Rząd poinformował, że zaszczepionych powinno się traktować priorytetowo, a w kolejnej wersji covidowego rozporządzenia zapisał, że nie wlicza się ich do limitów dotyczących różnych ograniczeń. Minister zdrowia Adam Niedzielski wskazał, że "w opublikowanym rozporządzeniu epidemicznym jest wyraźnie podkreślane, że w dane limity nie wchodzą osoby zaszczepione". - Nie wchodzą, dlatego, że nie stanowią zagrożenia epidemicznego w czasie odbywającego się wydarzenia. Dotyczy to koncertów, rejestrowanych zgromadzeń, meczów piłki nożnej, kin i hoteli. To rozwiązanie ma budować kulturę bezpieczeństwa epidemicznego - wyjaśnił szef resortu zdrowia.

W przepisach brakuje jednak precyzji. Hotelarze czy prowadzący siłownie mają więc problemy, jak to zrobić. Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego zwróciła się do Ministerstwa Rozwoju. Pracy i Technologii o wytyczne w tej sprawie. A  minister zdrowia Adam Niedzielski. zapowiedział, że 9 czerwca na telefon Apple, czyli system iOS udostępniona zostanie aplikacja, która umożliwia czytanie certyfikatów covidowych. Nie wszyscy jednak posiadają tego typu telefony. Nie rozwiązuje to więc problemu weryfikacji zaszczepionych.

Prawo jak sito

-  Nowelizacja z 4 czerwca 2021 r. rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii nie uregulowała sposobu weryfikacji, czy dana osoba jest zaszczepiona. Czy samo oświadczenie jest wystarczające, czy też należałoby przedstawić jakieś dowody na tę okoliczność. Nie wskazano również co może być dowodem, aby organizator imprezy, spotkania, czy przedsiębiorca mógł uznać, że nie jest tym limitem związany jeżeli wszyscy uczestnicy spotkania lub zebrania oświadczą, że zostali zaszczepieni – twierdzi dr Piotr Pałka, radca prawny, partner w Kancelarii Pałka Derc.  

-  Tymczasem przekroczenie limitu może narazić przedsiębiorcę albo organizatora na odpowiedzialność związaną z naruszeniem zasad reżimu sanitarnego. Jak ma bowiem wykazać, że zweryfikował czy dana osoba rzeczywiście została zaszczepiona –  tłumaczy dr Piotr Pałka.

Dla kogo pokój w hotelu?

W wypadku hoteli sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana. - Przepis teoretycznie jest jasny. Do limitu 50 proc., który dotyczy zakwaterowania w hotelach, nie wlicza się zaszczepionych, ale w przypadku hoteli wynajmuje się przecież pokoje. Nie ma jasnych wytycznych co w takiej sytuacji, kiedy pobyt wykupili np. zaszczepieni rodzice, ale ich dzieci zaszczepione już nie są, albo co wtedy gdy dana osoba została zaszczepiona tylko jedną dawką. Takich pytań mam  znacznie więcej – wyjaśnia Maciej Szatkowski prowadzący hotel Blue Marine w Mielnie

Hotele podchodzą więc różnie do tego problemu. Niektóre z nich nie przejmują się limitami i wynajmują wszystkie pokoje. Są i takie, które interpretują przepis na swoją korzyść. Wystarczy więc, że jeden gość w pokoju jest zaszczepiony i pokoju nie wliczają do limitu. Niektóre hotele wprowadzają też promocje dla zaszczepionych i zachęcają ich do przyjazdu, licząc mniej za dobę hotelową.

Są jednak i tacy właściciele hoteli, którzy chcą działać zgodnie z literą prawa, ale nie mają pewności ,czy nie naruszają przepisów np. wynajmując pokój poza limitem trzem osobom, gdy tylko jedna jest zaszczepiona.

Te obawy nie biorą się znikąd. - Jestem beneficjentem pomocy z tarcz finansowych. Mam poważne obawy, że w razie kontroli wynajem pokoi poza limitem niezaszczepionym zostanie zakwestionowany i będę musiał zwracać pieniądze, a dla mojego hotelu oznacza to koniec – mówi właściciel hotelu, który chce zachować anonimowość.

Na brak precyzji w przepisach narzeka Izba Gospodarcza Hotelarstwa Polskiego. Zwróciła się do Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii z prośbą o interpretację. - Przepis jest zbyt lakoniczny. Wątpliwości budzi zapis dotyczący wliczania do limitu 50 proc. pokoi osób zaszczepionych oraz brak doprecyzowanych procedur weryfikacji zaszczepionych pod kątem naruszenia ustawy o ochronie danych osobowych. Pytań jest znacznie więcej, m.in. co zrobić w sytuacji, kiedy do hotelu przyjeżdża czteroosobowa rodzina, w której jedna lub dwie osoby są zaczepione, a reszta nie, czy tym dwóm, jeżeli limit 50 proc. pokoi jest przekroczony, odmówić pobytu  - zastanawia się Marcin Mączyński, sekretarz generalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego.

Czytaj też: Chcesz zachęcić do szczepienia? Zadzwoń, RODO nie zabrania>>
 

Wolno pytać o szczepionkę

Maciej Gawroński, radca prawny, partner w Kancelarii Prawnej Gawroński & Partners uważa, że przepisy pozwalają pytać o szczepienie.

 - Skoro przepisy uzależniają pewne uprawnienia czy obowiązki od wiedzy, czy ktoś jest zaszczepiony, hotelarze, czy pracownicy siłowni mają prawo pytać swoich  klientów, czy są zaszczepieni, czy nie. Ani RODO ani polska ustawa o ochronie danych osobowych tego nie zabrania. Ale to nie znaczy, że klienci muszą odpowiadać, ani że tak po prostu wolno przetwarzać odpowiedzi. Dopiero jeśli klient wyrazi dobrowolną, wyraźną zgodę na to, aby dany zakład przetwarzał informację o tym, że klient jest zaszczepiony, dla celu określenia zastosowania ograniczeń COVIDowych, będzie to dopuszczalne - wyjaśnia Maciej Gawroński.

Najlepiej gdyby zgoda była pisemna – a na pewno musi być udokumentowana. Poza tym dane zostaną wykorzystane tylko w tym jednym konkretnym celu, czyli do weryfikacji limitu osób, a następnie po okresie (np. od miesiąca do trzech miesięcy) zostaną zniszczone.