W piątek Senat przyjął ustawą  o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem nadzoru nad rynkiem finansowym. To tzw. pakiet GetBack, który ma sprawić, że obrót prywatnymi obligacjami stanie się bezpieczniejszy. Prawnicy ostrzegają jednak, że może też sparaliżować rynek i zwiększyć koszty emisji. Ostatnio jednak największe kontrowersje wzbudza w niej poprawka dodana podczas drugiego czytania dotycząca przejmowania banków w złej sytuacji finansowej. Ustawę bez poprawek poparło 57 senatorów, przeciw było 26, nikt się nie wstrzymał. Przed głosowaniem swoje poprawki wycofał m.in. szef senackiej komisji budżetu i finansów Grzegorz Bierecki.

KNF będzie mógł decydować o przejmowaniu banków

Senatorowie, mimo apeli z różnych stron, nie widzieli potrzeby wstrzymania prac czy wprowadzenia do nowlizacji kolejnych poprawek. Ministerstwo Finansów twierdzi bowiem, że jedynie przywraca ona  przepisy o przejmowaniu banków obowiązujące do 2016 roku, by umożliwić ratowanie małych banków, zwłaszcza spółdzielczych. Prawnicy nie podzielają tego poglądu w 100 proc. Zwracają też uwagę, że uchylono je, bo kompetencje KNF przejął Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Tyle, że Fundusz może zdecydować w przejęciu banku w procesie przymusowej restrukturyzacji tylko w określonych sytuacjach.

 

 

- Poprawka dająca uprawnienia KNF ich nie przewiduje - mówi Maciej Gawroński, radca prawny, partner w kancelarii Gawroński & Partners. Co więcej uchylone w 2016 r. przepisy Prawa bankowego również przewidywały przejęcie banku, ale tam też przesłanki były precyzyjniej sformułowane. Art. 146 i dalsze mówiły m.in., że Komisja decyzję o przejęciu może podjąć, gdy w określonym czasie strata przekracza połowę funduszy własnych. Była możliwa również, gdy wystąpiły okoliczności grożące niewypłacalnością banku lub obniżeniem sumy funduszy własnych w takim stopniu, że nie byłyby spełnione wymagania obowiązujące przy tworzeniu banku. -Teraz tej precyzji brakuje - uważa Maciej Gawroński.

Przedstawiciel służb w KNF

Nowela przewiduje też, że Urząd Komisji Nadzoru Finansowego stanie się państwową osobą prawną. Dzięki temu uzyska niezależność finansową Obecnie zgodnie z ustawą o finansach publicznych wszystkie przeniesienia polegające na zmniejszaniu lub zwiększeniu wydatków majątkowych jednorazowo o kwotę powyżej 100 tys. zł wymagają zgody Ministra Finansów. Po wejściu w życiu przpisów dotyczących KNF co ma nastąpić 1 stycznia 2019 r.,  jedynym ograniczeniem będzie górny limit wydatków, który określać będą ustawy i rozporządzenia. Ponadto ustawa zakłada, że skład Komisji zostanie rozszerzony o przedstawiciela premiera, ministra-koordynatora służb specjalnych, a także prezesów UOKiK i BFG. Nie będą oni jednak mieli prawa głosu.

Paraliż rynku obligacji korporacyjnych

Ustawa zakłada też szereg zmian w ustawie z  15 stycznia 2015 r. o obligacjach. Najważniejsze to wprowadzenie obligatoryjnej dematerializacji obligacji oraz obowiązkowej rejestracji każdej emisji w Krajowym Depozycie Papierów Wartościowych, bez względu na to, czy papiery te będą przedmiotem dalszego obrotu na rynku, czy też pozostaną w rękach pierwotnych obligatariuszy.

 


 

O zagrożeniach jakie niesie projekt pisaliśmy we wrześniu, tuż po jego ekspresowym przyjęciu przez rząd. Piotr Sobków, członek zarządu Izby Domów Maklerskich podczas prac w Senacie podkreślał, że choć środowisko popiera uregulowanie prywatnych emisji, to uchwalone przepisy przyniosą więcej szkód niż korzyści. Wszystko przez złe przepisy o obowiązkowym agencie emisji, który jednak będzie groziła odpowiedzialność karna. - Nikt nie będzie chciał takie agentem zostać, jak nie będzie agenta, nie będzie emisji obligacji. Rynek stanie się martwy – tłumaczył Sobków.

Większość nowe przepisów mają obowiązywać od 1 stycznia 2019 r. Teraz ustawa trafi do prezydenta.