Jednym z kluczowych elementów projektu ustawy o kredycie konsumenckim (dalej: u.k.k.) jest doprecyzowanie terminu, od którego należy liczyć roczny okres na złożenie przez konsumenta oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego. Zagadnienie to wywołuje aktualnie olbrzymie wątpliwości interpretacyjne. Pełnomocnicy banków, a także coraz większa liczba sędziów - co ciekawe i jednocześnie trudne do zrozumienia - forsują argumentację contra legem, wskazującą, że roczny termin ma biec od chwili wypłaty kredytu. Taka wykładnia jest dalece krzywdząca dla konsumentów.
Projekt ustawy jednoznacznie przesądza, że termin ten ma biec od dnia spłaty całkowitej kwoty do zapłaty - co zgodne jest z dominującą linią doktryny i orzecznictwa. Trudno o lepszy sygnał prawodawcy o tym, co faktycznie „miał na myśli”, redagując sporny obecnie art. 45 ust. 5 u.k.k.
Sankcja 100 proc. i 50 proc. Pozorne złagodzenie?
Zmieni się również sankcja kredytu darmowego, którą ustawodawca podzielił na pełną - pozbawiającą bank odsetek i kosztów kredytu - oraz częściową, gdzie konsument odda tylko połowę odsetek. Podział dokonano z uwagi na ciężar naruszenia ustawy.
Projekt przewiduje dwa warianty sankcji: pełną (100 proc.) i częściową (50 proc.). Teoretycznie, jest to ukłon w stronę banków - stworzenie gradacji odpowiedzialności zależnej od wagi naruszenia. Dokładna analiza wskazuje jednak, że zmiany są kosmetyczne. Najistotniejsze naruszenia, z perspektywy trwających postępowań, wciąż będą uzasadniały sankcję 100 proc.
Wśród najpoważniejszych naruszeń są m.in. nieprawidłowe oznaczenie RRSO czy niejasne mechanizmy zmiany kosztów kredytu - kwestie podniesione również w wyroku TSUE C-472/23, do którego ustawodawca odnosi się bezpośrednio w uzasadnieniu projektu, potwierdzając tym samym konieczność jego pełnej „implementacji”. Warto w tym kontekście podkreślić, że ustawodawca dał kolejny sygnał judykaturze w przedmiocie “stosowania” ww. wyroku TSUE, zwracając uwagę, że określenie warunków, na jakich może nastąpić zmiana opłat związanych z wykonywaniem umowy o kredy, ma wpływ na ocenę konsumenta co do zakresu przyjmowanego na siebie zobowiązania (str. 37 uzasadnienia).
>> Czytaj także: Nowa ustawa o kredycie konsumenckim wzmocni ochronę kredytobiorców
Zakaz miarkowania sankcji 100 proc. - mocny sygnał dla sądów
Choć ustawa wprowadza mechanizm miarkowania sankcji w przypadku mniej poważnych uchybień, to nie daje sędziom możliwości miarkowania sankcji 100 proc.
Można więc powiedzieć, że projekt wprowadza w tym przedmiocie zakaz. Stanowi to wyraźny sygnał, że w zakresie niezłagodzonym i niepodlegającym miarkowaniu (tj. aktualna sankcja z art. 45 u.k.k. i odpowiadająca jej sankcja 100 proc. z nowej u.k.k.), sankcja ma być możliwie maksymalnie dotkliwa dla banków oraz bezwzględna, tj. stosowana bez brania pod uwagę okoliczności i wagi naruszenia oraz słusznych interesów stron umowy.
To jednoznaczna odpowiedź na wątpliwości pojawiające się w praktyce orzeczniczej, dotyczące proporcjonalności sankcji. Nowa konstrukcja powinna być odczytywana jako wskazówka wykładnicza wobec obecnie obowiązujących przepisów. Parlament nie przyznał bowiem sądom powszechnym możliwości uznaniowego stosowania art. 45 u.k.k., w szczególności nie zawarł w odnośnych postanowieniach żadnej klauzuli generalnej, ani nie przywołał żadnej przesłanki o ocennym charakterze.
Czyta też w LEX: Węgrzynowski Łukasz, TSUE o sankcji kredytu darmowego i nie tylko. Omówienie wyroku TS z dnia 13 lutego 2025 r., C-472/23 (Lexitor)>
Wątpliwości wobec mechanizmu miarkowania
Jednocześnie mechanizm miarkowania, wprowadzony w odniesieniu do sankcji 50 proc., budzi zastrzeżenia. Niektórzy sędziowie mogą wykorzystywać nowe przepisy, by „umyć ręce” i unikać stosowania dotkliwej sankcji nawet w sytuacjach jaskrawego naruszenia prawa przez banki.
Opisanie okoliczności uzasadniających miarkowanie każe zakładać głębokie niezrozumienie przez prawodawcę praktyki. Jeśli bowiem miarkowanie ma uzasadniać nieuznanie oświadczenia o SKD przez kredytodawcę, to jak można przypuszczać - dojdzie do tego niemal w każdym przypadku.
Cena promocyjna: 94.5 zł
|Cena regularna: 189 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 132.3 zł
Większa ochrona konsumentów
Nowy projekt ustawy zwiększa ochronę konsumentów, nakładając na banki szereg obowiązków informacyjnych zarówno przed zawarciem samej umowy kredytowej, jak i w jej treści oraz formie.
Warto wskazać na nowy obowiązek jednoznacznego oznaczania kosztów kredytów, w tym obowiązkowe hasło reklamowe „Uwaga! Pożyczanie pieniędzy kosztuje” i zakaz sugerowania w reklamie, że kredyt poprawi sytuację finansową konsumenta czy stanowi formę oszczędności. Pozytywnie ocenić należy również rozwiązania związane z restrukturyzacją kredytu i wsparciem konsumentów mających problemy ze spłatą. To powinno wydłużyć proces windykacji i dać możliwość uregulowania spłaty rat z uwzględnieniem nowej wyjątkowej sytuacji konsumenta.
Czytaj też w LEX: Węgrzynowski Łukasz, Sankcje za naruszenia dyrektywy o kredycie konsumenckim. Omówienie wyroku TS z dnia 24 października 2024 r. C‑339/23 (Horyzont)>
Podsumowanie
Projekt nowej ustawy o kredycie konsumenckim nie tylko porządkuje przepisy, lecz stanowi również wyraźny sygnał legislatora dla praktyki orzeczniczej. W szczególności nowe przepisy są unikatową możliwością zapoznania się z aktualnymi poglądami ustawodawcy, a w kontekście tożsamości mechanizmów stanowią jasny sygnał co do tego, jak aktualna u.k.k. ma być stosowana w praktyce orzeczniczej.
Najważniejsze przesłanie? Termin składania oświadczenia o SKD liczony ma być od spłaty kredytu, a najpoważniejsze uchybienia mają skutkować bezwzględną sankcją - bez możliwości jej miarkowania. To potwierdza cel nowelizacji: wzmocnienie pozycji konsumenta i zwiększenie skuteczności mechanizmu sankcyjnego.
Autorzy:

Mariusz Plichta, radca prawny, Kancelaria CGO Recovery Plichta i Wspólnicy

Wojciech Bochenek, radca prawny, Kancelaria Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy
Polecamy też w LEX: Mikołajczak Michał, Sankcja kredytu darmowego – najnowsze orzecznictwo i praktyka>
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.













