Jak wynika z ustaleń UOKiK oraz Inspekcji Handlowej, które podjęły działania po doniesieniach o możliwej zmowie cenowej na rynku owoców miękkich, kontrole nie potwierdziły zależności między niskimi stawkami oferowanymi rolnikom w ramach skupu malin. Jak informuje UOKiK, do tej pory kontrolerzy odwiedzili 58 skupów zlokalizowanych w województwie lubelskim oraz mazowieckim, regionach należących do liderów produkcji malin w Polsce. Kontrole odbyły się także u pięciu największych przetwórców – Döhler, Rauch, Real, SVZ i Austria Juice. Analizowany jest cały łańcuch dystrybucji malin, z naciskiem położonym na maliny wykorzystywane w przetwórstwie. 

- Dane pozyskane przez UOKiK w toku kontroli dużych przetwórców owoców również nie potwierdzają koordynacji działań między nimi w zakresie wysokości cen lub organizacji skupu malin. Od 1 do 10 lipca ceny zakupu świeżych owoców przez zakłady były bardzo zmienne, przy czym większość kontrolowanych negocjowała ceny bezpośrednio z dostawcami malin i nie ustalała cennika na dany dzień. Kontrolerzy pozyskali spis wszystkich dostaw z oznaczeniem ceny i na tej podstawie ustalili, że ceny kształtowały się w przedziale od 4,80 zł do 6,30 zł. Jednocześnie nie zaobserwowano przesłanek wystąpienia zmowy cenowej przetwórców - uzgodnionej ceny sztywnej lub maksymalnej - wskazano w komunikacie. 

Czytaj w LEX: Kontrola działalności handlowej >

 

Ewa Nowińska, Krystyna Szczepanowska-Kozłowska

Sprawdź  

Trudna sytuacja rolników wynika z niezależnych czynników 

UOKiK podkreśla, że na niskie stawki w skupach wpływa prawdopodobnie kryzys obserwowany w poprzednich latach. Ceny są uzależnione także od jakości i rodzaju owoców oraz ich przeznaczenia. 

- Wyniki dotychczasowych analiz nie dają podstaw do twierdzenia, że trudna sytuacja producentów malin w bieżącym sezonie jest wynikiem zmowy lub wykorzystywania przewagi kontraktowej przez skupy. Zróżnicowanie cen między nimi, które zaobserwowaliśmy, przemawia przeciwko hipotezie zmowy cenowej. Widzimy, że kluczowe znaczenie w procesie kształtowania się cen mają zakłady przetwórcze, które – co stwierdzamy w oparciu o zebrany materiał w postępowaniu – ustalają ceny niezależnie od siebie. Podmioty wchodzące w skład międzynarodowych grup kapitałowych mają zakłady przetwórcze w wielu krajach, w wyniku czego mogą każdorazowo decydować o tym, na którym rynku przerób maliny zapewnia im najniższy koszt wytworzenia produktu. Jednocześnie malina nie jest dla nich głównym obszarem biznesowym, w związku z czym niekiedy nie muszą oni w ogóle skupować na danym rynku surowca w sytuacji, gdy popyt swoich klientów mogą zaspokoić w oparciu o skup i przetworzenie po niższym koszcie w innym kraju – wyjaśnia Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. 

Zarówno UOKiK, jak i IH deklarują dalsze prowadzenia kontroli na rynku owoców miękkich. 

Czytaj w LEX: Komunikowanie decyzji Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – granice polityki informacyjnej organu regulacyjnego >