Polacy znów palą w piecach czym popadnie, poza oponami. Problemem jest również przyzwolenie w przepisach na opalanie domów węglem złej jakości oraz brunatnym. Straż miejska nie ma litości dla osób palących odpadami i każe mandatami, a sądy orzekają kary nawet do 5 tys. zł. Smog nie jest też obojętny dla zdrowia. Zbyt duże stężenie szkodliwych substancji w powietrzu jest powodem wielu groźnych chorób: udarów, zawałów, nowotworów, czy chorób układu krążenia. Źle wpływa również na małe dzieci i kobiety w ciąży oraz na gorszy stan zdrowia i niższą wagę urodzeniową noworodków. Szacuje się, że rocznie z powodu smogu umiera w Polsce 40 - 50 tys. osób. 

Czytaj w LEX: Działania jednostek samorządu terytorialnego podejmowane w walce ze smogiem >>>

Sprawdź odpowiedź eksperta: Czy jest podstawa prawna do tego, aby gmina zbierała oświadczenia od mieszkańców czym palą w piecach? >>>

 

Palenie w piecu byle czym to nie jedyny problem. Zawieszenie norm na węgiel spowodowało też chaos w wydawaniu świadectw jakości paliw mieszkańcom kupującym węgiel. Część gmin, które zajęły się dystrybucją brakującego węgla, nie wydaje ich mieszkańcom. A niektóre wojewódzkie inspektoraty inspekcji handlowej uważają, że obowiązek ten został zawieszony.

Pojawiają się również inne niepokojące symptomy, np. mniejsze zainteresowanie wymianą tzw. kopciuchów w Małopolsce, gdzie przesunięto o półtora roku wejście uchwały antysmogowej w życie. Podobnie może być na Mazowszu. W poniedziałek prokurator planuje zaskarżyć uchwałę antysmogową dla województwa mazowieckiego. 21 grudnia 2022 r., wniosek o stwierdzenie jej nieważności złożyła Prokuratura Krajowa – poinformował wczoraj marszałek woj. mazowieckiego Adam Struzik. Zarzuty? To m.in. brak konsultacji społecznych. Odpiera je Marcin Podgórski, dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami, Emisji i Pozwoleń Zintegrowanych w urzędzie marszałkowskim, mówiąc, że w ramach konsultacji wpłynęło blisko 2300 wniosków od mieszkańców i 80 opinii od lokalnych samorządów.

Sprawdź w LEX: Przeprowadzenie kontroli przestrzegania wymagań ochrony środowiska - postępowanie krok po kroku >>

WZÓR DOKUMENTU: Upoważnienie do przeprowadzenie kontroli na terenie nieruchomości w zakresie przestrzegania ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz aktów prawa miejscowego >

Zakaz palenia odpadami

- Docierają do nas  informacje, że właściciele domów palą odpadami w piecach np. stare meble bardzo szybko znikają spod altan śmietnikowych. Śmieciami nie da się ogrzać domu. Trzeba byłoby zużyć ich bardzo dużo, żeby osiągnąć jakikolwiek efekt. Nie jest to więc żadna oszczędność, ale zwykła ludzka głupota. Pieniędzy w portfelu nie zostanie więcej, a truje się siebie, rodzinę i sąsiadów - mówi Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. 

Tymczasem przepisy zabraniają palić w piecu śmieciami. - Odpady są objęte szczególnym reżimem prawnym. Ustawa o odpadach szczegółowo określa jak można z nimi postępować. Zakazuje ona spalania odpadów w innych miejscach niż spalarnie lub współspalarnie odpadów, a więc np. w piecach – chyba, że dany podmiot uzyskał decyzję zezwalającą mu na spalanie odpadów poza taką instalacją lub w stosunku do danego odpadu wprost wyłączono ten zakaz w ustawie - tłumaczy Sylwia Uziębło-Kowalska, radca prawny w Osborne Clarke.

Zakaz spalania odpadów poza spalarniami (współspalarniami) nie obejmuje np. odpadów drewna, ale już nie tych, które są zanieczyszczone impregnatami i powłokami ochronnymi, mogą zawierać związki chlorowcoorganiczne lub metale ciężkie, w skład których wchodzą w szczególności odpady drewna pochodzącego z budowy, remontów i rozbiórki obiektów budowlanych oraz infrastruktury drogowej. Takie "zanieczyszczone" odpady drewna muszą być spalane wyłącznie w spalarniach (współspalarniach) odpadów.

Sprawdź w LEX: Areszt dla urzędnika za brak walki ze smogiem. Omówienie wyroku TS z dnia 19 grudnia 2019 r., C-752/18 (Deutsche Umwelthilfe) >>>

Czytaj w LEX: Zaostrzenie konsekwencji karnych popełnienia przestępstw przeciwko środowisku >>>

Palisz plastikiem? Nawet 5 tys. kary 

Wprawdzie jasne jest, że nie wolno palić śmieciami, ale pojawiały się próby tłumaczenia się strażnikom gminnym, że "prezes pozwolił palić wszystkim poza oponami". Tak zrobił też jeden z mieszkańców Wejherowa, który został złapany na paleniu płytami wiórowymi. Nie zgodził się na przyjęcie mandatu i sprawa trafiła do sądu. Mężczyzna, jak doniosły lokalne media, przyznał się już do winy, choć wyrok jeszcze nie zapadł. Przedstawiciele alarmów smogowych nie maja wątpliwości: uniewinnienia nie będzie, bowiem wolnoamerykanki,  w tym, co wolno wrzucać do pieca nie ma. 
- Straż miejska nie ma dla takich osób żadnej litości. Wręczają im mandaty w wysokości do 500 zł, a jak nie chcą ich przyjąć kierują sprawę do sądu - mówi Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego. 

Przepisy pozwalają bowiem strażnikom miejskim (gminnym) na sprawdzanie, czym właściciele palą w piecach. Tam, gdzie straży miejskiej nie ma wizytę kontrolną może złożyć upoważniony urzędnik gminny. Za palenie odpadami w piecach grozi grzywna do 5 tys. zł. a  nawet 30 dni aresztu. Przypadków ukarania przybywa. W 2019 r. taką karę orzekł Sąd Rejonowy w Lesznie za palenie w piecu m.in. plastikiem po tym, jak właściciel domu odmówił przyjęcia mandatu od straży miejskiej. W ub.r. z takiego samego powodu grzywnę w wysokości 3  tys. zł otrzymał mieszkaniec Rawicza.

Sprawdź w LEX: Czyj dochód stanowią kary porządkowe nakładane przez Straż Miejską? >>>

Sprawdź w LEX: Co powinien zrobić wójt w sprawie skargi na dym i smog będący wynikiem palenia w piecach węglem na terenie działek rekreacyjnych? >>>

 

Odgórne przyzwolenie na palenie węglem brunatnym

Ale palenie odpadami to nie jedyny problem. - Głównym trucicielem jest złej jakości węgiel , którym niestety też Polacy palą masowo w piecach, bo jest na to przyzwolenie polityków. Na czas obecnego okresu grzewczego zawieszono stosowanie większości norm jakości węgla do 30 kwietnia 2023 r. - twierdzi Piotr Siergiej. 

  

Problem dotyczy to także węgla brunatnego,  którym co do zasady palić w domowych piecach nie można. - Pozwoliła jednak na to ustawa z 29 września 2022 r. o zasadach realizacji programów wsparcia przedsiębiorców, w związku z sytuacją na rynku energii w latach 2022–2024 – mówi Miłosz Jakubowski, radca prawny z fundacji Frank Bold. I to nawet wtedy, gdy nie pozwalają na to uchwały atysmogowe.

Problem z tym paliwem jest jednak taki, że tzw. surowy węgiel brunatny składa się w ponad 50 proc. z wody, bardzo ciężko jest go w ogóle rozpalić, a ze względu na niską temperaturę spalania będzie dymił niczym mokre liście i może zgasnąć przed wypaleniem. 

Z kolei niektórych niedozwolonych wcześniej asortymentów węgla kamiennego można w tym sezonie grzewczym używać, co wynika z rozporządzenia  ministra klimatu i środowiska z 24 października 2022 r. w sprawie odstąpienia od stosowania wymagań określonych w przepisach rozporządzenia w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych I w tym przypadku datą, do której obowiązuje odstępstwo jest 30 kwietnia 2023 r. Nie znaczy to, że można stosować wszystkie paliwa, nadal nie jest możliwe spalanie w domowych piecach mułów i flotokoncentratów, węgla niesortowanego oraz mieszanek paliw zawierających węgiel kamienny w stosunku mniejszym niż 85 proc.

Chaos w wydawaniu świadectw jakości paliw

Zawieszenie norm na węgiel spowodowało też chaos w wydawaniu świadectw jakości paliw mieszkańcom kupującym węgiel. Część gmin, które zajęły się dystrybucją brakującego węgla nie wydaje ich mieszkańcom. A niektóre wojewódzkie inspektoraty inspekcji handlowej uważają, że obowiązek ten został zawieszony – mówi Miłosz Jakubowski. - Tymczasem dla kupujących, zwłaszcza tych, którzy mają nowoczesne piece, to kluczowa informacja, od której zależy właściwe funkcjonowanie urządzenia – dodaje  prawnik.

Czytaj w LEX: Rola samorządu gminnego przy przygotowaniu tzw. uchwały antysmogowej >>>

Czytaj w LEX: Uchwały antysmogowe- procedura uchwalania i treść >>>

Odroczone uchwały antysmogowe

Ostrzejsze niż w krajowych przepisach rygory znajdują się w uchwałach antysmogowych. Posiadają je prawie wszystkie województwa (z wyjątkiem: podkarpackiego, podlaskiego oraz warmińsko-mazurskiego).  Odrębne tego rodzaju uchwały mają również niektóre miasta m.in. : Kraków, Wrocław, Sopot. 

- Uchwała określa, jakimi paliwami można palić na danym obszarze albo nie wolno używać. Uchwały antysmogowe mogą także określić wymagania co do samej instalacji spalania paliw (np. pieca lub kominka) – poprzez wskazanie ich dopuszczalnych parametrów technicznych, rozwiązań technicznych lub parametrów emisji - wyjaśnia mec. Sylwia Uziębło-Kowalska.

Wymogi określone w uchwałach antysmogowych poszczególnych województw różnią się między sobą. Uchwały określają także na jakim obszarze, w stosunku do kogo i do jakich instalacji stosuje się wynikające z nich ograniczenia. Dwa województwa podkarpackie i śląskie wprowadziły obowiązek wymiany kopciuchów już od stycznia 2022 r. Część zakładała zakaz używania starych pieców na paliwo stałe już od początku 2023 roku. Niektóre województwa, w których uchwały przyjęto, przesunęły jednak ten termin, np. małopolskie do końca kwietnia 2024 roku. 

- Wyraźnie widać już na liczbach, ze odsunięcie terminu zniechęca mieszkańców do podejmowania szybkich działań w zakresie wymiany kopciuchów – mówi Miłosz Jakubowski. Odkąd Sejmik zapowiedział przesunięcie daty zakazu użytkowania kopciuchów spadła liczba składanych do programu Czyste Powietrze wniosków o ich wymianę – zauważa prawnik. W lipcu było to 1488. W listopadzie natomiast już tylko 860. Województwo spadło też z drugiej na piątą pozycję pod względem liczby składanych wniosków. Tymczasem na pierwszym miejscu jest Śląsk, w którym zakazy wprowadzone uchwałą antysmogową pozostały. Bezklasowymi, starymi kopciuchami nie można już tam w ogóle palić.

Kopciuchy znikają także Mazowszu, a zwłaszcza w stolicy, gdzie piece na paliwo stałe są zakazane od początku 2023 roku. W Warszawie, w której przeprowadzona została inwentaryzacja kopciuchów, okazało się, że 1 stycznia 2023 r do wymiany zostało jeszcze 5852 pozaklasowych kotłów i pieców (w 2017 roku ich liczbę szacowano na 18 tys.). - Z tego jeszcze ok. 1500 osób zgłosiło się po dotacje - mówi Piotr Siergiej.

 

Daria Danecka, Wojciech Radecki

Sprawdź