Po grudniowych orzeczeniach TSUE, w zestawieniu z czerwcowym wyrokiem, odsetki liczone są w przeważającej mierze od momentu, w którym konsument- kredytobiorca wezwał bank do zapłaty. Wezwanie to nie musi mieć formy klasycznego wezwania do zapłaty, może mieć też formę reklamacji, zawezwania do próby ugodowej czy wytoczenia powództwa.

- Ważne, żeby określona była żądana kwota oraz podstawa roszczenia. Kluczowy w tym aspekcie jest art. 455 k.c. w zw. z art. 481 par. 1 k.c. - mówi Damian Nartowski, radca prawny w WN Legal Wątrobiński Nartowski.

Wezwanie, żeby zatem osiągnęło pożądany skutek, musi wskazywać kwotę maksymalnie precyzyjną oraz wyjaśnienie, dlaczego domagamy się tej kwoty, choćby lakoniczne, np. ze względu na wadliwe, abuzywne postanowienia, które prowadzą do nieważności umowy.

Czytaj też: Waloryzacja kapitału kredytu. Wojna banków z prawnikami na nerwy i interpretację wyroków

Wyroki TSUE poprawiły sytuację kredytobiorców

Do niedawna sądy powszechne stosowały się do uchwały siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z 7 maja 2021 roku, sygn. akt III CZP 6/21, zgodnie z którą odsetki można liczyć dopiero od momentu złożenia w sądzie przez kredytobiorcę oświadczenia o zapoznaniu się ze skutkami nieważności umowy kredytowej.

- Wobec faktu, że uchwałę wydaną przez Sąd Najwyższy w składzie „siódemkowym” sądy powszechne traktują jako zasadę prawną, pozbawiały „frankowiczów”, którzy wygrali proces z bankami, odsetek za opóźnienie w spełnieniu przez bank nienależnego świadczenia – mówi Mateusz Brembor, radca prawny, Kancelaria Radcy Prawnego Beata Strzyżowska.

W czerwcowym wyroku w sprawie o sygn. akt: C-520/21 TSUE wskazał, że odsetki ustawowe za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego w sytuacji stwierdzenia nieważności umowy kredytowej powinny być naliczane od dnia wezwania do dnia zapłaty, a konkretnie – od dnia następnego po dniu, w którym upłynął termin na dokonanie zapłaty określony w tym wezwaniu. Dotychczasową prokonsumencką linię orzeczniczą w tej materii TSUE podtrzymał w wyroku z 7 grudnia 2023 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt C-140/22, z którego wynika, że niedozwolone jest, by kwota nienależnego świadczenia zapłacona przez konsumenta w toku wykonywania nieważnej umowy, została pomniejszona o równowartość odsetek, które bank otrzymałby, gdyby umowa ta dalej pozostawała w mocy. Tydzień później TSUE w sprawie o sygn. akt C-28/22 przesądził również, że bank nie może powoływać się na zarzut zatrzymania, w celu pozbawienia konsumenta odsetek ustawowych za opóźnienie.

 

Jacek Czabański, Tomasz Konieczny, Mariusz Korpalski

Sprawdź  

Nie wszystkie sądy liczą odsetki od wezwania do zapłaty

Po grudniowych orzeczeniach TSUE sprawa odsetek wydaje się przesądzona, ale w praktyce dużo zależy od tego, jaki skład wydaje konkretny wyrok.

Jak zauważa Damian Nartowski, w orzecznictwie grudniowym Sąd Apelacyjny w Krakowie podchodził do kwestii odsetek rozmaicie. Początkowo, 8 grudnia 2023 r., zaraz po pierwszym orzeczeniu TSUE w sprawie C-140/22, Sąd Apelacyjny w Krakowie nie tylko uznał zarzut zatrzymania za skutecznie zgłoszony przez bank, ale też ograniczył naliczanie odsetek od momentu oświadczenia klienta na rozprawie o tym, że dąży do nieważności umowy, do złożenia przez bank zarzutu zatrzymania (wyrok SA w Krakowie z 8 grudnia 2023 r., I ACa 735/22). Następnie 20 grudnia 2023 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie (I ACa 767/22) już w innym składzie orzekł, że wezwanie do zapłaty przed procesem nie było skuteczne, bo kredytobiorca nie był poinformowany o tym, że powinien rozliczyć się z kapitału udostępnionego przez bank. Sąd przyznał odsetki za okres od daty oświadczenia na rozprawie po – jego zdaniem – prawidłowym pouczeniu o konsekwencjach nieważności umowy przez sąd. Dopiero w kolejnym wyroku, 8 stycznia 2024 r., Sąd Apelacyjny w Krakowie zasądził odsetki od chwili wezwania banku do zapłaty przed procesem, złożenia reklamacji, co nastąpiło w końcówce 2019 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie (I ACa 156/20) uznał, że odsetki należą się za cały czas trwania procesu.

Inne doświadczenia Damian Nartowski ma z sądów warszawskich, gdzie w prawomocnych wyrokach Sąd Okręgowy w Warszawie z 29 listopada 2022 r., V Ca 2970/22 oraz Sąd Apelacyjny w Warszawie z 15 grudnia 2023 r., I ACa 218/23, jednoznacznie uznały, że odsetki należą się od wezwania do zapłaty przed wszczęciem procesu.

Podobne obserwacje ma Daniel Ostaszewski, radca prawny, wspólnik w kancelarii Czyżewski Nowojski Ostaszewski.

-  Temat odsetek mimo jasnej linii orzeczniczej nadal budzi rozbieżności orzecznicze. W wyrokach, jakie uzyskała nasza kancelaria już po 6 grudnia 2023 roku, sędziowie w większości przypadków (mimo nadal uwzględnianych zarzutów zatrzymania) zasądzali odsetki od dnia wezwania do zapłaty do dnia zapłaty. Niestety pojawiają się również orzeczenia w których sędziowie nadal "obcinają odsetki"- odsetki wyłącznie do dnia zarzutu zatrzymania – mówi mec. Ostaszewski.

O odsetki warto jednak zawalczyć. Ich suma może być znacząca.

- Zawsze, gdy "obcinane: są należne frankowiczowi odsetki, rekomendujemy wnoszenie apelacji. Odsetki przy tak rażącej przewlekłości postępowań bardzo mocno rekompensują czas czekania na prawomocny wyrok. Zawsze trzeba o nie walczyć – podsumowuje Daniel Ostaszewski.