W piątek 30 sierpnia w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy o ofercie publicznej (druk numer 3755). Wdraża ona dyrektywę w zakresie zachęcania akcjonariuszy do długoterminowego zaangażowania (tzw. dyrektywa w sprawie praw akcjonariuszy II. SRD II), którą Polska powinna je zaimplementować do 10 czerwca 2019 r.

Czytaj więcej: Rząd przyjął ważne zmiany dla spółek publicznych >>

 

Co zmienia projekt

- Nowe przepisy mają  zachęcić akcjonariuszy do długoterminowego inwestowania - powiedział Piotr Nowak, wiceminister finansów, prezentując projekt. - Ułatwią spółkom identyfikację swoich akcjonariuszy, wprowadzą obowiązek opracowania i upublicznienia polityki zaangażowania, a także polityki wynagrodzeń członków zarządów i rad nadzorczych, a także przygotowania sprawozdania z jej realizacji - mówił Piotr Nowak. Podkreślił też, że przy okazji projekt przewiduje kilka zmian podyktowanych obserwacją krajowego rynku kapitałowego.

- Nadzorem KNF zostaną objęte tak zwane kroczące oferty papierów wartościowych, tj. każdej kolejnej oferty nie objętej obowiązkiem sporządzania prospektu dokonywanej przez tego samego emitenta skierowanej do ponad  149 osób - tłumaczył minister Nowak. W efekcie emitenci papierów wartościowych będą musieli częściej niż dotychczas sporządzać memoranda informacyjne.

Ta zmiana to pokłosie afery GetBack. Obecna definicja oferty publicznej umożliwia bowiem dokonywanie bez prospektu wielokrotnych ofert publicznych do mniej niż 150 osób, w krótkich odstępach czasu, co w praktyce powodowało oferowanie papierów wartościowych bez prospektu nieograniczonemu kręgowi adresatów.

Zmiany dobre, tylko za późno trafiły do Sejmu

Paulina Hennig-Kloska, poseł PO-KO, zdziwiła się, że na przedostatnim posiedzeniu Sejmu wrzucana jest tak duża i ważna legislacja. - Potem powstają buble prawne,  bo pracujemy zbyt szybko nad poważnymi i bardzo potrzebnymi rzeczami - mówiła posłanka. - Wiemy, że nadzór nad rynkiem nie działa dobrze. Afera GetBack pokazała, że obejście prawa umożliwia złym emitentom nabijanie Polaków w butelkę i wyciągnie od nich pieniędzy na nieprzemyślane inwestycje. Zaproponowane zmiany w definicji oferty publicznej może ukrócić obchodzenie obowiązku informacyjnego - mówiła Paulina Hennig-Kloska. Zauważyła jednak, że projekt nie zmieni złych zwyczajów spółek publicznych, które zamiast skupiać się na generowaniu zysków, reprezentują stanowisko rządu. Jako przykład podała Polską Fundację Narodową, która wykorzystuje środki spółek publicznych do szkalowania sędziów. Mimo to PO-KO rekomenduje skierowanie projektu do komisji. Głosowanie w tej sprawie miało odbyło się w nocy, projekt trafił do Komisji Finansów Publicznych. Ta ma do 10 września przedstawić sprawozdanie. Gdyby projekt został uchwalony na posiedzeniu 15-16 października, Senat mógłby się nim zająć 17 lub 18 października. Nowe przepisy mają obowiązywać po 14 dniach od ogłoszenia.