W środę późnym wieczorem Parlament Europejski, Rada Unii Europejskiej i Komisja Europejska osiągnęły kompromis w sprawie rozporządzenia regulującego zasady działania platform internetowych. Z danych KE wynika, że w Unii działa ich około 7 tys. Dokładnie chodzi o rozporządzenie w prawie propagowania sprawiedliwości i przejrzystości dla użytkowników biznesowych korzystających z usług pośrednictwa internetowego. Skorzystać na nim mają handlowcy, hotelarze, twórcy aplikacji oferujący swoje towary czy usługi za  online za pośrednictwem platform internetowych.  -  Dzisiejsze porozumienie stanowi ważny kamień milowy jednolitego rynku cyfrowego, który przyniesie korzyści milionom europejskich firm, które polegają na e-platformach, aby dotrzeć do swoich klientów  - powiedział Andrus Ansip wiceprzewodniczący KE ds. jednolitego rynku cyfrowego. Nowe przepisy mają nieuczciwe praktyki.

 



 

Jasne i przejrzyste regulaminy

Warunki korzystania z platform mają być jasne, proste i napisane zrozumiale. Muszą być łatwo dostępne i podawane w prostym i zrozumiałym języku. O ich zmianie użytkownicy będą musieli być poinformowani co najmniej 15 dni wcześniej, aby mogli się do nich dostosować. Dłuższe okresy wypowiedzenia mają zastosowanie, jeśli zmiany wymagają złożonych adaptacji. W regulaminie będą musiały się znaleźć obiektywne kryteria zawieszania lub likwidowania kont. Dzięki temu platformy nie będą mogły już zawieszać ani likwidować konta sprzedającego bez wyraźnych powodów. Ma być również przewidziana możliwości odwołania. Platforma będzie również musiała przywrócić sprzedawców, jeśli zawieszenie nastąpiło w wyniku błędu.

Czytaj również: E-sklepy mogą zyskać klientów z zagranicy >>

Jasne zasady plasowania produktów

W regulaminie, zarówno platform jak i wyszukiwarek internetowych, będą musiały zostać określone kryteria wpływające na plasowanie produktów i usług - zarówno tych należących do platformy (własnych) jak i użytkowników. Jawne będzie informacja, czy można zapłacić, by zapewnić sobie lepszą pozycję. Regulamin ma tez określać  w jaki sposób i w jakim zakresie, w mechanizmie plasowania uwzględnia się opis towarów i usług, ich znacznie dla konsumentów, a w odniesieniu do wyszukiwarek internetowych – cechy budowy strony internetowej, którą posługują się użytkownicy z witryną firmy. W przypadku gdy dostawcy usług pośrednictwa internetowego ograniczają użytkownikom biznesowym możliwość oferowania konsumentom tych samych towarów i usług na odmiennych warunkach za pośrednictwem innych środków niż dane usługi pośrednictwa będą musieli uzasadnić takie ograniczenia względami handlowymi, ekonomicznymi lub prawnymi.
Platformy sprzedażowe będą musiały też stworzyć  wewnętrzny system obsługi reklamacji, w tym podać kontakt do niezależnych mediatorów, z którymi chcą współpracować  w celu rozstrzygania sporów. Obecnie sprzedawcy często nie mają możliwości odwołania się lub rozwiązania reklamacji w przypadku pojawienia się problemów. To się zmieni wraz z nowymi zasadami. Choć najmniejsze platformy pod względem liczebności lub obrotu będą zwolnione z tego obowiązku.

 


 

Prawo do sądu dla stowarzyszeń

Wreszcie stowarzyszenia reprezentujące użytkowników  biznesowych będą miały prawo do wnoszenia spraw sądowych w celu egzekwowania nowych zasad dotyczących przejrzystości i rozstrzygania sporów. Zdaniem KE przepisami. Pomoże to przezwyciężyć lęk przed odwetem i obniży koszty spraw sądowych w przypadku pojedynczych przedsiębiorstw, gdy nowe zasady nie będą przestrzegane. Ponadto państwa członkowskie mogą wyznaczyć organy publiczne posiadające uprawnienia wykonawcze, jeśli sobie tego życzą, a przedsiębiorstwa mogą zwrócić się do tych organów. Zgodnie z definicją zawartą w projekcie „użytkownik biznesowy” oznacza każdą osobę fizyczną lub prawną, która poprzez usługi pośrednictwa internetowego oferuje konsumentom towary lub usługi w celach związanych z jej działalnością handlową, gospodarczą, rzemieślniczą lub zawodową.

Nowe rozporządzenie będzie stosowane bezpośrednio we wszystkich krajach UE - tak jak RODO - po 12 miesiącach od publikacji.