Przypomnijmy – Czechy w 2021 r. wniosły do Trybunału Sprawiedliwości UE skargę przeciwko Polsce o stwierdzenie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego. Twierdziły, że kontynuowanie wydobycia węgla brunatnego w polskiej kopalni odkrywkowej Turów  narusza prawo Unii.

Wiceprezeska TSUE zarządziła środek tymczasowy - natychmiastowe wstrzymanie działalności wydobywczej, argumentując, że jej dalsze prowadzenie poprzez ingerencję w wody gruntowe może wyrządzić poważną i nieodwracalną szkodę dla środowiska naturalnego i zdrowia ludzkiego. Ponieważ Polska nie zastosowała się do środka tymczasowego, wiceprezeska nałożyła na nasz kraj karę w wysokości 500 tys. euro dziennie.

W lutym 2022 r. Polska i Czechy zawarły ugodę, na skutek której TSUE wykreślił sprawę ze swojego rejestru. Pozostała jednak jeszcze kwestia niezapłaconej kary, która zdążyła urosnąć do kwoty 68,5 mln euro.

Polska kontra KE

Polska uważała, że nie musi jej już płacić, bo zawarcie ugody z Czechami wyeliminowało karę z mocą wsteczną. Innego zdania była Komisja Europejska, która postanowiła potrącić rzeczoną kwotę z wierzytelności Polski wobec budżetu Unii.

Polska wniosła skargę na decyzję KE do Sądu UE, ten ją jednak oddalił. Jak argumentował, okresowa kara pieniężna powinna służyć zabezpieczeniu skutecznego stosowania prawa UE, a zawarcie ugody nie skutkowało wygaśnięciem obowiązku zapłaty kary już naliczonej. Polska wniosła odwołanie od tego wyroku do drugiej instancji, czyli do TSUE. Wydana 10 lipca 2025 r. opinia Juliane Kokott posłuży Trybunałowi jako wskazówka przy wydawaniu wyroku, choć TSUE nie jest związany jej treścią.

Czytaj także: ​Obowiązki związane z raportowaniem ESG będą odroczone o dwa lata

Środki tymczasowe to nie sankcja

W opinii rzeczniczki generalnej, ugoda polsko-czeska spowodowała wygaśnięcie środków tymczasowych z mocą wsteczną. Środki te służą bowiem w pierwszej kolejności zapewnieniu skuteczności przyszłego wyroku kończącego postępowanie. Nie powinny natomiast stanowić sankcji za naruszenie innych zarządzonych środków tymczasowych, ponieważ te mają akcesoryjny charakter względem sprawy głównej. A zatem zależą – tak samo jak to postępowanie – od inicjatywy strony. - Owa akcesoryjność przemawia za wygaśnięciem środków tymczasowych z mocą wsteczną, gdy postępowanie w sprawie głównej kończy się w drodze zawarcia ugody – podsumowuje TSUE.