Ten przepis ma swą podstawę w art. 5 ust. 2h dyrektywy 2001/29/WE, według którego można wprowadzić ograniczenia treści prawa autorskiego dla „korzystania z utworów takich jak utwory architektoniczne lub rzeźby, wykonanych w celu umieszczenia ich na stałe w miejscach publicznych”.
Z istoty prawa autorskiego wynika, że uprawnienie to dotyczy tylko utworów, co do których ochrona nie wygasła - a więc tylko nowych rzeźb, budynków lub innych utworów na stałe udostępnianych.
„Spętany Eros” Igora Mitoraja (rzeźba, której lokalizacja na Rynku w Krakowie była przedmiotem wielu kontrowersji) stanowi główną ilustrację dla tych rozważań.
Problemy z brakiem ujednoliconej regulacji w krajach UE
Jeżeli spojrzymy na sposób i zakres regulacji prawa panoramy w różnych krajach, w tym w ramach UE, okaże się wyjątkowa rozbieżność przepisów. W niektórych krajach prawo panoramy nie zostało w ogóle wprowadzone (np. w Grecji i w Włoszech), w innych jest wprawdzie przewidziane, ale jest zawężone tylko do np.:
- eksploatacji niekomercyjnej (np. w Danii i Francji),
- dzieł architektury i rzeźb, a więc z wyłączeniem graffiti (np. we Francji),
- eksploatacji w postaci obrazów, zdjęć, rysunków i produkcji audiowizualnej (Hiszpania),
- zawężających miejsca publiczne do dróg, ulic, placów lub w ogrodów, a więc nieobejmujących wnętrz np. kościołów (np. Polska).
Pojawiają się też regulacje zakazujące eksploatacji „do tego samego użytku” (Polska) lub w postaci trójwymiarowej (Szwajcaria).
Ta różność regulacji, ze względu na zasadę terytorialności nakazującą stosowanie praw autorskich krajów, w których dochodzi do korzystania z utworów, powoduje trudności w eksploatacji np. zdjęć wykonanych w ramach prawo panoramy w różnych krajach. Poniższa fotografia – jako pocztówka mogłaby być wykorzystywana w Polsce, ale nie mogłaby być sprzedawana np. we Francji lub udostępniana online do tego kraju. I odpowiednio zdjęcie pomnika słynnej Małej Syrenki (autorstwa Edvarda Eriksenaz), symbolu Kopenhagi, mogłoby być rozpowszechniane w celach komercyjnych w Polsce, zaś w Danii już nie (co do możliwości obejścia tego zakazu poprzez dozwolony użytek w postaci parodii - por. dalsze rozważania).
>> Czytaj także: Prof. Markiewicz o AI i prawie autorskim: Ciemność, widzę, ciemność
„Miejsce dostępu” do utworu
Ani polskie prawo autorskie, ani prawo UE, ani też przepisy prawnoautorskie innych krajów nie przewidują restrykcji co do miejsca, skąd może być wykonywane zwielokrotnienie utworu w ramach prawa panoramy. Tym niemniej w orzecznictwie sądowym (zwłaszcza niemieckim) pojawiła się interpretacja, że nie chodzi tu o dowolną perspektywę; konieczna jest publiczna dostępność w znaczeniu to co „widzi” zainteresowany bez wykorzystywania dodatkowych i to tylko z miejsc, które stanowią część powierzchni ziemi lub są z nią trwale i mocno związane. Wyłącza to z zakresu tego uprawnienia np. zdjęcia wykonane z dronu (wyrok BGH z 23.10.2024 – zdjęcie z sprawy poniżej), samolotu, drabiny, prywatnego mieszkania. Ograniczenie to uzasadniane jest wykładnią celowościową.

Nie jestem przekonany do powyższej interpretacji. Ani wykładnia semantyczna, ani racje wprowadzenia prawa panoramy nie przemawiają za takim jej zawężeniem. Konsekwentne stosowanie tych ograniczeń mogłoby wyłączać z prawa panoramy wykorzystywanie np. popularnego uchwytu teleskopowego (tzw. kijek do selfie), do którego mocowane są smartfony. To podejście mogłoby nawet prowadzić do rozważań w sprawie dyskryminacji osób niewysokich. Zauważmy, że wobec opowiedzenia się za kwestionowanym podejściem, to zdjęcie z lewej strony, wykonane ze sklepu na pierwszym piętrze, byłoby objęte prawem panoramy, a już z drugiego piętra z lokalu publicznie niedostępnego – byłoby z tego zakresu wyłączone. Dodajmy jednak, że w niektórych przypadkach wykorzystywanie dronu dla dokonywania zdjęć może naruszać prawo do prywatności (art. 23 i 24 k.c.).

Czytaj też w LEX: Padlewska Julia, Wolność panoramy w perspektywie porównawczej - Polska, Niemcy i Francja>
Cena promocyjna: 74.26 zł
|Cena regularna: 99 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 69.3 zł
Wystawienie na stałe w miejscu publicznym
Eksploatowany utwór musi być usytuowany w miejscu publicznym i to nie w pomieszczeniu – co wyłącza spod prawa panoramy np. wnętrza nowych kościołów. Ale już publicznie dostępny dziedziniec jest objęty tym prawem, toteż prawo panoramy odnosi się także do rzeźby „Luci di Nara” Mitoraja umieszczony na dziedzińcu Collegium Iuridicum w Krakowie.

Wymóg lokalizacji utworu „na stałe” przesądza, że czasowe ekspozycje utworu nie są objęte prawem panoramy. Przykładowo Sąd Federalny w Niemczech w wyroku z 24 stycznia 2002 ., po kontrowersyjnej (moim zdaniem nietrafnej) ocenie, że opakowanie Reichstagu przez Christo stanowiło utwór, stwierdził, że brak podstaw, by przyjąć tu omawianą postać dozwolonego użytku, ze względu na tymczasowość tej instalacji. Tak samo należy ocenić wykorzystywanie rzeźb Igora Mitoraja prezentowanych w dniach 17 października 2003 – 25 stycznia 2004 r. na krakowskim Rynku (zdjęcie Jolanta Gumula). Z „natury rzeczy” wynika, że nie jest spełniona przesłanka stałości w przypadku nietrwałych (efemerycznych) utworów, takich jak rzeźby, lodowe, z piasku czy też ze śniegu.

Nie są objęte prawem panoramy zdjęcia z Galerii obrazów na murach koło Bramy Floriańskiej w Krakowie ze względu na oczywistą zmienność ekspozycji. Mam tu pewną wątpliwość ze względu na zawłaszczanie przestrzeni publicznej przez tę Galerię. Być może do zdjęcia z lewej strony i środkowego można by posłużyć się licencją z art. 29 (2) pr. aut. (Wolno w sposób niezamierzony włączyć utwór do innego utworu, o ile włączony utwór nie ma znaczenia dla utworu, do którego został włączony). Natomiast zdjęcie z prawej strony można by rozpowszechniać z zastrzeżeniem zapisu go tylko w niskiej rozdzielczości.

Przypadkiem granicznym jest wyrok niemieckiego Bundesgerichtshof z 27 kwietnia 2017 r. w odniesieniu do rozpowszechniania fotografii wycieczkowego statku z namalowanym na kadłubie utworem „Uśmiechnięte usta”. Orzeczenie to jest bardzo interesujące ze względu na bardzo elastyczną, a w istocie rozszerzającą interpretację przesłanki „stałości”. Uznano, że sama „stała” lokalizacja danego utworu nie ma znaczenia – tu: przycumowanie do nabrzeża – ale także (oczywiście) dotyczy to graffiti na budynku. Sąd uznał możliwość zastosowania prawa panoramy także wobec czasowych zmian lokalizacji utworu, jeżeli tylko jest on dostępny dla publiczności. A zatem – w takim ujęciu – trwałość wystawienia utworu jest także spełniona, gdy utwór jest publicznie dostępny (w wyniku przemieszczania statku) w różnych miejscach w różnym czasie. Sąd uznał bowiem, że znaczenie określenia „wystawienie na stałe” nie zawiera przesłanki, by było to tylko jedno miejsce. Co więcej, czasowa „nieobecność” w miejscu publicznym, np. w trakcie rejsu, nie wyłącza powoływania się na ten dozwolony użytek. Dopuszczono zatem swoisty „następczy” publiczny dostęp, trochę podobny do przyjmowanego kryterium publicznego rozpowszechniania utworów w przypadku nie jednoczesnej, ale czasowej i przestrzennej kumulacji publiczności. Na gruncie polskim dochodzi tu dodatkowa wątpliwość, że przecież tego rodzaju lokalizacji nie można uznać za „drogę, ulicę, plac lub ogród” (w prawie niemieckim nie istniała ta przeszkoda ze względu na sformułowanie „publicznie dostępne miejsca”). Uważam jednak, że także na gruncie art. 33 pkt 1 pr. aut. należałoby tu stwierdzić dozwolony użytek, stosując wykładnię rozszerzającą, uwzględniającą cel tego przepisu.

Czytaj też w LEX: Błeszyńska Katarzyna, Dostęp do kultury w zakresie prawa panoramy jako podstawa ograniczenia praw autorskich>
Sposób eksploatacji
Art. 33 pkt 1 pr. aut. nie zawiera w zasadzie restrykcji co do sposobu korzystania z utworów w ramach prawa panoramy. Jedynym formalnym ograniczeniem jest zakaz rozpowszechniania „do tego samego użytku”. Wyłącza to, moim zdaniem, nie tylko wystawianie takich samych pomników lub budowę identycznych utworów architektury, ale także rozpowszechnianie miniatur rzeźb. Stąd też bez upoważnienia podmiotu praw autorskich nie jest dozwolona, moim zdaniem, sprzedaż miniatur „Spętanego Erosa”.
(Z lewej zdjęcie z wystawy w sklepie w Krakowie, z prawej reklama z internetu)

Ale przy analizie tej kwestii należy uwzględniać także art. 35 pr. aut., który przewiduje, że dozwolony użytek nie może naruszać normalnego korzystania z utworu lub godzić w słuszne interesy twórcy. Wydaje się, przepis ten powinien zostać zastosowany np. w przypadku wykorzystania graffiti w kolekcji mody. Tu por np. amerykański spór dotyczący wykorzystania graffiti (autorstwa Jasona Williamsa, Victora Chapa i Jeffreya Rubina) we włoskiej kolekcji mody Roberto Cavallego.

Nasuwa się tu uwaga ogólna co do swoistej niesprawiedliwości prawa panoramy. Przyjęta regulacja dość szeroko – i to bez odpłatności dla twórcy – zezwala na korzystanie z cudzych utworów. Ale nie dotyczy to już fotografii zrealizowanych na podstawie tej licencji, których poziom twórczy może być przecież bardzo niski (jak w przypadku moich zdjęć w tym tekście, gdyby uznać, że spełniają one cechy utworu - co nie jest konieczne dla powołania się na prawo panoramy).
Gdy prawo panoramy nie jest dostępne w danym kraju, „ratunkiem” może być sięgnięcie do innych norm zawężających ochronę autorską. Niekiedy można wykorzystać tu przepisy dotyczące parodii. Takie podejście przyjęto np. w orzeczeniu duńskiego SN z 17 maja 2023 [BS-24506/2022-HJR] dotyczącym wykorzystywania w gazetach zdeformowanych zdjęć Małej Syrenki z twarzą podobną do zombie i z maską noszoną w czasie epidemii covidu.

Podobne podejście można by zastosować wobec rozpowszechniania w celach zarobkowych w Danii zdjęcia „Spętanego Erosa” z maską covidową (zdjęcie Konrad Kozłowski) lub wykorzystanego dla reklamy serialu „Dom z papieru”. Ale ocena powyższych fotografii nie jest także oczywista na gruncie polskiego prawa panoramy. Wątpliwość powstaje ze względu na ochronę dobra osobistego twórcy w postaci prawa do integralności utworu. Można bowiem zastanawiać się, na ile dopuszczalne są zmiany utworu w ramach samego tylko prawa panoramy, o ile nie ograniczają się do koniecznych cech danego gatunku twórczości (zwłaszcza dzieła zależnego). Chodzi o pytanie, czy wobec zniekształcenia dzieła wolno stosować prawo panoramy. Odwołanie się do dozwolonego użytku w postaci parodii w powyższych sytuacjach eliminuje wątpliwości.

Także inne postacie dozwolonego użytku mogą „zastępować” przedstawiane tu prawo panoramy. Dotyczy dozwolonego użytku osobistego z art. 23 pr. aut., wspomnianego wcześniej niezamierzonego włączenia utworu do innego utworu z art. 29 (2) pr. aut. oraz zgodnie z art. 26 pr. aut., sprawozdań o aktualnych wydarzeniach, w których wolno przytaczać utwory udostępniane podczas tych wydarzeń - w granicach uzasadnionych celem informacji. Szczególne znaczenie ma tu także prawo cytatu z art. 29 pr. aut., który zezwala m.in. na przytaczanie w utworach rozpowszechnione utwory plastyczne w zakresie uzasadnionym celami cytatu, takimi jak wyjaśnianie, polemika, analiza krytyczna lub naukowa i nauczanie. To ten przepis jest podstawą zamieszczenia w tym tekście przykładów nie objętych innym dozwolonym użytkiem, a zwłaszcza prawem panoramy – jak np. zdjęć z Galerii na Bramie Floriańskiej.
prof. dr hab. Ryszard Markiewicz, radca prawny, wspólnik-założyciel i partner w Markiewicz Sroczyński Mioduszewski Kancelaria Radców Prawnych sp. j.
Polecamy też w LEX:
Błeszyńska Katarzyna, Dzieła architektoniczne i architektura krajobrazu jako utwory oraz obowiązek oznaczania ich autorstwa>
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.













