Komendant Główny Straży Pożarnej odmówił udzielenia informacji Piotrowi H. na temat przetargu na 22 samochody ratownicze. Chodziło konkretnie o kopie tcyh dokumentów:

  • załączniki do oferty, w których Straż Pożarna wezwała w kwietniu 2017 r. uczestników przetargu do uzupełniania dokumentacji dotyczącej stabilności drabin, a także
  • raporty z kontroli jakości tego sprzętu.

Tajemnica przedsiębiorstwa

Wniosek był dwa razy rozpatrywany przez Komendanta Straży Pożarnej i dwa razy wydawał on decyzję negatywną. Powodem odmowy był art. 8 ust .3 Prawa zamówień publicznych.

 

Ewa Nowińska, Krystyna Szczepanowska-Kozłowska

Sprawdź  
POLECAMY

Według tego przepisu nie ujawnia się informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa w rozumieniu przepisów o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, jeżeli wykonawca, nie później niż w terminie składania ofert lub wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu, zastrzegł, że nie mogą być one udostępniane oraz wykazał, iż zastrzeżone informacje stanowią tajemnicę przedsiębiorstwa. Prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej lub tajemnicę przedsiębiorcy. Komendant podkreślał, że składający ofertę zastrzegł sobie poufność.

Czytaj: WSA: trzeba wskazać jakie konkretne informacje mają korzystać z poufności>>

WSA nakazuje załatwić sprawę

Wnioskodawca odwołał się od tych decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. Piotr H. podkreślił, że zastrzeżenie tajności danych nastąpiło dopiero po rozstrzygnięciu przetargu. A zatem jest ono bezskuteczne.

Sąd I instancji podzielił pogląd skarżącego i nakazał Komendantowi Straży Pożarnej uwzględnić wniosek. Sąd zwrócił uwagę za dwa warunki zastrzeżenia tajemnicy. Jeden z nich - wykazanie, że mamy do czynienia z tajemnica przedsiębiorstwa nie zostało wykazane. Dlatego, że brakuje pełnej dokumentacji.

Zarzuty szefa Straży Pożarnej

Komendant złożył skargę kasacyjną do NSA. Twierdził, że zastrzeżenie poufności przez oferenta nastąpiło w trakcie procedury zamówień publicznych.

Ponadto prawo zamówień publicznych to lex specialis wobec ustawy o dostępie do informacji publicznej. Sąd błędnie przyjął, że obowiązki organu są szersze niż przyjmuje to ustawa do dostępie do informacji publicznej - zaznaczył pełnomocnik Komendanta, radca prawny Robert Żurawski.

NSA uchyla wyrok

Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 23 października 2018 r. uchylił wyrok sądu I instancji i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Sąd stwierdził, że słuszny był zarzut naruszenia art. 8 ust. 2 ustawy - prawo zamówień publicznych i art. 5 ust. 2 ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Czytaj: Zamawiający musi zbadać czy tajemnica istnieje>>

Przepis tej ostatniej ustawy przewiduje, że prawo do informacji publicznej podlega ograniczeniu ze względu na prywatność osoby fizycznej lub tajemnicę przedsiębiorcy.

Jak powiedziała sędzia sprawozdawca Jolanta Bogucka niesłuszna jest teza WSA, że przedsiębiorca powinien samodzielnie odnieść się do tajemnicy. To organ musi uzasadnić, że przedsiębiorca jest chroniony poufnością.

WSA powinien zażądać uzupełnienia akt sprawy. Obecnie nie ma materiału, by ocenić zasadność zachowania tajemnicy - dodał NSA. Organ musi ocenić zakres tajemnicy przedsiębiorcy.

 

Sygnatura akt I OSK 2081/18, wyrok z 23 października 2018 r.