Z raportu wynika, że w pierwszym półroczu 2025 roku uchwalono w Polsce 6150 stron maszynopisu nowych przepisów - o 46 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Dużo rozporządzeń i aktów deregulacyjnych

- Wzrost liczby nowych przepisów to przede wszystkim skutek przyrostu rozporządzeń, a więc aktów wykonawczych administracji rządowej – liczba ich stron wzrosła w minionym półroczu do 4575 wobec 3184 przed rokiem. Liczba stron ustaw również mocno wzrosła – do 1546 z 954 przed rokiem – czytamy w opracowaniu.

Autorzy zauważają, że część nowych aktów prawnych wynika z wdrażania pakietów deregulacyjnych, które docelowo będą dla przedsiębiorców korzystne.
>> Czytaj także: ​Deregulacja wszystkiego. Specjalny tryb obejmie nawet nasze zdjęcia i rozwody

Legislacja galopuje

Póki co jednak ponad połowa przedsiębiorców badanych na potrzeby raportu przyznała, że nie nadąża za zmianami w prawie. 85 proc. szefów średnich i dużych firm twierdzi, że zbyt częste zmiany w prawie w „ogromnym” lub „istotnym” stopniu utrudniają prowadzenie działalności. Za najbardziej uciążliwe uchodzą zmiany podatkowo-księgowe oraz kadrowe.

- Przedsiębiorcy surowo oceniają także długość vacatio legis, czyli czasu między ogłoszeniem a wejściem w życie przepisów. To właśnie w tym okresie firmy powinny mieć możliwość na zapoznanie się ze znowelizowanymi przepisami, przygotowania się do wdrożenia zmian oraz na dostosowanie do nich procesów wewnętrznych. Ponad połowa badanych (52 proc.) uznała, że vacatio legis w obecnej formie jest zbyt krótkie – czytamy również w opracowaniu.