W piątek minister finansów podpisał rozporządzenie zmieniające technikę poboru zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych (czyli rozporządzenie z 7 stycznia 2022 r. w sprawie przedłużenia terminów poboru i przekazania przez niektórych płatników zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych - Dz.U. z 2022 r., poz. 28). W tej sytuacji emeryci i renciści, których wysokość świadczenia mieści się w przedziale 4920 zł-12 800 zł będą mieli obliczaną zaliczkę na podatek i składkę na ubezpieczenie zdrowotne starych zasadach.

Czytaj: Buczek i Dubois: Uderzenie "polskim ładem" w emerytów narusza konstytucję i prawa nabyte >>

Jak podkreśliła cytowana w komunikacie prasowym prof. Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, dla ponad 8 mln, czyli prawie 94 proc. emerytów i ponad 98 proc. rencistów, którzy pobierają z systemu powszechnego świadczenie w kwocie do 4920 zł brutto, od stycznia wypłata na rękę jest wyższa. A miesięczny wzrost w tej grupie świadczeniobiorców wynosi do 180 zł. Poinformowała, że świadczenie w wysokości do 2,5 tys. zł miesięcznie pobiera  3,7 mln emerytów (czyli 62 proc. ogółu) oraz 1,4 mln rencistów (czyli 75 proc. ogółu). Osoby te nie zapłacą podatku dochodowego. 

Czytaj również: ZUS chce zwracać emerytom i rencistom zaliczki na PIT, ale nie ma do tego prawa>>

W lutym zwrot dla emerytów i rencistów otrzymujących świadczenia powyżej 4920 zł

Prezes ZUS zapewniła, że na zmianach nie stracą osoby pobierające świadczenia w wysokości od 4920 zł do 12 800 zł. Stanowią one około 6 proc. wszystkich emerytów i niecałe 2 proc. rencistów. - W stosunku do tej grupy świadczeniobiorców, czyli dla tych 421 tys. nastąpi w lutym wraz ze świadczeniem zwrot tej nadpłaconej zaliczki z tytułu podatku dochodowego - zapewnia Uścińska. I przypomniała, że emeryci nie muszą odwiedzać placówek ZUS, aby sprawdzić wysokość swojego świadczenia po zmianach. Mogą to zrobić z domu, logując się na Platformę Usług Elektronicznych (PUE ZUS), gdzie zamieszczone są paski wypłat świadczeń.