- Sektor bankowy w Polsce jest stabilny, a co za tym idzie oszczędności obywateli z gwarancją bankowego funduszu gwarancyjnego są bezpieczne – uznała w swoim najnowszym raporcie Najwyższa Izba Kontroli. Obejmuje on okres od listopada 2015 r. do listopada 2017 r. Zdaniem NIK Narodowy Bank Polski oraz minister finansów, rzetelnie wykonywały swoje zadania nadzorcze w kluczowych aspektach dla zapewnienia stabilności sektora bankowego. Choć zauważa, że ministerstwo z opóźnieniem przygotował przepisy wdrażające unijne dyrektywy i rozporządzenia. W przypadku dyrektyw: CRD IV, BRRD oraz rozporządzenia CRR wyniosło ono ponad 20 miesięcy. 
Nieprawidłowości kontrolerzy znaleźli w działaniach Komisji Nadzoru Finansowego. Komisja m.in. podejmowała za mało działań nadzorczych wobec banków spółdzielczych. Zdarzały się nawet przypadki braku skutecznej reakcji na nieprawidłowości. Urząd KNF nie nadzorował także w sposób wystarczający pracy kuratorów bankowych oraz nie przestrzegał zasad doboru kandydatów na to stanowisko – czytamy w raporcie. Część z uchybień wynika jednak z nieprecyzyjnego prawa.  

Czytaj również: Sejm poprawi Bankowy Fundusz Gwarancyjny >>

 

KNF zbyt łagodna dla banków spółdzielczych

NIK stwierdziła, że KNF monitorowała zagrożenia dla stabilności sektora banków spółdzielczych, ale wskazała przypadki braku skutecznych działań nadzorczych. Chodziło o banki spółdzielcze, które nierzetelnie prezentowały dane w formularzach samooceny przekazywanych KNF do badania i oceny nadzorczej.
NIK zwróciła też uwagę na ograniczoną częstotliwość inspekcji. W okresie od 2014 r. do końca I kwartału 2017 r. UKNF skontrolowała tylko 92 banki spółdzielcze, co oznacza, że 84 proc. BS nie miało żadnej kontroli (464). W tej grupie było 20 banków, które powinny być objęte szczególnym nadzorem, z uwagi na nadanie im, w procesie badania i oceny nadzorczej, ocen wskazujących na podwyższony poziom ryzyka, oraz w związku z realizowaniem programów postępowania naprawczego. Zdaniem NIK, ograniczona częstotliwość inspekcji wynikała z niewłaściwie ustalonych priorytetów. NIK stwierdziła także, że na liście kandydatów na kuratorów, sporządzonej przez UKNF, znajdują się osoby, które nie mają do tego kwalifikacji. Byli na niej politolodzy, historycy, pracownicy administracji, inżynierowie.

Ponadto KNF nie podjęła działań w celu zapewnienia przez kuratorów poprawy efektywności wdrażania założeń programu postępowania naprawczego przez dwa banki.
Na dzień 30 czerwca 2017 r. postępowaniem naprawczym było objętych siedem banków komercyjnych i 43 banki z sektora spółdzielczego. Do nadzorowania realizacji programów naprawczych w dwóch bankach spółdzielczych i w jednym banku zrzeszającym ustanowieni byli kuratorzy.
Urząd KNF wyjaśnił jednak, że nie ma środków prawnych do oddziaływania na kuratorów. Dlatego NIK proponuje podjęcie działań odpowiednich legislacyjnych.

 


Potrzebne zmiany w prawie

Obecnie KNF może jedynie zastosować rozwiązanie radykalne w postaci odwołania kuratora. Dlatego NIK zaproponowała też wprowadzenie dodatkowych przepisów umożliwiających Komisji  oddziaływanie dyscyplinujące na kuratorów (np. w postaci konsekwencji finansowych), poprzedzające ich ewentualne odwołanie. Miałoby to zapewnić skuteczność i efektywności we wdrażaniu programów naprawczych.

Opieszałość w działaniu

NIK zbadał też jak UKNF prowadził postępowanie na utworzenie Polskiego Banku Apeksowego (PBA). Według NIK niektóre działania podejmowane przez UKNF były nieuzasadnione i wpłynęły na przedłużenie postępowania. 56 założycieli PBA wniosek złożyło 31 października 2016 r. Decyzję w sprawie zezwolenia na utworzenie Banku oraz zatwierdzającą projekt statutu i pierwszy skład zarządu KNF wydała dopiero 21 listopada 2017 r. Sprawa tymczasem była pilna, bo do końca 2018 r. wygasają dotychczasowe umowy zrzeszenia, a brak decyzji potęgował niepewność, co do dalszej przyszłości banków spółdzielczych pozostających poza systemem ochrony instytucjonalnej. 27 listopada br. odmówiła KNF ostatecznie wydania zezwolenia na działalność PBA z uwagi na brak należytego przygotowania organizacyjnego, niedysponowanie odpowiednimi warunkami do przechowywania środków pieniężnych i innych wartości oraz niespełnianie warunków określonych w decyzji o wydaniu zezwolenia na utworzenie banku.

Struktura nadzoru nad bankami

Głównymi instytucjami odpowiedzialnymi ustawowo za zapewnienie bezpieczeństwa i stabilności sektora bankowego są: Ministerstwo Finansów, Narodowy Bank Polski, Komisja Nadzoru Finansowego i Bankowy Fundusz Gwarancyjny.
W listopadzie 2015 r. weszła w życie ustawa o nadzorze makroostrożnościowym nad systemem finansowym i zarządzaniu kryzysowym w systemie finansowym. Organem odpowiedzialnym za nadzór makroostrożnościowy i zarządzanie kryzysowe stał się Komitet Stabilności Finansowej (KSF). Gdy KSF zajmuje się kwestiami nadzoru makroostrożnościowego na jego czele stoi prezes NBP. Członkami są: Minister Finansów, Przewodniczący KNF i prezes BFG. Gdy przedmiotem obrad KSF jest zarządzanie kryzysowe rolę przewodniczącego przejmuje Minister Finansów. Ustawa zmieniła też uprawnienia ministra finansów, NBP, KNF i BFG dotyczące monitorowania i przeciwdziałania ryzyku systemowemu. Ponadto wprowadziła nowe wymogi kapitałowe dla banków, które stanowią bufory bezpieczeństwa.

Czytaj też w SIP LEX:

Nadzór nad systemem ochrony banków spółdzielczych >>
Polityka makroostrożnościowa wobec banków >>

Współpraca między organami nadzoru finansowego >>


 

Warto przeczytać: Zakaz pisania o aferze KNF? NBP oskarżany o cenzurowanie mediów