Gdy Polska stała się krajem demokratycznym jako obywatele nie musieliśmy specjalnie martwić się o nasze prawa. To nowy rząd starał się je nam zagwarantować dostosowując nowe prawa do standardów europejskich. Znalazło to odzwierciedlenie w nowej Konstytucji.  Trybunał Konstytucyjny miał dbać o to, by tworzone prawo było z Konstytucją zgodne, zaś niezawisłe sądy miały zapewnić, by prawo było w sposób prawidłowy stosowane.

Ponieważ przez następne lata nie było poważniejszych zamachów władzy na prawa obywateli, gwarancyjne role tych instytucji nie były przez nas doceniane. Nie uświadamialiśmy sobie, że władza może próbować nas pozbawić tego, co już zostało nam zagwarantowane.

Trzeba usunąć gwarancje, żeby nie utrudniały

Prawo i Sprawiedliwość od pierwszych dni swoich rządów skoncentrowało się na przejmowaniu instytucji gwarantujących właściwe stosowanie prawa. Nie mając większości, która umożliwiała zmianę Konstytucji postanowili przejąć kontrolę nad Trybunałem Konstytucyjnym i nad sądami. Powód był prosty, chciano by nikt nie mógł skutecznie zareagować, gdy władza zacznie wprowadzać prawo krzywdzące niektóre kategorie obywateli. Przykładem takiego niesprawiedliwego prawa jest Polski Ład, w którym ustawodawca zdecydował się pozbawić części obywateli praw, które nabyli i niezbywalność których gwarantowała im Konstytucja.

Taką grupą są emeryci, otrzymujący świadczenie powyżej 4920 zł brutto. Nowe prawo zmniejsza ich emerytury, bowiem nie mogą odliczyć składki zdrowotnej od podatku i nie zostali objęci tzw. „ulgą dla klasy średniej”. W konsekwencji, w wyniku zmienionego prawa, otrzymują mniejsze niż dotychczas świadczenie emerytalne. Senacka propozycja zmiany ustawy, która niwelowałaby negatywne skutki Polskiego Ładu, została zablokowana przez Sejm, a wiceminister finansów oponując przeciwko poprawce stwierdził, że wymagałoby to stworzenia oddzielnego mechanizmu, co jeszcze bardziej skomplikowałoby system podatkowy. Co ciekawe system ten jeszcze przed wprowadzeniem Polskiego Ładu i tak był już na przedostatnim to jest 37 miejscu wśród krajów OECD, pod względem stopnia skomplikowania.

Czytaj:
ZUS chce zwracać emerytom i rencistom zaliczki na PIT, ale nie ma do tego prawa>>

W lutym mają być wyrównania za niższe styczniowe emerytury, ale potrzebna ustawa>>
 

Regulacja zła od początku

Polski Ład został opublikowany w Dzienniku Ustaw w dniu 23 listopada 2021 r. i jeszcze przed wejściem w życie był trzykrotnie nowelizowany, ustawami publikowanymi w dniu 17 grudnia 2021 r., 27 grudnia 2021 r. oraz 30 grudnia 2021 r.

Takie działanie ustawodawcy naruszyło potwierdzoną wcześniejszymi wyrokami Trybunału Konstytucyjnego zasadę, że vacatio legis, czyli okres między publikacją aktu prawnego, a jego wejściem w życie odnośnie zmian w ustawach podatkowych musi wynosić co najmniej 1 miesiąc, aby podatnik mógł się na te zmiany przygotować i nie był zaskakiwany arbitralnymi decyzjami ustawodawcy. Zatem przy zachowaniu zasad prawidłowej legislacji, jeżeli władza ustawodawcza chciała ustanowić zmiany podatkowe na 2022 r., musiała opublikować je najpóźniej przed 30 listopada 2021 r. Zatem trzy nowelizacje Polskiego Ładu z 2021 r. nie spełniają tych wymogów. Naruszenie powyższej zasady prawidłowej legislacji ma wpływ nie tylko na sytuację prawną pokrzywdzonych emerytów, ale też na wszystkich podatników.

Zbyt krótki czas między ustaleniem nowych reguł opodatkowania, a momentem ich wejścia w życie może uniemożliwiać podejmowanie racjonalnych decyzji. Zasadą jest, że prawo nie może stawać się „pułapką dla obywateli”. Mają oni prawo układać i prowadzić swoje sprawy w przekonaniu, że nie narażają się na negatywne skutki, których nie mogli przewidzieć przy podejmowaniu decyzji. Polski Ład to zmiana nie tylko we wszystkich obszarach prawa podatkowego, ale również ustaw dotyczących m.in. praw konsumentów, przedsiębiorców, odpowiedzialności karno-skarbowej.

Tylnymi drzwiami naruszono prawa emerytów

W przypadku emerytów ingerencja w ich emerytalne prawa nabyte nastąpiła niejako ,,tylnymi drzwiami”, ponieważ dokonano zmian wysokości otrzymywanych przez nich świadczeń poprzez zmiany ustaw podatkowych, co jest naruszeniem ich prawnych gwarancji.

Przepisy ustawy o emeryturach i rentach z FUS wskazują przypadki i terminy, kiedy decyzja o wysokości przyznanego świadczenia może zostać zmieniona na niekorzyść emeryta i jest to katalog zamknięty. Trybunał Konstytucyjny w swoich orzeczeniach podkreślał konieczność zabezpieczenia emerytów przed nieograniczoną w czasie możliwością zmian decyzji przez ZUS, opierając się właśnie na zasadach określonych w art. 2 Konstytucji oraz prawie do zabezpieczenia społecznego - art. 67 Konstytucji.

 


Jednak przy bezprawnym działaniu ustawodawcy, obywatele nie są pozbawieni skutecznej możliwości obrony swoich praw, oczywiście przy zachowaniu i prawidłowym działaniu instytucji mających gwarantować prawidłowe stosowanie prawa.

Możliwy pozew indywidualny lub zbiorowy

Jedną z możliwych dróg obrony emerytów, jak również innych osób dotkniętych rozwiązaniami Polskiego Ładu, jest pozew indywidualny lub zbiorowy na podstawie art. 4171 § 1-2 Kodeksu cywilnego, w ramach dochodzenia tzw. odpowiedzialności odszkodowawczej władzy publicznej za niezgodne z prawem wydanie aktów normatywnych. Droga ta wymaga prejudykatu i oceny zgodności z Konstytucją wprowadzonych rozwiązań przez Trybunał Konstytucyjny. Po wyczerpaniu drogi krajowej, w przypadku negatywnego orzeczenia, otwiera się droga międzynarodowa - skarga do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Można żądać zwrotu nadpłaty podatku

Innym rozwiązaniem w przypadku pokrzywdzonych emerytów jest uruchomienie drogi administracyjnej i odwołanie od decyzji ZUS do Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oraz ewentualna droga przed organami podatkowymi w sprawie nadpłaty w podatku dochodowym. Każda z tych dróg umożliwia wystąpienie przez Sądy z pytaniem prejudycjalnym do Trybunału Sprawiedliwości UE, który wielokrotnie wypowiadał się w sprawach polskich przepisów podatkowych i wskazywał na pierwszeństwo prawa wspólnotowego, zobowiązując sądy krajowe do jego stosowania bez zwłoki i bezpośrednio, nawet jeżeli jest ono sprzeczne z przepisami krajowymi. Prawa obywateli wynikające z prawa wspólnotowego zapisane w Karcie praw podstawowych Unii Europejskiej i w Traktacie o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (TFUE) to min. ochrona praw nabytych, zasada równości, oraz zakaz dyskryminacji.  Przepisy wprowadzone w Polskim Ładzie naruszają te zapisy i są swoistą „karą” dla osób, które były aktywne zawodowo dłużej i dzięki temu pobierają wyższe emerytury.

Historyczny bubel legislacyjny

Polski Ład w istocie okazał się pretendentem do tytułu bubla legislacyjnego demokratycznej Polski.  Po jego wprowadzeniu panuje powszechny bałagan – tysiącom nauczycieli na początku stycznia wypłacono wynagrodzenie niższe nawet o 300-500 zł netto. Pracodawcy mają problem z wypłatą wynagrodzeń. Wiele rozwiązań jest ustawodawczą katastrofą, co próbują ratować wydawane na bieżąco rozporządzenia, które podobnie jak pierwotna ustawa budzą wątpliwości interpretacyjne. Księgowi i kadrowi nocami z powodu ilości wprowadzonych przepisów i ich zmian muszą się w nie z szybkością sprintera wdrażać i nadal nie mają pewności co do prawidłowego ich stosowania. Nie pozostaje im nic innego niż wykupienie wyższego OC, zaś wielu podatników uznaje, że nie opłaca im się zwiększać swoich dochodów, ponieważ efektem ubocznym będzie konieczność zapłacenia wyższego podatku, którego nie będą i tak w stanie obliczyć.

Czytaj także: Łagowski: Polski Ład, czyli jak złe prawo stało się jeszcze gorsze>>

Jeśli szukaliśmy dowodu, że obywatel może stracić zaufanie do Państwa to w przypadku wprowadzenia tych przepisów udało się przeprowadzić taki dowód. Przy okazji ustawodawcy udało się osiągnąć kolejny „sukces” bowiem w równie sprinterskim tempie w jakim wprowadzał przepisy Polskiego Ładu, teraz się z nich wycofuje zapowiadając kolejne zmiany legislacyjne mające na celu naprawianie błędów oraz zwroty bezprawnie pobranych pieniędzy od niektórych grup społecznych. Pozostaje tylko pytanie, dlaczego ten prawny bubel nazwany został „Polskim Ładem” brzmi to trochę dwuznacznie.  

 

Autorzy:

Elżbieta Buczek, adwokat w kancelarii Dubois i Wspólnicy

Elżbieta Buczek

Jacek Dubois, partner zarządzający kancelarią Dubois i Wspólnicy

Jacek Dubois