiązaniach takiej spółki ze spółką dominującą za okres ostatniego roku obrotowego, wskazujące m.in. wiążące polecenia wydane tej spółce przez spółkę dominującą (nowy art. 21(8) k.s.h.);
  2. prawo wspólników (akcjonariuszy) mniejszościowych, reprezentujących co najmniej 10 proc. kapitału spółki zależnej, do wyznaczenia przez sąd rejestrowy audytora w celu zbadania rachunkowości oraz działalności grupy spółek (nowy art. 21(9) k.s.h.);
  3. możliwość żądania przez wspólników (akcjonariuszy) mniejszościowych, którym przysługuje nie więcej niż 10 proc. kapitału spółki zależnej, odkupienia udziałów (akcji) przez spółkę dominującą w sytuacji, gdy spółce tej przysługuje co najmniej 90 proc. kapitału zakładowego spółki zależnej (tzw. sell-out, wprowadzony nowym art. 21(10) k.s.h.; podobnie jak wcześniej omawiany squeeze-out, taka instytucja pojawi się w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością po raz pierwszy w polskim porządku prawnym).

Ochronie interesów wspólników mniejszościowych służyć ma również wspomniany wyżej obowiązek naprawienia przez spółkę dominującą szkody poniesionej wskutek wykonania przez spółkę zależną wiążącego polecenia. Każdy ze wspólników spółki zależnej będzie bowiem uprawniony do wytoczenia powództwa o naprawienie takiej szkody w przypadku, gdy zarząd spółki zależnej nie dokona tego w odpowiednim terminie (nowy art. 21(12) par. 4 k.s.h.).

 


Korzyści dla członków organów

Uczestnictwo w grupie spółek może być również korzystne dla członków organów spółek uczestniczących w takiej grupie. Członkowie zarządu, rady nadzorczej, komisji rewizyjnej oraz likwidatorzy i to zarówno spółki dominującej, jak i spółek zależnych, zyskają możliwość powoływania się na interes grupy spółek, aby uwolnić się od odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną poszczególnym spółkom z grupy, o ile ich działanie miało na celu ochronę interesu grupy spółek oraz było podejmowane w granicach uzasadnionego ryzyka biznesowego (nowy art. 21(5) k.s.h.). W zamyśle ustawodawcy, rozwiązanie to ma rozwiązać dylemat, przed którym stawali często członkowie organów spółek zależnych (przede wszystkim członkowie zarządów), którzy z jednej strony byli adresatami oczekiwań (formułowanych przeważnie przez podmiot mający wpływ na ich powołanie lub odwołanie), że podejmowane przez nich działania będą miały na celu realizację strategii grupy, nie zawsze zbieżnej z interesem spółki zależnej, a z drugiej strony, w świetle obowiązujących dotychczas przepisów, byli zobowiązani (pod groźbą odpowiedzialności cywilnej oraz karnej) do działania wyłącznie w interesie spółki zależnej, którą zarządzają. 

 

A co z podatkami?

Wchodzące w życie regulacje prawa holdingowego nie ingerują w żaden sposób w obowiązki podatkowe członków grupy spółek i nie przewidują żądnych korzyści podatkowych czy też ułatwień w rozliczeniach podatkowych dla członków grupy spółek w rozumieniu k.s.h. Tym samym, uczestnictwo w grupie spółek nie zwolni żadnej ze spółek będącej członkiem takiej grupy z obowiązków podatkowych dotyczących rozliczeń pomiędzy podmiotami powiązanymi, w tym ze stosowania zasady ceny rynkowej oraz konieczności sporządzania cen transferowych dla transakcji pomiędzy członkami grupy.

Dopiero w sytuacji, gdy spółki zdecydują się na utworzenie podatkowej grupy kapitałowej, zgodnie z zasadami przewidzianymi w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych (które nie ulegną zmianie wskutek wejścia w życie prawa holdingowego), zastosowanie do takich spółek będzie miał szczególny reżim podatkowy przewidziany w ww. ustawie.

 

Podsumowanie

Wchodząca niebawem w życie regulacja niesie określone korzyści dla spółek, które zdecydują się na utworzenie grupy spółek, jej wspólników (w szczególności mniejszościowych) oraz członków organów. Instrumenty prawne przewidziane w nowym prawie holdingowym mają umożliwić implementację jednolitej polityki i strategii w poszczególnych spółkach, przy jednoczesnym zapewnieniu ochrony interesów zarówno spółek zależnych, jej wspólników jak i wierzycieli. Utworzenie „sformalizowanej” grupy spółek może być dobrym rozwiązaniem dla organizacji, w których istnieje ryzyko wystąpienia konfliktu interesów pomiędzy poszczególnymi spółkami. Prawo holdingowe wprowadza narzędzia pozwalające na efektywniejsze zarządzanie grupą spółek oraz realizację wspólnego interesu grupy. Wprowadza ono również klarowne zasady dla zarządów oraz wspólników spółek należących do grupy.  Czas pokaże, na ile zasady te znajdą zastosowanie w praktyce i spełnią oczekiwania uczestników rynku.

Robert Semczuk, partner associate, radca prawny, kancelaria Deloitte Legal